Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

[Pawel 52 592]

Fack 

[Marcin_Krk 2 094]

7 minut temu, Pawel napisał:

Fack 

Noo

[Jarek 22 512]

masakra ..

[strażowy 920]

Niestety, bardzo częstą sytuacja widoczna na naszych ulicach ...przejazd na dopiero co odpalonym "czerwonym" i niestety , mocna łycha na świeżym "zielonym" .........masakra 

[Karson 1 011]

2 godziny temu, strażowy napisał:

...... i niestety , mocna łycha na świeżym "zielonym" .........masakra 

Co ? Krytykujesz mnie, że źle jeżdżę autobusem? U mnie pełny but jest już na pomarańczowym, aż cały przód idzie do góry 

Chłopak miał pecha i na dodatek ten sportowy motocykl.... głowa mocno do przodu i nisko...

Dostał takiego strzała w głowę,  że kask zerwało, podejrzewam że miał zapięty kask.

Mam nadzieję,  że przeżył. 

[BrunoJ 960]

Mnie się wydaje, czy on jakąś dziwną pozycję pół stojącą miał? 

[Karson 1 011]

 

[strażowy 920]

52 minuty temu, Karson napisał:

Co ? Krytykujesz mnie, że źle jeżdżę autobusem? ...

Nie mam zamiaru nikogo krytykować , tym bardziej takiego doświadczonego drivera jak Ty Pietia 

Chodzi mi o to że wielu kierowców nie ma nawyku upewniania się czy to co chcą zrobić kierując, mogą bezpiecznie wprowadzić w czyn ....

Jadąc ciężkim gaśniczym, drabką mechaniczną czy innym toczydłem o wielkiej bezwładności , szczególnie uważam , moje sygnały zupełnie mnie nie bronią jeśli zdarzy się cokolwiek nieprzewidzianego i to zupełnie nieistotne dla mnie czy sprawcą całej sytuacji jest ktoś inny , tragedia to tragedia...być może również z tego powodu, duża prędkość na moto nigdy mnie nie kręciła poza torem sportowym 

[Karson 1 011]

43 minuty temu, strażowy napisał:

 

Jadąc ciężkim gaśniczym, drabką mechaniczną czy innym toczydłem o wielkiej bezwładności , szczególnie uważam , moje sygnały zupełnie mnie nie bronią jeśli zdarzy się cokolwiek nieprzewidzianego i to zupełnie nieistotne dla mnie czy sprawcą całej sytuacji jest ktoś inny , tragedia to tragedia...

Zgadzam się z Tobą w 100%

Zawsze będzie Twoja wina, fucha kierowcy w Straży to niewdzięczna robota. Chyba prawie zawsze prokurator kopie w dupe kierowcę wozu bojowego..... a z tą tragedią to znów nie przesadzaj 

[Bodek 3 628]

6 godzin temu, strażowy napisał:

przejazd na dopiero co odpalonym "czerwonym"

Co sprawca wypadku odjebał to ja nie ogarniam. Już nawet auto przed nim przejechało na czerwonym. 

[cykli 4 030]

obowiązuje od wczoraj:

https://moto.wp.pl/wazny-szczegol-nowych-przepisow-pamietaj-jadac-ze-znajomymi-6646307823901376a

"Ważny szczegół nowych przepisów. Pamiętaj, jadąc ze znajomymi:Od 1 czerwca 2021 r. obowiązuje przepis określający minimalną odległość na autostradach i drogach ekspresowych. Pamiętać o tym muszą też motocykliści podróżujący w grupie, gdyż w przypadku kolumny jednośladów też trzeba zachować wymagany dystans..."

[mario2007 2 085]

Ta . Właśnie dzisiaj zrobiłem traskę Wrocław - Legnica - Wrocław i widziałem jak jest egzekwowany przepis o odległości - ciężarówki jadą sobie na tyłku jak jechały /aerodynamiczna oszczędność paliwa.../ i ogólnie nic się nie zmieniło poza napisami na bramownicach o "zachowaniu odległości" . Następny martwy przepis . 

[cykli 4 030]

4 godziny temu, mario2007 napisał:

TNastępny martwy przepis . 

chyba tak i niestety jak w większości w naszym polskim wydaniu. Miało być dobrze a wyjdzie jak zwykle. Na dodatek w przypadku motocykli w małej grupie/kolumnie wg mnie kretyński w takiej formie. Też tym bardziej w polskich realiach

P.S. wystarczyło dodać jedno małe zdanie: "nie dotyczy kolumn pojazdów..."

[Pawel 52 592]

Przepis jest po to żeby w odpowiednim momencie go użyć. Jak się nic nie dzieje to nikt się nie będzie czepiał.

z telefonu

[arthurr 5 210]

A ja bym bardzo chciał żeby akurat ten przepis (oczywiście z sensownymi wyjątkami jak np. kolumny, nie tylko motocyklowe) był stosowany i egzekwowany. 

Ciężarówki to już sporadycznie jeżdżą zderzak w zderzak, no chyba że jedna do drugiej dojeżdża chcąc wyprzedzić (gdybym zjeżdżał na lewy wcześniej to byłby krzyk że lewy blokuję), nauczyła tego.. ilość wypadków (najechań) i niemieckie służby

[Jarek 22 512]

Trzeba by zacząć od podstaw.  Ludziska nie wiedzą do czego służą pasy ruchu, suwak to figura nie do ogarnięcia, a ruszanie że świateł wygląda jak dochodzenie do siebie po zimowym śnie.... Przepis to jedno , a kultura drogowa i codzienna partyzantka na drodze to zupełnie inna sprawa...

[coolluk 9 231]

No i nie pykło




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xel 3 451]

To nie Admin @Pawel wracający z Włoch?

[coolluk 9 231]

To nie Admin [mention=87]Pawel[/mention] wracający z Włoch?

A kto to wie tak szybko te motóry zmienia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[strażowy 920]

19 godzin temu, coolluk napisał:

No i nie pykło


 

...no właśnie , chyba pykło i to w najmniej odpowiednim miejscu 

Edytowane 9 Czerwiec 2021 przez strażowy

[Pawel 52 592]

Takie siupy na a4

z telefonu

[FLUSA 539]

...nawet już ktoś coś napisał na ten temat... a pewnie nie braknie takich artykułów... przez ten incydent...

Czemu motocykliści nie stoją w kolejkach, a później prowokują bójki? (msn.com)

[manioora 1 740]

A mnie się wydaje, że nie ma co dzielić ludzi na motocyklistów i innych... W każdej grupie znajdzie się chuj... 

Często się przepycham, ale nikomu auta nie dotykałem... Tym bardziej nie kopałem... I uważam, że jak masz miejsce to jedź, choćbyś miał komuś się w kolejkę wbić... Ja przynajmniej nie widzę problemu, żeby kogoś wpuścić... I nieważne czy na 2 czy na 4... Szanujmy się, uśmiechajmy się do siebie... Co to qwa da, że zablokuje komuś drogę? Jestem lepszym człowiekiem, bo mam rację? Kierowca pasata może i miał rację, ale dostał po mordzie... Jakby się uśmiechnął i pomyślał, a wpuszcze chłopaków, dobre uczynki wracają, to by był i pasek cały, ryjek nie obity i cały internet by się nie śmiał, że taki byk dał się pobić...

Agresja rodzi agresję... A trzeba iść z prądem, nie pod prąd... 

[arthurr 5 210]

Nie zgodzę się. W tym przypadku miejsca nie było, motonita pchał się mimo tego, a frustrację wyladowal na zderzaku auta. Ciekawe ilu z was po skopaniu swojego auta uśmiechałoby się do kopiącego. 

[manioora 1 740]

2 minuty temu, arthurr napisał:

Nie zgodzę się. W tym przypadku miejsca nie było, motonita pchał się mimo tego, a frustrację wyladowal na zderzaku auta. Ciekawe ilu z was po skopaniu swojego auta uśmiechałoby się do kopiącego. 

Przecież napisałem, że kierowca pasata miał rację... To czemu się nie zgadzasz? Nie pchasz się nigdy?