Skocz do zawartości

Recommended Posts

wszyscy znamy rukkę jako producenta bardzo wysokiej jakości produktów , większość użytkowników uznaje je za niezniszczalne . w końcu tanie to nie jest i firma ma renomę . szczerze mówiąc zaczynam mieć wątpliwości ;-) .

w czerwcu zeszłego roku pewna firma we wrocku /dealer suzuki.../ robiła "noc wyprzedaży" upłynniając to co im zostało z rukki miedzy innymi . no to zaszalałem i kupiłem trzy pary rękawic - argosaurusa , sun i jupitera . zapłaciłem śmieszne pieniądze , koło czterech stówek za wszystko , podzieliłem się z Pawłem /sun był sa duży deko/ i używaliśmy . Paweł zrobił 3000 kilometrów od marca i rękawice są w stanie złomu , moje jupitery po 200 kilometrach mają przetarcia czyli dziury na części chwytowej ;-) . bardzo śmieszne ;-) .

no to zdjęcia , skan faktury i piszemy do rukki . dzisiaj pan :

" Exclusive Agent

Poland, Ukraine, Czech Republic, Hungary"

pisze odpowiedź w której prosi o numer konta to łaskawie przeleje kwotę kosztów poniesionych za zakup . no to ja grzecznie piszę że to nie wystarczy nawet na pół pary rękawic w sklepie który to sprzedaje i informuję że wolał bym wymianę ... . itp itd , korespondencja trwa ... . i tak się będziemy zapewne przepychać do momentu aż się komuś znudzi ...

o postępach będę informował ;-) ... mam nadzieję że ktoś dojdzie do oczywistych wniosków i załatwi temat właściwie .

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Właściwie czyli jak?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Właściwie czyli jak?

Jak możesz ironizować w takiej sytuacji ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie ironizuje, pytam serio.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Czekają na nowe , lepsze , trwalsze ...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Seb w "normalnym" kraju paczka z rękawicami w tym samym rozmiarze /jak nie ma tego samego modelu to z następcami / jest już w drodze , w paczce jest prezent od producenta co by wywalony w powietrze nie dymił i przeprosiny na mailu od przedstawiciela regionalnego . tak miałem z zegarkiem garmina swego czasu i korona nikomu z głowy nie spadła . a że model był w sklepie droższy o 1000 pln to już trudno . można ? można ...

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Można, ale prawo tego nie nakazuje producentowi czy tam.sprzedawcy, można? Można.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

sprzedawca nie jest już dealerem tej firmy , firmie z ekonomicznego punktu widzenia łatwiej i lżej jest zapłacić 225 pln które jest na rachunku ;-) i olać temat . a gdzie wizerunek "wiecznej" odzieży ? tam gdzie zwykle ;-) . prawo prawem opinia idzie w świat . garmina stać na wizerunek rukki nie stać ? raczej tylko w Polsce . jak nic nie wymyslą to napiszę do rukki w finlandii , adresów mailowych dyrektorów wszelakiej maści jest mnogo , opiszę temat , porównam z innymi wiodącymi firmami ;-) które stać na gest i zobaczymy . mam nadzieję że to się dobrze skończy , bez dymienia .

Edytowane przez mario2007

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tiaaaaa... I ktos sie tym akurat przejmuje

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Elektricanowi z Gdańska Rukka wymieniła kilka lat temu, na nowe, kurtkę i spodnie, bo się trochę rozpruły

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Elektricanowi z Gdańska Rukka wymieniła kilka lat temu, na nowe, kurtkę i spodnie, bo się trochę rozpruły

i w związku z tym, że stary model (jaki posiadał) został już wycofany z produkcji, dostał najnowszy i chyba dużo droższy... tak było to fakt ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

w zeszłym roku miałem spięcie z rukką - zamek szlag trafił ale nie miałem paragonu . spuszczony na drzewo czyli do producenta zamków /gore , ci od gore-texu / , zdziwiłem się bo pan z gore zadzwonił że nie ma problemu na koszt firmy do serwisu i za tydzień wraca free . mysle że to wszystko zależy od człowieka a nie od firmy .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może, ale nie musi. Tu jest pies pogrzebany. Nie musi. Nie można wiec od żadnej firmy tego wymagać, przyjmować za pewnik i mieć focha że miała czelność zrobić inaczej. A ze kiedys komuś cos wymienila - super, ale nie róbmy z tego reguły. Kiedyś mieliśmy koleżankę, każdemu dala, jednemu nie, nie bo nie, obrazil się

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nam w Luisie też bez niczego wymienili moje pęknięte buty firmy probiker prawie dwa lata po dacie zakupu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Seb jak kiedyś wydasz parę koła na coś i zgubisz paragon to pogadamy ;-) , mam nadzieję że cięto nie spotka bo nie będziesz miał moralnego prawa do "gestu dobrej woli" bo uważasz że to nie jest fair .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

... kupiłem trzy pary rękawic - argosaurusa , sun i jupitera . zapłaciłem śmieszne pieniądze ...

A pan na to, że :

... przeleje kwotę kosztów poniesionych za zakup ....

Szczerze ? To z całym szacunkiem, ale o co Ci chodzi. Zapłaciłeś śmieszne pieniądze i dostaniesz ich zwrot.

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kiedyś chyba RED pisał, że również miał problem z rękawicami Rukki. Chyba kilkakrotnie je reklamował, ponieważ coś się z nimi działo. Nie pamiętam jak historia ostatecznie się skończyła.

Swoją drogą kupiłem kiedyś rękawice Modeka Sahara Traveller za 170zł. Użyłem je na kursie enduro u chłopaków z Krakowa i się rozpruły. Przyjechałem do sklepu, gdzie je kupiłem (Defender) i mnie z półki dali nowe od razu nowe. Powiedzieli że sami będą bujać się z producentem, a ja żebym miał w czym jeździć. Po dwóch latach jeżdżenia mi się znowu szef puścił, ale olałem sprawę, ponieważ nie przeszkadzało mi to, a przy okazji było chłodniej w ciepłe dni ;) Dopiero po 28 tys km mi się zaczęły zupełnie rozpadać.

Za te pieniądze niezłe letnie rękawice, ale drugi raz nie kupię, ponieważ wolałbym jednak mieć lepszą ochronę ręki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja mam Heldy i tylko wypłowiały od słońca. A na pewno maja już jakieś 20k km

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ja też ja też :)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mario, paragon nie jest warunkiem reklamacji, żaden dowód zakupu nie jest, wystarczy świadek, więc nie ma się co stresować.

Dziadek, jak to o co? Proste. Nie o to żeby odzyskać, ale o to żeby zarobić

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dziadek, jak to o co? Proste. Nie o to żeby odzyskać, ale o to żeby zarobić

Trochę nie tak. Kupujesz towar, po cenie jaką sprzedawca wystawił. Nie jest to towar uszkodzony, więc posiada gwarancję i rękojmię. Należy się naprawa lub wymiana. To, że kupione tanio, nie znaczy, że tracisz swoje prawa. Jeśli kupisz u operatora telefon za 99 groszy w promocji, to jeśli się zepsuje zadowoli Cię zwrot tej kwoty, zamiast wymiany lub naprawy?

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może i kupiłeś telefon u operatora za 99 groszy, ale resztę ceny płacisz w "ratach" przez 24 miesiące i to jeszcze z otsetkami. Czyli płacisz normalną, często nawet zawyżoną cenę. Jedynym plusem jest to że nie musisz od razu z kieszeni wyciągnąć np. 1500-2000 zł. Niektórzy operatorzy obecnie nawet wprost nazywają już to ratami za telefon i jest na to osobny załącznik do umowy.

Mario kupił produkt, który ma spełniać określone warunki. Co do sposobu naprawy, to klient decyduje czy chce gotówkę czy naprawę/wymianę. Zawsze jak składasz reklamację, zaznaczasz sposób w jaki ma być załatwiona sprawa. W przypadku dużych firm, znanych, silnych i bardzo marżowych marek, to nie jest żaden problem. A wręcz kwestia honoru. Zwykle bardzo dbają o takie rzeczy. Stać ich na to. Klient ma być zadowolony i często lepiej "dołożą do interesu" niż będą zbierać żniwo skutków niezadowolenia klienta, który będzie opisywał po sieci jak to go potraktowali.

Tutaj pewnie zawinił sklep, który sprzedał towar praktycznie bez swojej marży i żeby oszczędzić sobie fatygi chcę zwrócić kasę, ponieważ jest to najprostsze i najtańsze dla niego rozwiązanie, poza tym zgodne z prawem. A Mario nie dostał możliwości wyboru tego jak reklamacja ma być załatwiona.

Edytowane przez enlil
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja się nie zgodzę z moim przedmówcą. Telefon niezależnie od ceny, która widnieje na fakturze za niego (bo zawsze taka jest) ma gwarancję, tak jak te nieszczęsne rękawiczki. Pytanie jest takie samo nadal, czy zwrot owej kwoty załatwia sprawę? Cena telefonu jest zazwyczaj ok. 1 zł, a prawdziwy koszt rozliczany jako "ulga", którą należy zwrócić w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy. A jeśli np. kupujesz telewizor i dostajesz tablet też za przysłowiową złotówkę, to nie ma gwarancji, nie przysługuje naprawa? Rękawiczki w pewien sposób kupowane są "w zestawie", z innymi rzeczami, które klienci kupili lub kupią od sprzedawcy/producenta. Promocja to się nazywa i ma na celu zachęcenie do kupna kolejnych produktów w normalnej cenie. Poza tym tanio-drogo to ocena subiektywna. Ty płacisz tyle ile sprzedawca sobie zażyczył.

Edytowane przez JacekJ

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ten Mario to jakiś pechowy jest :)

Wysłane z garażu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kurcze, a ja już miałem rękawice rukki kupować... Serio. Virium zdaje się. A Mario mi namieszał :roll:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×