Skocz do zawartości
Logan

Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

Recommended Posts

Usiłowanie zabójstwa. Ja bym za to wsadzał

Wysłane z mojego SM-N920C przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jakim trzeba być debilem aby linkę powiesić.

Seb zgłosiłeś na Policję?? Czy sam się przyczaisz na mordercę??

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Za jaja i huśtał.

A jak sprawca dajmy na to nie ma jaj, to co wówczas? Będziesz wieszał na haku?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie chcę nikogo bronić, oczywiście nikomu nie życzę, a już na pewno sobie takiej sytuacji. Pewne jest że ktoś zrobił to świadomie, nie wiem na co licząc lub zwyczajnie nie zadziałała wyobraźnia. Do czego zmierzam: Widziałem twoje zdjęcia na fb z miejsca zdarzenia i taka myśl przemknęła mi przez łeb. Tam jest gospodarstwo i brama (wjazd) do niego. Nie wiem jak na waszych terenach ale u nas to częsta praktyka w takich rolniczych miejscowościach, że na drogach w poprzek leżą różnego rodzaju, szturki, tasiemki, linki i inne takie. Pewnie się domyślacie, że służy to do "nakierowania" najczęściej krów wracających na wieczorny udój do domu. Przywiązuje się to w poprzek drogi i tyle, a najczęściej to wysokość ok. metra. Raczej rozciąga się to symbolicznie, na pewno nie napina mocno i nie na wysokości szyi. Może głupi żart podrostków bez wyobraźni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

"Złapałem" linkę na szyję nic mi nie jest, ale mega chujowe uczucie jak juz wiesz że nie uda Ci się uniknąć jutro wkleję foty.

Q...wa nie wierzę, że takie rzeczy się zdarzają :shock: Chociaż biorąc pod uwagę poziom zdziczenia naszych debat publicznych.... Szok i niedowierzanie.

Seb, całe szczęście, że jesteś cały i zdrowy. Wszystkiego dobrego !

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Sorek, ja właśnie to na FB napisałem, że pojadę tam na spokojnie, pogadać, bo też właśnie taka hipoteza mi do głowy przyszła jak ochłonąłem już w chacie. Może to po prostu przeoczenie, może rozciągnęli i potem zapomnieli zdjąć? Wolę myśleć tak niż że celowo rozciągnęli tę taśmę. Muszę tam pojechać, spotkać się z gospodarzami i pogadać, będę widział reakcję, ocenię czy zrobili to celowo czy nie, jeśli nie, to trudno - każdemu sie zdarza o czymś zapomnieć, jeśli celowo, to sprawa skończy się nieelegancko.

Wracając do samego zdarzenia, to wracałem już do chaty, jechałem od strony lasu, polna droga, prosta, fajne hopki, końcówka fajny piach, więc żeby nie zacząć tańczyć, trochę przyłożyłem, nie wiem ile jechałem, dość szybko, ale nie jakoś wariacko. Zobaczyłem ją jakieś 15 metrów przed sobą, jechałem za szybko żeby położyć moto, heble w opór i oczekiwanie, wytracę prędkość czy nie, no i nie wytraciłem do końca. Meeeega chujowe uczucie, mega, to nie krzaki, rów czy bagno, widzisz na wysokości pyska linkę, której nie unikniesz i się zastanawiasz co się stanie. Stało się szybko, zgarnąłem ją szyją, dzięki temu że zawsze mam na sobie taki elastyczny komin zamiast kominiarki latem, tylko jako szalik, to po nim sie ta taśma śliznęła i ją zerwałem, na szyi bardziej odciśniecie niż obszorowanie, bez tego komina bym się poranił. Przyglebiłem z ryjem w drodze, a moto jakoś się obróciło i całym ciężarem jebło mi na łydkę, dlatego najbardziej mnie boli łydka i stopa, nie chce myśleć co by było gdyby nie miał butów i w ogóle ciuchów, bo dzięki nim w zasadzie zero strat, nie liczą połamanej kolejny raz owiewki i mocowania boczka, urwanej przeciwwagi, złamanego lusterka w mocowaniu i zgiętej biegałki.

Foty jak już się pozbierałem

Jak widać prosta była długa, było się gdzie bujnąć :)

27105879134_0799a618cf_b.jpg

27105881224_710e1b3192_b.jpg

27107698983_5e7628e5a1_b.jpg

27107701213_bbcdc9bcd7_b.jpg

Rów wyryłem słusznej głębokości

27107709993_61907f6975_b.jpg

I długości :)

27684282416_aed543cd82_b.jpg

Edytowane przez Seb

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Trzeba było na pały zadzwonić.

Nawet jeżeli ta linka miała być powieszona w celu przeprowadzenia świnek, koni, krówek i innego żywego bądź nie inwentarza to powinno to być oznaczone.

Nie ma litości dla bandytów!!!

Mało tego, masz to udokumentowane, jedź na pały i to głoś, niech teraz pokryją koszty choćby naprawy motocykla to się nauczą oznaczać takie niespodzianki.

Edytowane przez Centrino

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiesz, ja też teraz na chłodno myślę inaczej, tam na miejscu też sprawa wyglądała inaczej, dlatego wyjaśnie to na chłodno.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Seb, ale nie oczekuj, że ktoś Ci powie " tak, założyłem linkę na tych pier...ych motocyklistów"...

Co najwyżej pościemniają, że to właśnie dla świnek, krówek itp. Przeproszą i tyle.

Pociśnij chociaż, że powinni Ci zwrócić za uszkodzone moto, bo przy policji nie byłoby żartów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pojadę i wyjaśnię, wyczuję jakie mieli intencje, jestem Gandalfem :D

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

agreSorek. Pewnie rozpętam burzę ale... Bandytów... może całą rodzinę wytłuc od razu dla przykładu? Dobrze, że Centrino nie jechał z Tobą, bo już by pewnie antyterorryści zabezpieczali teren. Niemiła sprawa i dobrze, że zakończyła się powiedzmy dobrze. Pogadać trzeba, choćby po to żeby sytuacja się nie powtórzyła. Tak szczerze, bo mnie to męczy, no nie gadaj, że jechałeś jak dzik zbliżając się do jakiegoś gospodarstwa bez bramy i w zasadzie do skrzyżowania. Teraz na chłodno pewnie zachował byś się inaczej, np. wstał.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I usuń to z forum, żeby nie mieli dowodów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bez jaj :D Nic wielkiego się na szczęście nie stało, nie ma co dorabiać do tego afery której nie ma.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

O ile jeszcze można by powiedzieć że "rozumiem", gdyby to było w prywatnym kawałku lasu, "bo wieszam sobie stalowe linki do wieszania prania, jak uprawiam sobie bushcraft w moim lesie", to tak w poprzek drogi... Szczęście żeś cały i motek prawie też.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Trochę się stało, pogadać trzeba. Może pradziad tak robił, dziad, łojciec, a dopiero później pokazały się motury.

O ile jeszcze można by powiedzieć że "rozumiem", gdyby to było w prywatnym kawałku lasu, "bo wieszam sobie stalowe linki do wieszania prania, jak uprawiam sobie bushcraft w moim lesie", to tak w poprzek drogi... Szczęście żeś cały i motek prawie też.

To prywatny np. można zaminować? Idę :)
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeśli można ogrodzić (a chyba można?) to nie można pojedynczą stalową linką? Tylko tak dywaguję luźno...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z ogrodzeniem to nie tak hop siup, zwierzaki muszą swobodnie się przemieszczać. Zwłaszcza jak las w jakimś dużym kompleksie. Zgaduję, niech się wypowiedzą fachowcy, a mamy takich, np. Zwierz ( dwa w jednym :). ) Takie prywatne, że bez leśniczego drzewa nie wytniesz.

Edytowane przez agreSorek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z tą prywatną drogą to jest ciekawie, generalnie można ją mieć, ale właściciel na dobrą sprawę niewiele może, jeśli droga nie jest zagrodzona czy oznakowana.

'Przestępstwo naruszenia miru domowego jest określone w art. 193 kodeksu karnego. Przewiduje on, że „Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”

Przepis ten jednoznacznie przewiduje, że teren musi być ogrodzony. Zatem wkroczenie na cudzy teren, który w żaden sposób nie był ogrodzony nie stanowi przestępstwa.

Właściciel nie ma obowiązku grodzenia terenu lub też stawiania tabliczek „teren prywatny”, jednak brak ogrodzenia powoduje, że właściciel nie może powoływać się na art. 193 kk w przypadku wtargnięcia innej osoby.'

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

agreSorek. Pewnie rozpętam burzę ale... Bandytów... może całą rodzinę wytłuc od razu dla przykładu? Dobrze, że Centrino nie jechał z Tobą, bo już by pewnie antyterorryści zabezpieczali teren. Niemiła sprawa i dobrze, że zakończyła się powiedzmy dobrze. Pogadać trzeba, choćby po to żeby sytuacja się nie powtórzyła. Tak szczerze, bo mnie to męczy, no nie gadaj, że jechałeś jak dzik zbliżając się do jakiegoś gospodarstwa bez bramy i w zasadzie do skrzyżowania. Teraz na chłodno pewnie zachował byś się inaczej, np. wstał.

Gwarantuję Ci, że antyterroryści by terenu nie zabezpieczali bo już by nie mieli co zabezpieczać.

Natomiast dla tych co uważają, że nic się nie stało - dobrze, że się nic nie stało ale mogło się to skończyć tragicznie.

A takie linki powieszone choćby dla przetransportowania bydła należałoby oznaczyć choćby przymocowanymi kawałkami szmatek.

Edytowane przez Centrino

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×