Skocz do zawartości
Logan

Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

Recommended Posts

Mnie dziś pies pogonił. Z ukrycia między kwiatkami skubany kundel wyskoczył. Przestraszył mnie, odbiłem, na szczęście nic nie jechało obok bo bym chyba zahaczył.

A w zeszły weekend, jadąc z Wisły na dwupasmówce, za zakrętem czekała na nas (4 moto) i kierowców puszek kolejna 4nożna niespodzianka - komuś jakiś większy rasowy pies wyskoczył na drogę z auta stojącego na poboczu. Pal licho na prostej, ale to był prawy zakręt na drodze na której ponad 100km/h się leci. Ciepło było :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mnie dziś pies pogonił. Z ukrycia między kwiatkami skubany kundel wyskoczył. Przestraszył mnie, odbiłem, na szczęście nic nie jechało obok bo bym chyba zahaczył.

A w zeszły weekend, jadąc z Wisły na dwupasmówce, za zakrętem czekała na nas (4 moto) i kierowców puszek kolejna 4nożna niespodzianka - komuś jakiś większy rasowy pies wyskoczył na drogę z auta stojącego na poboczu. Pal licho na prostej, ale to był prawy zakręt na drodze na której ponad 100km/h się leci. Ciepło było :)

No mnie dwa razy nie udało sie ominąć... 21 cali uratowało mi skóre chociaz było naprawde blisko.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A mnie wczoraj w Gnieźnie pewien pan w złości próbował zepchnąć z drogi ponieważ zmieniłem pas wbrew jego woli. Jechał lewym pasem więc wyprzedziłem go prawym, jak już wyprzedzałem to postanowił przyspieszyć jednak byłem szybszy i wróciłem z powrotem na lewy żeby minąć inne pojazdy z prawego pasa. Postanowił mnie za to ukarać, wrócił na prawy pas, zrównał się z moim samochodem i zaczął zjeżdżać na mój pas. Postanowiłem go puścić bo często ustępuję na drodze, a czubkom w szczególności w obawie o własne zdrowie, wtedy wjechał przede mnie i wyhamował prawie do zera. Cały ruch został za nami bo chyba wszyscy przestraszyli się jego szarży. Potem widziałem jak skręcał na światłach do szpitala dla nerwowo i umysłowo chorych, co mogło by tłumaczyć to zachowanie tylko dlaczego nikt nie cofnie lub nie wstrzyma takiemu uprawnień?

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja mam życie jak w filmie "speed" z Sandrą Bullock :lol:

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja mam życie jak w filmie "speed" z Sandrą Bullock :lol:

Kierowcą autobusu jesteś? ;-)

Edytowane przez Kropka
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie ale emocje podobne :lol:

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ven - kamera na kask i gnoić takich. Ja wiem, że to wymaga trochę czasu i chodzenia po komendach ale czasem innych sposobów nie ma.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie jeżdżę w kasku w mojej skodzie :lol:

  • Like 6

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Nie jeżdżę w kasku w mojej skodzie :lol:

Jakby to byla multipla to bys w kominiarce jezdzil ;-)

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I w bagażniku

wysłano z wodoszczelnego

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

... dlaczego nikt nie cofnie lub nie wstrzyma takiemu uprawnień?

Bo zmieniły się niedawno przepisy i teraz baaardzo cięzko komukolwiek cofnąć uprawnienia ze wzgledów zdrowotnych związanych z chorobami psychicznymi i neurologicznymi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bo zmieniły się niedawno przepisy i teraz baaardzo cięzko komukolwiek cofnąć uprawnienia ze wzgledów zdrowotnych związanych z chorobami psychicznymi i neurologicznymi.

I słusznie. Idioci decydują o losie milionów, to debil nie może o jednym samochodzie stanowić? Jaka to równość by była?

  • Like 6

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A propos względów zdrowotnych. Ostatnio po prostu oniemiałam z wrażenia, kiedy z samochodu wysiadł kierowca i ledwo się poruszał. Nie mam pojęcia co to za choroba, ale wyglądało na jakieś porażenie mięśni, generalnie brak koordynacji ruchów (paralityk po prostu).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A propos względów zdrowotnych. Ostatnio po prostu oniemiałam z wrażenia, kiedy z samochodu wysiadł kierowca i ledwo się poruszał. Nie mam pojęcia co to za choroba, ale wyglądało na jakieś porażenie mięśni, generalnie brak koordynacji ruchów (paralityk po prostu).

Ja tak się czuję ( i pewnie wyglądam) jak wstaję rano w poniedziałek i wiem, że muszę iść do roboty...

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja tak się czuję ( i pewnie wyglądam) jak wstaję rano w poniedziałek i wiem, że muszę iść do roboty...

No w poniedziałek rano to bym nic nie mówiła, ale to był wtorek po południu ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A w Lublinie 04.listopada był Dzień Głupiej C...y za kierownicą.Najpierw paniusia w Audi (blondynka) wyjeżdżająca z podporządkowanej cierpliwie wyczekała,aż się zbliżę i hop tuż przed moją maskę.Pewnie chciała sprawdzić moje hamulce.Na jej szczęście były dobre bo przylałbym prosto w jej lewe przednie drzwi.Aż się spociłem.A następna pani mnie po prostu rozwaliła (nie dosłownie na szczęście) Trzy pasy ruchu,ja lewym skrajnym ,pani w Megance środkowym.Ja do wyprzedzania a pani bez kierunkowskazu hops na mój pas,a jak już na nim była to kierunkowskaz lewy włączyła.Skręcić w lewo nie było gdzie więc chyba chciała pokazać ,że działa albo nie wiem co.Potem jeszcze ze dwie damy uskuteczniły swoje numery ale już nie takie niebezpieczne.Pełnia czy co ? :shock:

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kolejny argument za niejeżdżeniem pomiędzy jadącymi samochodami. Nic się w sumie nie stało, ale jednak będę trzymał się zdania, że jak samochody ruszają, to się kulturalnie ustawiam na pasie i jadę ich tempem.

http://www.wykop.pl/link/2232146/pani-szeryf-w-bmw/

PS: Nie daję linku bezpośrednio bo komentarze są co najmniej pocieszne.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No w poniedziałek rano to bym nic nie mówiła, ale to był wtorek po południu ;-)

tak naprawdę, to mam tak codziennie ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kolejny argument za niejeżdżeniem pomiędzy jadącymi samochodami. Nic się w sumie nie stało, ale jednak będę trzymał się zdania, że jak samochody ruszają, to się kulturalnie ustawiam na pasie i jadę ich tempem.

http://www.wykop.pl/...i-szeryf-w-bmw/

PS: Nie daję linku bezpośrednio bo komentarze są co najmniej pocieszne.

Wczoraj wieczorem miałem podobną sytuację tylko zwielokrotnioną.

Warszawa, Ostrobramska od Fieldorfa na wschód ok. 19:30.

Stoją 3 pasy, ci na prawym myślą, że lepiej jest na lewym więc mniej więcej połowa z nich próbuje. Ci na lewym dokładnie odwrotnie.

Środkowy, instynktem stadnych, częściowo rozpierzcha się na obie strony.

Istny taniec desynchroniczny.

Pierwszy raz zdarzyło mi się, że na dużą skalę, nie było szansy wyprzedzać nawet jak stoją samochody i nawet "stojąc" miałem wrażenie, że coś we mnie walnie z prawej lub z lewej.

Pierwszy raz też rozważałem chodnik lub trawnik do dalszej podróży :shock:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ja wczoraj w Poznaniu podobnie, też kierowniczka BMW... ale dla równowagi, chwilę później kierownik Matiza

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A więc...

Stoje sobie na światłach na skrzyżowaniu Jana Pawła z Grzybowską i w lusterku widze że za mną gość chce skręcić w prawo na zielonej strzałce, więc podjeżdzam kawałek do przodu przysuwając się do pasa po lewo, nagle poczułem uderzenie, i za chwile zobaczyłem że już leże a motek obok mnie..... Pan stojący na pasie obok nie patrząc na sygnalizator zasugerował się że ruszam i we mnie wjechał ..... A może zawsze chciał skosić motocyklistę ??!!

Szczęście w nieszczęściu ucierpiał tylko tłumik prawy gmol i podnóżek pasażera....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A więc...

Stoje sobie na światłach na skrzyżowaniu Jana Pawła z Grzybowską i w lusterku widze że za mną gość chce skręcić w prawo na zielonej strzałce, więc podjeżdzam kawałek do przodu przysuwając się do pasa po lewo, nagle poczułem uderzenie, i za chwile zobaczyłem że już leże a motek obok mnie..... Pan stojący na pasie obok nie patrząc na sygnalizator zasugerował się że ruszam i we mnie wjechał ..... A może zawsze chciał skosić motocyklistę ??!!

Szczęście w nieszczęściu ucierpiał tylko tłumik prawy gmol i podnóżek pasażera....

Szczęście, że tylko tak ;)

Przyznaj, że pozazdrościłeś Bawarce, mnie i Venowi, ale się nie udało ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×