Wojbm6

Przejechałeś 1,21% więcej jak liczyłeś milę 1,59 km - na każdy tysiąc + 12,1 km - w granicach błędu :-) Czujnik na pewno jest dobry a my rozmawiamy bardziej w "akademicki" sposób i myślę że najlepiej podejść "filozoficznie" - pali tyle ile wlejemy a przejechaliśmy tyle ile chcieliśmy - idealnych pomiarów nie ma - zawsze są jakieś błędy - idealna jest tylko miłość - a największy błąd to zamiast jeździć to liczyć itd amen :-)

Witaj

Witaj

1 lądowa mila angielska to 1,60934 kilometra :) - mam licznik w milach i porównując do samochodu wskazania się zgadzają(tak pi razy drzwi :) ), im większe koło tym wpływ ciśnienia i zużycia opony jest mniejszy - obwód to 2pir - więc im większy promień to zmiany jednostkowe w mm (ciśnienie zużycie) stanowią mniejszy % - ale na pewno jakiś wpływ mają. Producenci zawyżają wskazania prędkości - im wyższa prędkośc tym większa różnica ale z tego co wiem to odległości są mierzone w miarę dokładnie - przy legalizacji tachografów wskazanie licznika jest weryfikowane na odcinku pomiarowym i musi być zgodne z klasą pomiarową urządzenia z tego co pamiętam dop. błąd to do 4% Pzdr :beer:

Witaj

Witaj

Witaj

Witaj

Witaj

Witaj

Witaj

Witaj

Witaj

Witaj

Witaj

Witaj :beer: - na zielono

Witaj

Witaj :beer:

Witaj

Witaj

Witaj

Witaj

Witaj

Witaj

Włączę się w dyskusję i kilka moich uwag - mam nadzieję że przydatnych :) bo w moim odczuciu rozmawiacie o kilku sytuacjach - aczkolwiek ostatecznie problem ten sam - motorek gorzej odpala - jak temperatura silnika jak taka - ani ciepły ani zimny - to na 100% tak jak napisał Jarek- nie masz jeszcze "wyczutego" ssania - ale w sumie jest to typowe zachowanie że motorek gorzej pali w takim stanie - popróbuj w takiej sytuacji leciutko dodac gazu i nie ruszać ssania - albo bardzo lekko ssanie - albo troszkę dłużej starter musisz wyczuć nie ma jednej metody - jezeli silnik jest zimny i po deszczu to stawiałbym w 90% na mokrą instalację - lekkie "przebicie" i motorek pali dużo gorzej - czasami to "tylko" a może "aż" stare przewody i gorsza izolacjia lub styki - wspominałeś że moto z UK więc poddana instalacja w sumie ekstremalnym warunkom - tu mogą pomóc zalecenia Alika - a na pewno nie zaszkodzą :) - przykrywając ciepły motor - stwarzasz sytuację gorszą niż gdybyś go nie przykrywał - nie ma to tylko znaczenia jak jest "suche" powietrze - w każdym innym przypadku motor się "poci" i nawet jak w Twoim doczuciu rdza to nie problem - to jeżeli chodzi o instalację to jeszcze pogarszasz problem jeżeli on istnieje - szczególnie na wysokim napięciu Reasumując - pokrowiec raczej na dłuższy postój i zawsze na "zimny" motorek - jezeli chodzi o przeregulowywanie gażnika - to teroretycznie tak jest że w zależności od parametrów powietrza - temperatura, wilgotność, ciśnienie -sa inne warunki tworzenia mieszanki (stąd wtrysk jest lepszy bo komputer na bieżąco analizuje warunki) ale w praktyce nie reguluje się gaźników z tego powodu ze w nocy popadało :) bo jak wspomniałem problem z odpaleniem raczej jest po stronie instalacji elektrycznej w takim przypadku - tym bardziej że w innych warunkach nie ma z tym problemu - no chyba że jest to maszyna wyczynowa (żużel, wyścigi) i trzeba z silnika wyciągnać max. w danych warunkach :( Pzdr :beer: