tomaszI 1 550 Zgłoś ten post Napisano 5 Wrzesień 2015 Czytam - oglądam trzeci raz... po prostu wycieczka i relacja ekstraklasa :beer: 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 5 Wrzesień 2015 Poezja... Wracamy na nocleg do Kamieńca, ale to wcale nie oznacza, że idziemy spać. Ooo! Co to, to nie! Manewry związane z szukaniem noclegów mamy już opanowane: za dnia ja jadę zawsze jako pierwszy, gdy zbliżamy się do miasta w którym zamierzamy zanocować zwalniam, daję ręką znać Jackowi aby prowadził, a ten bez pudła kieruje się do hotelu (jakby znał drogę i wiedział z góry, gdzie zanocujemy), zatrzymuje się, wchodzi do środka, za kilka minut wraca z powrotem oznajmiając, że dwa pokoje na nas czekają. I tak jest za każdym razem. Naprawdę nie wiem jak on to robi… Zdjęć z hotelu nie mam, ale tym razem był to bizantyjski przepych okraszony neonami z Las Vegas. Jedyne zdjęcie jakie cyknąłem, zrobiłem leżąc w hotelowym łożu, przez otwarte okno… Wykąpani i najedzeni ruszamy na podbój miasta, starówka tętni życiem i zdecydowanie wyróżnia się od tego co dotychczas widziałem na Ukrainie. Dużo turystów, muzyka, gwar i zabawy. Kamieniec Podolski w granicach Rzeczypospolitej był prawie 400 lat, aż do czasu II-ego rozbioru. Było to bogate miasto kupieckie leżące na uczęszczanym szlaku handlowym. Jego niezwykle bezpieczne położenie gwarantowało przez wieki spokojny biznes. Zaopatrzeni w butelkę wina ruszamy na mury by podziwiać nocną panoramę miasta. Idąc w kierunku twierdzy, nagle, jak na komendę, wszyscy wybuchamy salwą śmiechu. Z za zakrętu wyłania nam się bowiem twierdza kamieniecka, a raczej jej iluminacja. Podświetlenie jest takie, że wypisz, wymaluj bardziej przypomina Disneyland, niż groźną fortecę. Do całości kompozycji brakuje tylko myszki Miki i kaczora Donalda… Niestety zdjęć nie ma, gdyż nikt z nas nie zabrał aparatu. W wesołych nastrojach opróżniamy butelkę i ok. północy wracamy do hotelu. Mapa z przebiegiem dzisiejszej trasy. Dzisiejszy dzień rozpoczynamy od zwiedzania twierdzy i jej otoczenia. Oto ona w pełnej krasie, widok od strony miasta. Aby zrozumieć fenomen tego miejsca, trzeba luknąć na mapę. Kamieniec Podolski położony jest w gigantycznym zakolu rzeki Smotrycz, który zatacza w tym miejscu prawie elipsę z wąskim przesmykiem. Kamieniec leży niejako na wyspie otoczonej głębokim wąwozem. Jedyne wejścia na tę „wyspę” blokuje zaznaczona na czerwono twierdza kamieniecka. Zdjęcia poniżej obrazują skalę zjawiska…Otaczający miasto jar Smotrycza. Jedyna droga do miasta wiodła przez ten most… …a droga do mostu przebiegała pod murami twierdzy. Proste? To dla tego przez setki lat nasi przodkowie łożyli miliony złotych na tę twierdzę, ona powstała z podatków Wielkopolan, Mazowszan, Małopolan, mieszkańców Pomorza i Kujaw…Bez zdobycia tej twierdzy niemożliwe było panowanie na całym Podolu. Z tymi weselami na Ukrainie, to rzeczywiście dziwna sprawa. Ja w Polsce w ciągu roku nie widuję tylu młodych par, ile na Ukrainie zobaczyłem przez cztery dni… Wojenny czas może robi swoje? 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 6 Wrzesień 2015 (edytowane) Jeżdżąc po Ukrainie, w ciągu tych kilku dni wielokrotnie mijaliśmy na drodze orszaki nowożeńców, nawet ich nie liczyłem, było ich 10, 20, może więcej…Takie spotkania na trasie zawsze wyglądały podobnie, za każdym razem byliśmy pozdrawiani klaksonami, aby nie być grubiańskim, też zaczęliśmy odpowiadać tym samym. Tak w ogóle, to Ukraińcy wydają się być narodem bardzo radosnym, towarzyskim i gościnnym. W zeszłym miesiącu odbyłem podobną podróż po Białorusi. Nawet nie ma porównania, tak jakbym jeździł w czapce niewidce… Jeżdżąc po zachodniej Ukrainie nie widać żadnych oznak wojny, po za kilkoma wojennymi plakatami mijanymi po drodze. Widać za to dużo symboli patriotycznych i narodowych, wszystko co się da, wymalowane jest w barwy państwowe, no i liczne powywieszane na domach flagi. Po tych kilku dniach pobytu odniosłem wrażenie, że Polacy są tam dosyć lubiani, nie wiem, być może jest to zasługą Putina… Edytowane 6 Wrzesień 2015 przez mila1 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 29 Wrzesień 2015 (edytowane) Zmontowałem jakiś filmik. Dla postronnych pewnie przydługi, ale dla zainteresowanych fajnie popatrzeć. Widać sporo drgań, bo mocowanie kamery miało niestety duże luzy, kupiłem już drugie. Jakość Youtuba niestety zabija wszystko. Edytowane 6 Listopad 2015 przez JacekJ 14 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 29 Wrzesień 2015 Super ! miło pooglądać i powspominać , Ciągnie mnie tam jak cholera, trzeba to koniecznie powtórzyć, chodzi mi po łbie wyjazd w stronę Odessy ... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 29 Wrzesień 2015 Dla mnie choćby przyszły tydzień. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 29 Wrzesień 2015 Dla mnie choćby przyszły tydzień. W przyszły tydzień to raczej nie , chociaż też bym mógł , ale ja z natury jestem stworzenie ciepłolubne wobec czego to już raczej jak będa dłuuuugie słoneczne dni ... a wtedy to choćby i przez miesiąc mogę się tułać po wschodzie Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JeyJey 3 048 Zgłoś ten post Napisano 29 Wrzesień 2015 Super filmik dzięki Jacku za wspomnienia. :-) Jakim programem obrabiasz ??? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 29 Wrzesień 2015 Sony Vegas aktualnie. Ale nie chce mi się zbytnio bawić w wodotryski, bo to czas zajmuje, a na treść wiele nie wpływa. Jakość na dysku jest oczywiście normalna, jakoś dostarczę Wam kopie. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Seb 3 866 Zgłoś ten post Napisano 29 Wrzesień 2015 Kurde, coś wspaniałego, całokształt! :) Mila, nie dość że dobre foty to jeszcze masz "lekkie pióro", fajnie się czyta, reszta chłopaków zresztą pod wzgledem pióra niewiele odbiega, fotkami to już ten tego... :D Choć jakość nie jest najważniejsza, najważniejsza jest magia chwili, a tę ustrzelili wszyscy. Bomba taki wyjazd, dla mnie też ze względu na to że tylko cztery dni, na tyle to może i bym się wyrwał, na więcej - póki co nie ma szans, nie wiem jak to robiciie że żony Was puszczają bez bólu :) 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 989 Zgłoś ten post Napisano 29 Wrzesień 2015 Dobra muzyczka Jacenty ;-) :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 29 Wrzesień 2015 To miło. Dobra muzyczka była dzisiaj w kinie. "The Wall" Roger Waters. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 29 Wrzesień 2015 Super filmik. Piękne cztery dni... 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 29 Wrzesień 2015 Tak było. Jedziemy w najbliższych dniach do Lwowa i jeszcze gdzieś? Pogoda sprzyja, bez gonienia, na spokojnie. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Piotr_ 196 Zgłoś ten post Napisano 4 Październik 2015 Mila, Twoją relację wciągnąłem jak dobrą książkę :) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 4 Październik 2015 Dzięki, ale to była zespołowa praca :). Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 5 Październik 2015 Dzięki, ale to była zespołowa praca :). Nie próbuj umniejszać swojej roli - przygotowanie trasy, relacja - perfekcja !A tak zupełnie przy okazji, chodzi mi po głowie wyjazd do Odessy, a po drodze Karpaty ... ale to już w przyszłym sezonie . W sumie do Morza czarnego mieliśmy już tylko z 700 km ... 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 5 Październik 2015 (edytowane) Myślę, że Karpaty to na 100%, chciałbym wrócić w rejon Żabie i poszwędać się kilka dni po tamtejszych szuterkach. Wypad do Odessy bardzo chętnie, mam nadzieję, że zdążymy pierwsi przed Putinem...Przez zimę będzie czas, by dopracować trasę, myślę że można by ruszyć w maju, jak w stepach zrobi się ciepło :). Edytowane 5 Październik 2015 przez mila1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 5 Październik 2015 O tak, Karpat było zdecydowanie za mało, koniecznie trzeba tam pojechać na dłużej :) , a póki co w Odessie i okolicach spokój może uda się zdązyć przed skur .. tinem :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 6 Listopad 2015 Zmontowałem jakiś filmik. Dla postronnych pewnie przydługi, ale dla zainteresowanych fajnie popatrzeć. Widać sporo drgań, bo mocowanie kamery miało niestety duże luzy, kupiłem już drugie. https://youtu.be/aK51WS6Qh-o Jakość Youtuba niestety zabija wszystko. Coś nie świeci. Może tylko u mnie. Na płytce oglądam chyba ze 20 raz. Bajka. No i ta muza. Powoli zabieram się za planowanie trasy na przszły sezon, 10-14 dni. Na Ukrainę przez Krościenko, łukiem Karpat na Huculszczyznę, w Żabiem kilka dni, co by poszwędać się po górskich wioskach. Potem do Odessy nad morze. Powrót prze Rumunię lub z powrotem przez Ukrainę, to do przemyślenia. Mam nadzieję, że znajdą się chętni? 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 6 Listopad 2015 (edytowane) Wstawiłem lepszą jakościowo wersję. Już wrzucam link. Edytowane 6 Listopad 2015 przez JacekJ 8 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mario 6na9 6 798 Zgłoś ten post Napisano 6 Listopad 2015 No teraz toś mnie zdenerwicował na samą noc :) . Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 6 Listopad 2015 Coś nie świeci. Może tylko u mnie. Na płytce oglądam chyba ze 20 raz. Bajka. No i ta muza. Powoli zabieram się za planowanie trasy na przszły sezon, 10-14 dni. Na Ukrainę przez Krościenko, łukiem Karpat na Huculszczyznę, w Żabiem kilka dni, co by poszwędać się po górskich wioskach. Potem do Odessy nad morze. Powrót prze Rumunię lub z powrotem przez Ukrainę, to do przemyślenia. Mam nadzieję, że znajdą się chętni? Jeden chętny już jest na pewno :) , ciągnie mnie tam jak cholera. Huculszczyzna i Odessa to mój przyszłoroczny priorytet. Mogę jechać choćby i na miesiąc :) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Lipa 86 Zgłoś ten post Napisano 14 Listopad 2015 Piekny wyjazd , piekna relacja , czyta się z zapartym tchem ... Zdjęcia rewelacja . Czytając i oglądając wydaje się że byliście tam co najmniej tydzień . Zdjęcia Dziadka z fajką bezcenne :) 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
cychug 1 184 Zgłoś ten post Napisano 15 Listopad 2015 Niesamowita relacja. Gratuluję wspaniałego wyjazdu i przygody. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach