mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 21 Kwiecień 2016 Wiosna tego roku dość późno zawitała w ukraińskich stepach. Wschodnie wiatry do ostatnich chwil mroziły budzące się w przyrodzie życie. Podole. Jedna z setek zagubionych, ukraińskich wiosek wśród jarów i wąwozów Dniestru. Cisza, spokój. Ot, zwykła ukraińska wioska, rytm życia dla tutejszych mieszkańców wyznaczają pory roku… Senność wioski zostaje zmącona basowym pomrukiem silnika. Po chwili dołącza drugi motocykl. Mieszkańcy przystają, by obejrzeć nie codzienność zjawiska. Z za zakrętu wyłaniają się kolejne motocykle… Kawalkada czterech motków przetacza się praz wioskę. Zobaczcie na gest mieszkańca – no i ch…j. Pojechali, został tylko kurz…:) To drugi dzień naszego szwędu, z Buczacza wyjechaliśmy bez śniadania, więc pierwszy postój na śniadanie w okolicach Koropca. Nr 1 na mapce. Miejsce przepyszne, widok na zakole Dniestru i to nie byle jaki. To był znany od wieków bród, miejsce przeprawy wojsk Rzeczypospolitej. To tędy przeprawiali się hetmani: Tarnowski, Koniecpolski, Żółkiewski potykając się z Tatary, Turki i Mołdawianami. Widok na lewo. Widok na prawo. Pytam Dziadka, co sądzi o okolicznościach postoju. No, ba. Ku…a pięknie. Organizowanie jedzenia to domena Jury i Jacka. Pierwszy sporządza kawę, a drugi przygotowuje coś konkretnego. Wespół tworzą zgrany duet, ku uciesze pozostałych szwędaczy. Pokrzepiwszy ciała, możemy zająć się podziwianiem okolicznych widoków, a jest na co popatrzeć. Dniestr wyrzeźbił w podolskiej równinie prawie 200 metrowy kanion, więc jest co podziwiać. Poniżej wioski Delawa i Ścianka. Jest niedziela, więc z pobliskiej cerkwi dochodzą religijne śpiewy. Podniosły nastrój. 29 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
xel 3 491 Zgłoś ten post Napisano 21 Kwiecień 2016 Ślicznie tam. Wytapatalkowane z magicznego pudełka. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 21 Kwiecień 2016 Zwijamy manatki i dalej walimy wzdłuż Dniestru. Krajobraz niezwykły, jesteśmy na równinie, a jeździmy jak w górach. To wszystko to wina Dniestru, który płynie 200 metrów niżej, więc każdy strumyk, nawet najmniejszy, który wpada do rzeki, też rzeźbi 200 metrowy kanion, Więc aby pokonać nawet mały dopływ zjeżdżamy 200m w dół, a potem 200 metrów w górę… Trasę generalnie prowadzę ja, ale Jacek ma nosa, więc są skoki w bok. Prowadzeni instynktem Jacka zjeżdżamy w koryto Dniestru. Jest bajecznie. Sami popatrzcie. O, tymi serpentynami zjechaliśmy w dół. Na postoju każdy zajmuje się ściśle określonymi czynnościami. Dziadek na ten przykład, płoszy ryby. Monika, korzystając z niezwykłych okoliczności przyrody oddaje się kontemplacji… Jura wyprowadza lewy sierpowy, a sekunduje mu Dziadek. Jacek ćwiczy żonglerkę cukierkami. Ogólnie, to jesteśmy zarobieni, nikt nie próżnuje… Monika chce oddać skok w nurty Dniestru. A troskliwy Jacek sprawdza temperaturę wody… Jest dobrze. I o to chodzi. c.d.n. 30 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
raby 2 267 Zgłoś ten post Napisano 21 Kwiecień 2016 Z kiedy to? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 21 Kwiecień 2016 Z długiego weekendu, który skończył się wczoraj. Nie dzwoniłem nawet, bo byłem pewien, że pracujesz gdzieś z dala od domu. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ahela 421 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 ....rzeczywiście,widoki cudne :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Pakujemy się na motki i ruszamy dalej, by ponownie piąć się w górę. Lawirując pomiędzy wioskami znowu zjeżdżamy w koryto Dniestru w pobliżu miejscowości Hubin. Miejscówka jest naprawdę śliczna, zielona łączka dotyka nurtu rzeki. Motki parkujemy pod jakimś rozłożystym baobabem. Dziadek ma niespożytą energię, nieustannie poszukuje nowych wrażeń. Najpierw był to rower… Rower odstawił na miejsce, lecz wkrótce jego uwagę przykuły stojące przy brzegu łódki… Gdy tymczasem pozostali użytkownicy łączki spokojnie oddawali się swym czynnościom… 22 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
przemekdab 2 756 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Mila, a wcześniej mówiłeś, że wyjazd na Białoruś będzie Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
raby 2 267 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Z długiego weekendu, który skończył się wczoraj. Nie dzwoniłem nawet, bo byłem pewien, że pracujesz gdzieś z dala od domu. dzieki, od tygodnia siedze w domu. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jasinek 6 042 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 PKP i tyle :beer: 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Górny 52 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Mistrzostwo. Pozazdrościć :) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Nie ma co zazdrościć, tylko jeździć. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ben 5 181 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Dziadek , a gdzie papierosek ??? Popraw się :) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Na chwilę w relacji oderwiemy się od Dniestru i przejdziemy do części artystycznej, czyli zamków i pałaców, a tych na Wołyniu i Podolu jest bez liku. Myślę, że są ich tutaj setki, jeśli nie tysiące. Powód był prosty, to na tych ziemiach wyrastały szlacheckie fortuny, powiększane przez wieki hojną ręką kolejnych monarchów. Ziemi na kresach było pod dostatkiem, więc powiększały się magnackie fortuny, które swymi rozmiarami i dochodami przypominały małe państewka. Jest kasa, to są pałace, lecz oprócz pałaców powstają i zamki, bo rejon niespokojny i często nawiedzany przez Tatarów, Turków, Mołdawian. No i tutaj cofamy się do dnia poprzedniego, kiedy na naszym szlaku pojawiły się pierwsze tego typu budowle. Na Ukrainę wjechaliśmy wczoraj przejściem w Dołhobyczowie, polecam je, było miło, szybko i przyjemnie. Wjeżdżamy na tereny, które do 1951 roku były w granicach Polski, ale ponieważ w tych okolicach odkryto bardzo duże pokłady węgla kamiennego, więc poproszono nas, abyśmy poprosili o wymianę na jakieś inne, mniej zasobne tereny… Lokalnymi drogami walimy na Kozackie Mogiły. Dymek, kilka fotek i lecimy dalej. Pierwszy przystanek to Brody. Stolica państewka hetmana wielkiego koronnego Stanisława Koniecpolskiego. Dzięki jego staraniom miasto było perełką i dużym ośrodkiem przemysłowym i handlowym. W tym celu sprowadził on licznych Ormian oraz Żydów. Jednych i drugich już tutaj nie ma, po tych drugich, zachował się jedynie jakimś cudem niezdewastowany cmentarz, prawie 20 tysięcy macew. Przypomina mi się „Pan Samochodzik i tajemnica tajemnic”. Ruszamy dalej, jedziemy do twierdzy położonej w centrum miasta, kiedyś twierdzy jednej z największych na Ukrainie, była tak potężna, że nikt nie zdobył jej szturmem. Dzisiaj to kloaka i jedno wielkie śmietnisko, nie ma czego oglądać, nawet nie schodzimy z motków… 20 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Kolejna miejscowość to Podhorce, jeden z największych i najlepiej zachowanych pałaców na Ukrainie – był letnią rezydencją hetmana Stanisława Koniecpolskiego. Pałac przez prawie 400 lat był w rękach polskich, po II wojnie był pod troskliwą opieką ZSRR, a potem Ukrainy… W zasadzie to nie dziwię się obecnej kondycji rezydencji. Jaki sens ma restaurowanie obiektów będących świadectwem cudzego panowania… To co nie zostało zdewastowane to panorama rozpościerająca się z pałacowego tarasu, miał hetman rozmach. Piękny miał widok na swoje włości… Oglądanie pałacu kończymy w promieniach zachodzącego Słońca, ruszamy na nocleg do Buczacza do którego docieramy już o zmroku. Rankiem następnego dnia wdrapujemy się na górę zamkową, na miejscu nic szczególnego, trochę gówien i śmieci. W 1672 roku zamek oparł się tureckiej armii (o wiele silniejszy Kamieniec skapitulował wtedy). Obroną buczackiego zamku dowodziła kobieta… W wiosennym słońcu ruszamy dalej nad Dniestr. c.d.n. 24 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
enlil 3 208 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 (edytowane) . Edytowane 22 Kwiecień 2016 przez enlil Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Z postoju pod Hubinem, gdzie Dziadek jeździł rowerem ruszamy do Jazłowieckiego, zamku pamiętającego czasy Kazimierza Wielkiego. Po drodze pokonujemy jar Strypy wpadającej do Dniestru, czyli górskimi serpentynami robimy 200 m w dół, a potem 200 m w górę. Zamkowy portal. Widok na Jazłowiec z zamkowego tarasu. Z Jazłowca bocznymi drogami ponownie jedziemy nad Dniestr w okolicach miejscowości Uścieczko. W czasach II Rzeczpospolitej była to miejscowość letniskowa. Nadrzeczną szutrówką docieramy do pozostałości dawnego mostu. Widok na obecny most na trasie Tarnopol-Kołomyja, nie będziemy nim jechać, ale to nie powód by nie mieć na nim zdjęcia. 17 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mila1 3 368 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Na dzisiaj rozstajemy się już z Dniestrem i jedziemy do pobliskiego zamku, Czerwonogrodu, położonego w zakolu Dżurynu. Osoblowością tego zamku jest jego usytuowanie, znajduje się on w gigantycznej niecce wyżłobionej przez rzekę. Od kilkuset lat Dżuryn nie opływa zamku, koryto rzeki jest suche, woda znalazła sobie drogę na skróty, tworząc największy na Ukrainie wodospad. Zjeżdżamy serpentynami w dawne koryto rzeki, podziwiając jar Dżurynu. Zamku nie zwiedzamy. Ruina jak ruina. Zresztą, dużo tu ludzi, grille, pikniki. Cykamy zdjęcia przy wodospadzie i lecimy dalej. Jedziemy już na nocleg do Kamieńca Podolskiego, po drodze mamy jeszcze zamek w Skale Podolskiej. Zamek, to oczywiście całkowita ruina, mnie jednak interesuje samo miejsce. Jesteśmy bowiem nad Zbruczem, przez wiele setek lat była to rzeka graniczna, ostatnio była tu granica w 1939, jesteśmy na krańcach II Rzeczpospolitej. Dziadkowa fryzura misternie wymodelowana przez wyściółkę kasku. 20 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mario 6na9 6 798 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Przepięknie !!! 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Kur .... chyba sobie tę fotę do paszportu wrzucę :-D , albo od razu walę do top model :-D 6 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Lepiej załóż jakiś zespół. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Ale żeby nie bylo, że się opier tego ... wprawdzie ujęcia i zdjęcia nie tak doskonałe jak Mili nie mniej jednak moje trzy grosze a raczej kopiejki. droga na Buczacz, Enlil w pozycji ciut rajdowej JacekJ spokojnie powozi żeby nie zgubić połowicy eeeeetam , asfalt jakiś po tym się nie da jeździć. Dalej na piechotę. no dobra ostatni raz po asfalcie, bo przynajmniej są jakieś dziury .... teraz już znacznie lepiej :) czasem drogę przebiegnie mikro dziadek mróz ... a w oddali ... takie coś ... a gdyby tak jeszcze bardziej się zbliżyć .... zapatrzeni na bociany nie zauważamy człowieka z młotkiem to my może tak jednak po cichutku już spier ... nie widziała pani przypadkiem jakiś czterech motocykli ? A my tymczasem już daleko. Podążamy w stronę żarcia. Kafe Leoks chyba nam się pomyliło z Kafe Luks. ze stojącej lady chyba chłodniczej wybraliśmy po trochę wszystkiego, żeby spróbować tutejszego żarcia zdaje się, że do końca nas nie zrozumieli no i wyszło takie coś ... pierd był po tym niezły więc szybko dojechaliśmy poprzez : dom kota stary burdel fotę dla Stonera kanion Colorado most na rzecze Kwai Niagarę do motelu .... Wybór padł na pokój klasy luks czyli ten z kołpakiem na drzwiach i rurą z piecyka w oknie. Powinno być ciepło. A cholera bym zapomniał. Spotkaliśmy po drodze Mymłona tym razem z koleżanką. Czort znajet jak on wrócił na Ukrainę... a i jeszcze dzieci kukurydzy ... cdn. chyba ... Lepiej załóż jakiś zespół. Może "Zespół Dałna" ? :-D 18 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
enlil 3 208 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 18 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
KaeS 10 463 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Dziadek, uwielbiam ludzi o takim jak Twoje usposobieniu! Jesteś THE BEST!!! 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
agreSorek 4 523 Zgłoś ten post Napisano 22 Kwiecień 2016 Rozumiem, że chcesz załapać się do zespołu ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach