consigliero 1 971 Zgłoś ten post Napisano 13 Październik 2015 Przedstawię taką typową wycieczkę , którą można nazwać też BMW w podróży .Punkt pierwszy to pakowanie jak widać ważną rolę pełni Toyota By po 4 godzinach zatrzymać się na popas przed Presovem Po chwili można pociągnąć łyka czapowanego Tak jakoś dziwnie wyszło , że nasze odczucia podczas tej wycieczki są dziwnie zbieżne. Granica poszła w miarę sprawnie i co dziwne to kontrola "naszych" służb była bardziej opieszała. Za kordonem tankowanie i próba znalezienia bankomatu , zakończona niepowodzeniem. Ponieważ dzień się kończył a sprawę noclegu mieliśmy uzgodnioną ze znajomym franciszkaninem , pozostało nam go tylko odnaleźć . Te pierwsze kilometry od Użgorodu do Serednie nie dały nam tak naprawdę poczuć jakie atrakcje będą nam towarzyszyć nestępnego dnia. Wieczór spędziliśmy na długich rozmowach sącząc wino z klasztornej winnicy. Poranek był mało zachęcający bo niebo płakało , ale horyzont obiecywał lepszą pogodę . Ponieważ wycieczka była spontaniczna to planu zbyt wiele w niej nie ma , długo też dokonywaliśmy wyboru celu podróży na dzisiejszy dzień . Ostatecznie zapadła decyzja że jedziemy w kierunku Rachowa a później się zobaczy. Podobnie jak dnia poprzedniego , nie mogliśmy złego słowa powiedzieć na temat pierwszych kilometrów do Mukaczewa , gdzie udało się znaleźć bankomat , udało się w nim podjąć 1000 hrywien nie było zgody na 3 tysiące . Za Mukaczewem Ukraina zaczęła pokazywać swoje prawdziwe, skrywane do tej pory oblicze. Droga zmieniła się na taką trochę gorszej jakości , a kierowcy na takich którym się bardzo spieszyło . Na szczęście tylko raz zrobiło mi się gorąco , gdy kierowca z przeciwka zaczął wyprzedać , bo wydawało mu się że ja zjadę bardziej na prawo . W tej atmosferze i na szczęście bez opadów dotarliśmy za Boczków Wielki , gdzie zatrzymaliśmy się na krótki popas. Gdyby była możliwość, to ze względu na uciążliwość jazdy na tym odcinku , z chęcią przeskoczylibyśmy na stronę Rumuńską , która była na drugim brzegu. Nawet wprowadziłem do nawigacji kierunek Seret . Odcinek od Rachowa do Tatarowa , można określić tylko że istnieje , chociaż lepiej byłoby gdyby to był odcinek szutrowy. Wyrwy , wyrwy , dziury , niektóre całkiem spore i do tego ciężarówki które okres świetności mają już dawno za sobą . Trzeba cały czas być mocno skoncentrowanym aby nie zaliczyć jakiejś wpadki. Od Jaremczy zaczynamy myśleć o noclegu i pierwszy wybór pada na Kołomyję . Wybrany wariant nawigacji po najkrótszej ścieżce , sprawia że do miasteczka wjeżdżamy niejako kuchennymi drzwiami. Zasadniczo nie muszą się w takich miejscach martwić instalacją progów zwalniających , niektóre uliczki są tylko z luźnego kamienia , albo z dziur . W takich warunkach wolna jazda jest samoczynnie wymuszona. Pisząc te słowa ,za oknem dalej lekko szare niebo , poważnie myślę o ucieczce do Rumuni , przez Zaleszczyki 25 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jezier 11 571 Zgłoś ten post Napisano 13 Październik 2015 Niezły masz przebieg :) Dało się tyle przejechać bez większego remontu? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Peterka 5 564 Zgłoś ten post Napisano 13 Październik 2015 Faktycznie przebieg już konkretny, zazdroszczę tylu przejechanych kilometrów! :) Fajna relacja :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ahela 421 Zgłoś ten post Napisano 13 Październik 2015 Niezły masz przebieg :) Dało się tyle przejechać bez większego remontu? Przebiegi w " bokserach " potrafią zadziwić.Rok 2010,BMW Motorrad Days,przedruk artykułu : BMW Motorrad Days Na dziesiąty, jubileuszowy, 3-dniowy zlot motocykli BMW, który odbył się w pełnym słońcu i wysokiej temperaturze, przybyło 35 tysięcy motocykli. Jak zwykle nie zabrakło jazd testowych BMW i Husqvarna, kursów motocyklowych, pokazów stuntu i hucznych obchodów 30-lecia modeli GS. Dla dwóch fanów wyjazd się wyjatkowo opłacił: wygrali w loterii wszystkich zgłoszeń na zlot BMW F800 GS i R1200GS z serii "30 Years GS". Jutta Kleinschmidt (która wygrywała w wielu rajdach na BMW R 100 GS), Hubert Auriol (wygrał Dakar w 1981 i 1983 roku na BMW GS) i Charley Boorman (znany m.in. z filmu z Ewanem Mcgregorem "Long way round" jadący na BMW R 1150 GS i "Long Way Down" na R 1200GS) zasiadali w jury, które wybierało zwycięzców w kategorii na najbardziej kreatywny pomysł na ozdobę motocykla. Poza tym nagrodzono także najstarszego GS'a na zlocie i jednoślad z nawiększym przebiegiem (wygrała kobieta - Heidi Lucke z przebiegiem GS'a ponad 525 tys. km.). Zlotowicze wypili 14 tysięcy napojów bezalkoholowych, 15 tysięcy piwa, zjedli tony mięsiwa i sałatki kartoflanej. Link do strony http://www.motocaina.pl/artykul/bmw-motorrad-days-2010-galeria-i-film-ze-zlotu-2021.html 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
nokian66 1 262 Zgłoś ten post Napisano 16 Październik 2015 Piękna wycieczka, gratki ;-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alien19999 248 Zgłoś ten post Napisano 16 Październik 2016 No kurde piękna wycieczka :) wysłane z magicznego pudełka :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach