mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 26 Listopad 2015 Sam nie wiem jak to się stało, że nie napisałem żadnej relacji z wycieczki po Białorusi, jaką odbyłem tego lata. Pewnie dlatego, że zaraz potem wyjechałem na Ukrainę, którą bez reszty zostałem oczarowany…ale wracajmy do Białorusi. Białoruś. Co to za kraj? Tak blisko leżący, a tak daleki. Łukaszenka, zamordyzm, komunizm…trzeba to osobiście sprawdzić. Dokumenty, paszport i wiza, gotowe więc ruszam samotnie w nieznane. Wybieram leżące na uboczu przejście graniczne Połowce-Piszczatka. Po dwóch godzinach jazdy docieram na granicę, spodziewam się najgorszego przy przekraczaniu żelaznej kurtyny, a tu zonk. Pełna kultura, pomoc białoruskich celników, uprzejmość, uśmiechy. Po kilkunastu minutach przekraczam Rubikon…Na granicy wymieniam pieniądze i ruszam w nieznane. Dziwne uczucie, jestem 200 km od domu, a czuję się jak bym był na drugiej półkuli, nie wiem, może dla tego, że jadę samotnie, a może dla tego, że we łbie przekraczam żelazną kurtynę… Pierwsze mijane wioski i łapczywie wchłaniane widoki, jest zupełnie inaczej niż w Polsce. Cicho, spokojnie, trochę jak na Podlasiu, czas trochę wolniej płynie… Mijane wioski są szare i monotonne, jedyną oznaką zmian jest eternit, który zastąpił strzechy. No i płoty. Te są zawsze w całej wsi wymalowane w tym samym kolorze. Co jakiś czas mijam tutejszy kołchoz. W odróżnieniu od naszych byłych PGR-ów, całkiem nieźle funkcjonujące. Może nie ma wodotrysków, ale nie widać również biedy, czy bałaganu. Jadę na północ, na skuśkę przez białoruską część Puszczy Białowieskiej. Kilkadziesiąt kilometrów z dala od jakiejkolwiek cywilizacji. Fantastyczna szutrostrada. Ta droga, to grobla przez bagna, o dziwo, jeżdżą tędy TIR-y. Cerkiew w Wołkowysku. No nie mogłem się oprzeć tym cukierkowym kopułom. Mijam jakieś relikty komunistycznej przeszłości. Fotkę cykam raczej z ciekawości, a nie żeby oddać rzeczywistość, takich reliktów po drodze widzę niewiele. 21 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 26 Listopad 2015 Mijane wioski nie są może bogate, ale widać rękę gospodarza. Wszystko jest czyste, wymalowane, a drogi bez dziur i zadbane. Drugiego dnia osiągam Brasław, miasto na północnych krańcach Białorusi. Kiedyś tętniące życiem turystyczne, polskie miasteczko leżące w przesmyku pomiędzy jeziorami. W okresie międzywojennym był tym, czym dzisiaj są Mikołajki. Do dzisiaj Brasław jest ostoją Polskości w tych okolicach. Dzięki dotacjom z Polski odbudowano kościół, dość okazały, powiedziałbym, aż na zbyt prowokacyjny w formie. Stoi jak twierdza w tutejszym krajobrazie, panując nad okolicą…Pierwszy kościół zbudował Aleksander Jagiellończyk w 1500 roku. Dzisiejszy Brasław, to spokojne miasteczko, choć odwiedziłem je w szczycie sezonu, było spokojne, puste i ciche. O poranku wdrapuję się na górę zamkową, pamiętającą czasy Świdrygiełły (czasy Grunwaldu). Na tej górze miał miejsce ostatni sejmik w 1787 roku. Błąkam się jakiś czas po mieście szukając miejsca, gdzie mógłbym coś zjeść. Niestety z tym jest problem, prywatnych restauracji, czy kafejek na Białorusi nie ma. Prywatny biznes na Białorusi to rzadkość. Jak są reklamy, to tylko miejscowych bohaterów. 28 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mario 6na9 6 793 Zgłoś ten post Napisano 26 Listopad 2015 Jestem chyba pierwszym czytającym. Czekam na ciąg dalszy. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Seb 3 865 Zgłoś ten post Napisano 26 Listopad 2015 Fajnie, niedaleko, a daleko, inaczej, jak u nas jakieś 30 lat temu mniej więcej, przynajmniej po zdjęciach tak wygląda... Dawaj dalej! :) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 26 Listopad 2015 Szwędam się po Brasławiu, chłonąc lokalny klimat. Domy są schludne, choć nie bogate, czasami tylko firanka i kwiatek świadczą o tym, że posesja jest zamieszkana… Powoli robi się cieplej, więc ruszam, by zwiedzić okolice. Krajobraz jest bardzo podobny do tego, który można zobaczyć na Suwalszczyźnie. Moreny, góry, lasy, jeziora…tylko ludzi jak by ciut mniej… Objeżdżam całą Brasławszczyznę, jeziora, zagubione wioski, cały czas szutrami. 27 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 26 Listopad 2015 Super. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 26 Listopad 2015 Robię ze dwieście kilometrów lokalnymi drogami, odwiedzając najdziwniejsze miejsca, docieram do granicznego miasteczka Druja nad Dźwiną- północny cypel II Rzeczypospolitej J ( za trzy tygodnie będę na południowym na Pokuciu, na Ukrainie). Ten drewniany budyneczek po lewej to bania. Taka tutejsza sauna i łaźnia zarazem. Stoi prawie przy każdym domu. Druja, kiedyś graniczne miasteczko tętniące życiem, dzisiaj diabeł tu mówi dobranoc… Kamienice świadczące o dawnej świetności, dzisiaj biednie, ale schludnie i … trochę nostalgicznie. 22 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 26 Listopad 2015 W mijanych wioskach łatwo rozpoznać kto jest mieszkańcem. Krzyż prawosławny mówi, że Białorusini, ten krzyż świadczy, że są tu Polacy, czasami są dwa, stojące w zgodzie jeden przy drugim… Nie wiem, czy to pogoda, czy wyobraźnia, ale krajobraz wydaje mi się dosyć surowy, wiatr, zimno, pusto… Na Białorusi jedno jest pewne, ona jest bardziej radziecka, niż sama Rosja. Swój pomnik i bohaterów ma nawet najmniejsza wioska. Cmentarz żydowski… Pozostałości kołchozu, ale o dziwo budowle te nie sprawiają wrażenia ruiny, tylko skansenu… 26 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 26 Listopad 2015 Fajny klimat, te chałupy i pustka , gdzie są ludzie ?. Tylko wszechobecny cholerny eternit psuje nastrój . 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 26 Listopad 2015 Rzeka Drujka wpadająca do Dźwiny. No nie był bym sobą gdybym nie zahaczył o grodzisko nad j. Nieśpisz. Wracam wieczorem na nocleg do Brasławia i jeszcze trochę plączę się po jego uliczkach. Następny dzień, to wyzwanie. Powrót do domu od jednego strzału, 800 km. Jazda, jazda, jazda. Cztery dni samotnej przygody. Po powrocie mam pewien niedosyt. Tam trzeba wrócić. To spokojny, cywilizowany kraj, bardzo czysty, uporządkowany, choć nie za bogaty. Policja (oczywiście zapłaciłem mandat) całkowicie europejska, żadnych łapówek i bardzo pobłażliwa – mandat dostałem „na pamiątkę” – koszt 8 zł. W przyszłym roku na pewno pojadę jeszcze raz na Białoruś, tylko szukam ekipy, byłoby raźniej. Te odległości i brak cywilizacji robią jednak swoje J, Białoruś to raj dla motocyklistów, jedzie się godzinami pustymi drogami. Na mapce poniżej przedstawiam orientacyjnie rejony, które chciałbym odwiedzić. Drogi to asfalty i szutry. Do standardowych kosztów wyprawy trzeba doliczyć ok. 300 PLN na wizę, zaproszenie itd. W przyszłym roku chciałbym odwiedzić wschodnie krańce Białorusi. No i oczywiście pola bitew… :), których tam jest bez liku, szlakiem pamiętników Chryzostoma Paska (no tego co się na nim Sienkiewicz wzorował, pisząc trylogię..) 26 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dave 4 513 Zgłoś ten post Napisano 26 Listopad 2015 Fajny klimat, te chałupy i pustka , gdzie są ludzie ?. Tylko wszechobecny cholerny eternit psuje nastrój . Że co? Dzieci na drodze Ci brakuje? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 975 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 Zdjęcia obłędne! jak zwykle zresztą :-) Świetna wycieczka, fajny lokalny klimat, gratuluję pomysłu :beer: 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 632 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 Bomba! Byłem parę lat temu, chętnie pojadę jeszcze raz 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mguzzi 2 267 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 Gratuluję wyjazdu i relacji. Bardzo trudno jest oddać klimat miejsca. Jeszcze raz gratuluję. :beer: 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jasinek 6 039 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 "W przyszłym roku na pewno pojadę jeszcze raz na Białoruś, tylko szukam ekipy, byłoby raźniej." Pożyjemy, zobaczymy, może bym się podłączył na szybki wypad, zwłaszcza że mam tam rodzinę :-D 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 632 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 zwłaszcza że mam tam rodzinę :-D Ja też ;) To co? czerwiec? :-D 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 Może być czerwiec, tak, aby się w różne zloty i kursy nie wczesać. 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 632 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 Rodzina mieszka w Nieświerzu wiec dziedzictwo Radziwiłów do zobaczenia 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jasinek 6 039 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 Już śledzę temat :cafe4: 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 (edytowane) Że co? Dzieci na drodze Ci brakuje? Jakoś dwuznacznie mi to zabrzmiało :evil: . Dzieci na drodze to raczej może brakować tym panom co na Dominikanie tudzież w pewnych włoskich enklawach przebywają. A to zupełnie nie moja bajka. Edytowane 27 Listopad 2015 przez Dziadek Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
przemekdab 2 756 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 jak zwykle świetna relacja 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JeyJey 3 046 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 Klimaty jeszcze za czasów ZSRR. Bardzo podobne do Ukrainy mila fotki super. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
cychug 1 184 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 Ja tez śledzę temat:) chętnie sie wybiorę o ile znajdzie sie miejsce...:) Wysłane z garażu. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
przemekdab 2 756 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 dla mnie diametralnie różne od Ukrainy Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Geoborek 447 Zgłoś ten post Napisano 27 Listopad 2015 (edytowane) C первa не было ничего: ни Богa, ни пapтии, тoлькo тиxий ветер гулял пo степи и кy..вы пo Москвe летали как тyчи нaд Камчаткoй... To ruska - zupełnie odmienna od innych - teoria stworzenia świata... Też chętnie się dołączę do wyprawy, pewnie przy odpowiednim wieczornym napoju wróci pamięć do całości ruskiej teorii stworzenia świata, dziś w krótkim kawałku narobiłem błędów i musiałem edytować. Edytowane 27 Listopad 2015 przez Geoborek 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach