Skocz do zawartości
Logan

Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

Recommended Posts

4 godziny temu, cykli napisał:

Kierowca karetki niestety popełnił błąd, wjechał nie będąc pewnym że ma wolny przejazd........

Tak, popełnił błąd, ale miał też pecha spotykając na swojej drodze dwóch niedorozwiniętych "kierowców"

Widzimy na filmie cztery stojące osobówki, dostawczaka i autobus, tak ? Zapewne widzą oni karetkę. I teraz przejdźmy do tych dwóch rozgarniętych inaczej. Jadą, mają zielone. Domyślam się, że nie słyszą sygnału dźwiękowego karetki. Zobaczyć pojazdu uprzywilejowanego nie są w stanie, wiadomo. Aieeeee, czy nie zastanowiło by Was dlaczego autobus stoi .......

Powinni widzieć, że pas przed autobusem jest wolny. Autobus nie stoi dlatego, że nie ma dla niego miejsca na rondzie. Krótko mówiąc robili coś co rozproszyło ich uwagę, albo są to ludzie bez wyobraźni, bez zdolności przewidywania sytuacji, myślący o wszystkim tylko nie o czynnościach które wykonują w tamtej chwili.

 

4 godziny temu, cykli napisał:

 

 

No i ostatnia sprawa, kiedyś kierowcy mieli określone szczeble "kariery": najpierw na karetce "przewozowej" bez sygnałów kilka lat "poznawał teren", potem kierowca przechodził na "zwyklaka" czyli Fiata/Poloneza do pogotowia, dopiero po 8-10 latach kiedy dyrektor i KOLEDZY z pracy stwierdzili że PORADZI sobie na karetce "R" przechodził na "najwyższy" szczebel.

Teraz wystarczy że małolat/"turbo" ratownik po studiach licencjackich w wieku 22-23 lat zrobi papiery na uprzywilejowane, złoży ofertę na umowę cywilno-prawną i bez żadnej praktyki już może prowadzić 3,5 tonowego dostawczaka po mieście i odpowiadać za życie kilku osób...Nawet nie musi znać topografii terenu.

 Widzę, że kolega nigdy nie był zawodowym kierowcą :default_wink::D "starzy" kierowcy nigdy nie pchali się na "R"ki. Na tych karetkach nigdy nie było paliwa, a co za tym idzie dodatkowych dochodów do bidnej pensji. Mam kumpla, który aby zarobić "uczciwe "( w dzisiejszych czasach) pieniądze robi na dwa etaty (w szpitalu i pogotowiu) i robi po 16 godz.

Piszesz 3,5 tonowego dostawczaka ? Na dzień dzisiejszy możesz prowadzić autobus mając kat. prawa jazdy B i D. Do nas przyszedł jeden gość, który miał takie kategorie i nigdy nie miał własnej osobówki i była to jego pierwsza praca za kółkiem.  Taki mamy klimat :default_wink::D

5 godzin temu, cykli napisał:

 

Na koniec: jak ktoś chce się przekonać jak prowadzi się karetkę w stroju "antykowidowym", to niech założy na oczy gogle narciarskie dobrze oplute albo przynajmniej zaparowane od wewnątrz, do tego kilka kurtek i spodni na siebie (w ostateczności kombinezon malarski z Castoramy, koniecznie z kapturem), obowiązkowo czapkę i mokre od wewnątrz rękawiczki lateksowe no i jazda! Gówno widać, gówno słychać a zapierdalasz na sygnale często nie stosując się do PRD. Wersja light to zamiast gogli pełnotwarzowa maska do nurkowania z Decatlonu na pysku...Pole widzenia i komfort jazdy w takim stroju każdy może sobie wyobrazić.

 

Domyślam się, że nigdy nie jechałeś czołgiem :default_wink::default_laugh:

5 godzin temu, cykli napisał:

 

P.S. Kilka lat temu mój kolega (kierowca karetki) zginął ok 3:00 w nocy kiedy na skrzyżowaniu zderzył się z radiowozem. Wjechał "na czerwonym", ale nie miał syren tylko włączone "koguty"...nagranie z monitoringu skrzyżowania "zaginęło" (monitoring podlegał pod policję). Żona i dzieci nie dostały nawet złotówki odszkodowania. Winny bezwzględnie, bo nie był "pojazdem uprzywilejowanym" (brak syren, tylko koguty) i wjechał na czerwonym. Ratownik któy z nim jechał nic nie pamiętał (wstrząśnienie mózgu), więc tylko zeznania policjantów zostały uwzględnione.

Policja, Straż Pożarna, Karetka Pogotowia w godzinach nocnych nie mają prawa używać sygnałów dźwiękowych. Koniec kropka :default_cool:  

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
18 minut temu, Karson napisał:

Tak, popełnił błąd, ale miał też pecha spotykając na swojej drodze dwóch niedorozwiniętych "kierowców"

Widzimy na filmie cztery stojące osobówki, dostawczaka i autobus, tak ? Zapewne widzą oni karetkę. I teraz przejdźmy do tych dwóch rozgarniętych inaczej. Jadą, mają zielone. Domyślam się, że nie słyszą sygnału dźwiękowego karetki. Zobaczyć pojazdu uprzywilejowanego nie są w stanie, wiadomo. Aieeeee, czy nie zastanowiło by Was dlaczego autobus stoi .......

Powinni widzieć, że pas przed autobusem jest wolny. Autobus nie stoi dlatego, że nie ma dla niego miejsca na rondzie. Krótko mówiąc robili coś co rozproszyło ich uwagę, albo są to ludzie bez wyobraźni, bez zdolności przewidywania sytuacji, myślący o wszystkim tylko nie o czynnościach które wykonują w tamtej chwili.

 

 Widzę, że kolega nigdy nie był zawodowym kierowcą :default_wink::D "starzy" kierowcy nigdy nie pchali się na "R"ki. Na tych karetkach nigdy nie było paliwa, a co za tym idzie dodatkowych dochodów do bidnej pensji. Mam kumpla, który aby zarobić "uczciwe "( w dzisiejszych czasach) pieniądze robi na dwa etaty (w szpitalu i pogotowiu) i robi po 16 godz.

Piszesz 3,5 tonowego dostawczaka ? Na dzień dzisiejszy możesz prowadzić autobus mając kat. prawa jazdy B i D. Do nas przyszedł jeden gość, który miał takie kategorie i nigdy nie miał własnej osobówki i była to jego pierwsza praca za kółkiem.  Taki mamy klimat :default_wink::D

Domyślam się, że nigdy nie jechałeś czołgiem :default_wink::default_laugh:

Policja, Straż Pożarna, Karetka Pogotowia w godzinach nocnych nie mają prawa używać sygnałów dźwiękowych. Koniec kropka :default_cool:  

@Karson:

- Autobus jest na pasie do skrętu w lewo, nie do jazdy na wprost. Ja nie widzę powodu żeby dostawczak i osobówka zastanawiały się czemu autobus skręcający w lewo stoi na pasie do skrętu w lewo skoro oni mają "zielone" do jazdy na wprost. W świetle prawa (teoretycznie), mają prawo jechać no to jadą. Tylko im ambulans wyskoczył z lewej zza autobusu. I tu pech. Ja jadąc osobówką lub dostawczakiem spojrzałbym w lewo, sprawdzić co się dzieje przed autobusem, bo w takich sytuacjach to robię w ramach zasady ograniczonego zaufania. Ty z racji doświadczenia i umiejętności pewnie też byś zastanowił się czemu autobus na lewym stoi i byś zwolnił spoglądając w lewo przed autobus. Ale czy to jest normą? Pewnie u kierowców zawodowych i motocyklistów  (z racji specyfiki) częściej niż w ogólnej populacji osób posiadających uprawnienia do poruszania się pojazdem samochodowym po drogach...

- Widzisz Kolego Karson, zgadza się, nie jestem i nie byłem zawodowym kierowcą. Ale mam tylko 30 lat praktyki jazdy w ambulansach z różnymi kierowcami i w różnych warunkach, no i w różnych sytuacjach... Owszem, oczywiście w 99% na siedzeniu tzw. dysponenta po prawej lub z tyłu na pace. Ten 1% to wtedy kiedy musiałem zastąpić kierowcę...żeby dojechać do pacjenta lub z pacjentem pojechać do szpitala, albo wrócić na bazę. Przyczyny niedyspozycji kierowcy bywały różne...;)  Za "młodego" oczywiście wielokrotnie widziałem jak kierowcy kradli paliwo z karetek. Nie tylko zresztą kradli paliwo. Robili o wiele gorsze rzeczy. Ale...takie były czasy. Było lewe paliwo, były "skóry" były i gorsze rzeczy do "dodatkowej pensji". Tak jak łapówki dla lekarzy. Napiszę Ci coś: Na szczęście w ciągu kilku lat po 1990 roku wyjebali większość tych złodziei i kombinatorów z roboty w pogotowiu. Łapówkarzy zresztą też jest o wiele mniej-na szczęście. Ku poprawie jakości usług. Ja za nimi nie tęsknię. Za to dalej utrzymuję dobre kontakty z tymi "pasjonatami "którzy jeszcze jeżdżą już jako ratownicy w ambulansach. Za to boję się jeździć z tzw. świeżo upieczonymi "turboratownikami" za kółkiem którym włącza się "nieśmiertelność" w czasie pracy. I zgadzam się w pełni z Tobą: na "R" pracowali pasjonaci, a na "zwyklakach" niestety często starzy kombinatorzy. Ale była pewna hierarchia w pracy. Chodzi mi o to, że nikt nie dał gówniarzowi lub świeżakowi (wtedy) prowadzić pojazdu uprzywilejowanego bez odpowiedniej praktyki. Twój kumpel nie jest niestety wyjątkiem. Takie płace w tzw. "służbie zdrowia". Nie on jeden pracuje na dwóch etatach

- Niestety, źle się domyślasz, czołgiem jechałem, ale nie kierowałem. Za to kilka razy miałem okazję pobrykać rekreacyjnie jako kierowca BWP-1, SKOT-a, BRDM-a. Rosomakiem i paroma innymi wozami bojowymi też miałem "okazję" się "przejechać". Ale tylko kilkadziesiąt kilometrów po okolicach Orzysza i Wałcza, że o zagranicy nie wspomnę. No ale to było głownie na poligonach, to pewnie się nie liczy.

- Co do prowadzenia autobusu to o ile wiem, na przewóz osób powyżej 9 z kierowcą dalej jest wymagane prawo jazdy "D"? A na przewóz zawodowy świadectwo kwalifikacji? Czy coś się zmieniło?

- nie wiem skąd masz informacje, że pojazdy uprzywilejowane nie mają prawa używać sygnałów dźwiękowych w godzinach nocnych, ja znam inne przepisy. Bez sygnałów dźwiękowych to nie są pojazdy uprzywilejowane. Mylę się?

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak dla mnie nie ma wyraźnej różnicy słyszalności pojazdów uprzywilejowanych w ramach kategorii i kraju, nie zapominajmy że tam w środku jadą ludzie i czasem chory pacjent i oni nie mają jak uciec przed tym wyciem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
1 godzinę temu, artex napisał:

Jak dla mnie nie ma wyraźnej różnicy słyszalności pojazdów uprzywilejowanych w ramach kategorii i kraju, nie zapominajmy że tam w środku jadą ludzie i czasem chory pacjent i oni nie mają jak uciec przed tym wyciem.

Poszedłeś po bandzie. Za dużo pisania, aby wyjaśnić na czy polega "banda" ... Są szarości, dużo szarości ... , ale nie oczekujmy, że bogu winny kierowca ma odpowiadać za to, że "ci oni" mają mieć cicho. Niestety czasem ... :(

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
33 minuty temu, artex napisał:

Warto też się badać, łącznie ze słuchem ;) Młodsi nie będziemy.

Oczywiście, oczywiście ... Witaj w rzeczywistości. Do POZ'tu na 2 telefony i 2 numery dzwoniliśmy ok 250 razy ...  Od rana ( ok 8 do ok 15 ) Jeden telefon do przyjaciela wystarczył, aby poszedł z buta i "potrząsnął" rejestracją. Następnym razem i następnym razem to samo. Lecz się człowieku, badaj się człowieku ...- służba zdrowia na Ciebie czeka z otwartymi ramionami ... ;)  ..., ale rada bardzo trafna - choć powinniśmy się regularnie badać na to i owo ... jak to należy w tym wieku  ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
20 godzin temu, cykli napisał:

 

- nie wiem skąd masz informacje, że pojazdy uprzywilejowane nie mają prawa używać sygnałów dźwiękowych w godzinach nocnych, ja znam inne przepisy. Bez sygnałów dźwiękowych to nie są pojazdy uprzywilejowane. Mylę się?

 W Częstochowie od lat po godz. 22.00. pojazdy uprzywilejowane używają tylko sygnałów świetlnych i to mnie zmyliło. Przepisy w tym temacie się nie zmieniły, nie mylisz się.

Ale samorządy podobno mogą wprowadzić ograniczenia w używaniu sygnałów dźwiękowych, nie wiem jak to jest możliwe :default_blink:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
9 minut temu, Karson napisał:

 W Częstochowie od lat po godz. 22.00. pojazdy uprzywilejowane używają tylko sygnałów świetlnych i to mnie zmyliło. Przepisy w tym temacie się nie zmieniły, nie mylisz się.

Ale samorządy podobno mogą wprowadzić ograniczenia w używaniu sygnałów dźwiękowych, nie wiem jak to jest możliwe :default_blink:

Kurde... Te medaliki to są...cwane takie... A tak na serio, to nigdy nie zwracałem na to uwagi, ale wydaje mnie się, że jednak używają...ale sprawdzę...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
18 godzin temu, artex napisał:

Warto też się badać, łącznie ze słuchem ;) Młodsi nie będziemy.

Cooo?

;-)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
15 godzin temu, Karson napisał:

 W Częstochowie od lat po godz. 22.00. pojazdy uprzywilejowane używają tylko sygnałów świetlnych i to mnie zmyliło. Przepisy w tym temacie się nie zmieniły, nie mylisz się.

Ale samorządy podobno mogą wprowadzić ograniczenia w używaniu sygnałów dźwiękowych, nie wiem jak to jest możliwe :default_blink:

definicja pojazdu uprzywilejowanego jest na poziomie ustawy, więc zmienić to może tylko sejm. Samorząd nie może uchwalić swoich przepisów wbrew ustawie. W Trójmieście też były takie próby. Oczywiście rozumiem mieszkańców że szlag ich może trafić jeśli np. mieszkają na drodze dojazdowej do szpitala i wycie ambulansów kilkanaście razy na noc może doprowadzić do nerwów oprócz bezsenności, a z drugiej strony...tak jak rodzina mojego kolegi która nie otrzymała złotówki odszkodowania za jego śmierć, bo nie miał włączonych sygnałów dźwiękowych i był całkowicie winny skutkom wypadku (taka była interpretacja ubezpieczyciela)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
6 godzin temu, cykli napisał:

definicja pojazdu uprzywilejowanego jest na poziomie ustawy, więc zmienić to może tylko sejm. Samorząd nie może uchwalić swoich przepisów wbrew ustawie. W Trójmieście też były takie próby. Oczywiście rozumiem mieszkańców że szlag ich może trafić jeśli np. mieszkają na drodze dojazdowej do szpitala i wycie ambulansów kilkanaście razy na noc może doprowadzić do nerwów oprócz bezsenności, a z drugiej strony...tak jak rodzina mojego kolegi która nie otrzymała złotówki odszkodowania za jego śmierć, bo nie miał włączonych sygnałów dźwiękowych i był całkowicie winny skutkom wypadku (taka była interpretacja ubezpieczyciela)

Ale czemu szlag ma trafiać kogokolwiek? Takie niestety okoliczności przyrody... Niektórym przeszkadza, że pies szczeka, innym że motocykl na obroty się wkręca... Jeszcze innym przeszkadza że za cicho... Ja tam bym chciał, żebyśmy przestali być pretensjonalni i stali się bardziej odpowiedzialni... Każdy powinien umieć przyznać się do błędu, a niestety doczekaliśmy czasów, gdzie lepiej powiedzieć jest, że to nie moja ręka, kiedy złapią  nas właśnie za nią... Co do filmiku, to wg mnie ewidentna wina kierowcy karetki. Autobus skręcał w lewo, więc co miało skłonić innych kierowców do podjęcia jakiegokolwiek działania? Brak widoczności, zapewne głośne radio... I niczyja? Wina... Niefortunny zbieg okoliczności... 

Jakiś czas temu woziłem córkę do szkoły muzycznej i czekałem w aucie około 1,5h na nią... Obserwowałem sobie jak zachowują się ludzie na przejściu dla pieszych i doszedłem do wniosku, że wszystko czego mnie uczono to nie ma związku z realiami... Ludzie wchodząc na pasy patrzą tylko na to czy jest zielone... Nie rozglądają się. Często mają słuchawki na uszach... A przecież kierujący może mieć gorszy dzień... Brak koncentracji, rozkojarzenie... Ile wypadków można by uniknąć, gdyby druga strona "czuwała"? Ale żyjemy chyba tylko po to, aby mieć rację... Nie żyje, ale racja była po jego stronie... Ja dzieciom cały czas wbijam do głów, że z silniejszym nie ma szans, że na przejściu dla pieszych trzeba wyraźnie pokazać kierującym, że chcemy przejść... Jurek Kiler podnosił rękę do góry, może to jest śmieszne, ale często tak robię i nie miałem nigdy w swoim czterdziestoletnim życiu problemów z przejściem na drugą stronę ulicy... W czerwcu zaczną się naprawdę niebezpieczne sytuacje, także wtedy będziemy mogli sobie pogdybac kto był winien... Miejmy nadzieję, że nikt z nas czy naszych bliskich... Bo wg mnie pierwszeństwo pieszego na pasach to zło... Pojazd nie zatrzyma się w miejscu... Pieszy tak... I pojazdu nie boli... W sumie pieszego jak dobrze dostanie też...

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No tak, pomysł o pierwszeństwie na przejściach moim zdaniem jest chory :default_hammerpc:

 

 

Edytowane przez Karson

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Cooo?
;-)
Nie widzę przeszkód .. niczym ślepy koń w Wielkiej Pardubickiej

Wysłane z mojego SM-J730F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No kto jeździł z Artexem to wie, że gość jest półgłuchy :-)

Pierwszeństwo dla pieszych na przejściach to moim zdaniem jest jakiś horror, w Krakowie nawet przy obecnych przepisach jest ciężko i miałem już parę sytuacji mocno stresujących, głównie właśnie na motocyklu, bo ludziom się wydaje, że ja to w złożeniu potrafię zatrzymać na odcinku 30 cm :-) I teraz dać jeszcze tym baranom przeświadczenie, że są właściwie bezkarni. Fajne jest, że inne kraje budują pewnie jakąś świadomość, kształcą społeczeństwo, przeprowadzają kampanie, a my po prostu kopiujemy gotowe rozwiązania innych krajów i już. 

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To taka jazda na suwak trochę.:default_dry:

Edytowane przez Greg001

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
To taka jazda na suwak trochę.:default_dry:
Wczoraj widziałem coś podobnego na trasie między Żukowem, a Gdańskiem.. Nie wiem czy nie najechał na to cykli, bo wydawało mi się, że chwilę później podążał tym traktem swoim nowym wypasiony GSem

Wysłane z mojego SM-J730F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
20 godzin temu, dakarowy napisał:

Wczoraj widziałem coś podobnego na trasie między Żukowem, a Gdańskiem.. Nie wiem czy nie najechał na to cykli, bo wydawało mi się, że chwilę później podążał tym traktem swoim nowym wypasiony GSem emoji846.png

Wysłane z mojego SM-J730F przy użyciu Tapatalka
 

GS jeszcze w garażu, ja do połowy miesiąca w pracy...:default_angry:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
38 minut temu, cykli napisał:

GS jeszcze w garażu, ja do połowy miesiąca w pracy...:default_angry:

Kiepska wymówka, do pracy można na nim dojechać ;)

  • Haha 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Kiepska wymówka, do pracy można na nim dojechać
W morze?
Rozwiń

z telefonu

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
2 godziny temu, artex napisał:

Kiepska wymówka, do pracy można na nim dojechać ;)

 

Godzinę temu, Pawel napisał:

W morze?
Rozwiń emoji2.png

z telefonu
 

są miejsca gdzie nawet GS nie dojedzie!:D

  • Like 1
  • Haha 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
3 godziny temu, cykli napisał:

 

są miejsca gdzie nawet GS nie dojedzie!:D

Tylko się nie chwal tym stwierdzeniem na dużym forum BMW ;) Bo jeszcze gotowi Cię odwiedzić w pracy :cafe4:

  • Thanks 1
  • Haha 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
3 godziny temu, Pszemo napisał:

Tylko się nie chwal tym stwierdzeniem na dużym forum BMW ;) Bo jeszcze gotowi Cię odwiedzić w pracy :cafe4:

Nie zamierzam Przemo, na tamtym forum jestem od kilku lat raczej bardzo pasywny. Dla mnie to za wysokie progi do niektórych tamtejszych "fachowców", "znawców tematów" i wszystkowiedzących "bajkopisarzy". Poza tym niestety, mam bardzo złe wspomnienia sprzed paru lat z tamtejszymi paroma cymbałami (oczywiście zdecydowana większość tamtych forumowiczów to naprawdę fajni goście i część tematów/wątków jest kapitalnie opisana i pomocna). Jest też na tamtym forum kilkoro moich znajomych których bardzo cenię, więc wolę obserwować niż przekonywać nieprzekonywalnych i wszystkowiedzących. Jakoś f650gs.pl mi wystarczy do aktywności.

P.S. w mojej pracy jest dużo motocyklistów, sporo ujeżdża BMW różnych modeli. Mają podobne zdanie o "tamtym forum...:default_icon_mrgreen:

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×