kasia

O dotarcie do celu się martwisz? To nie świadczy dobrze o stanie Twojej Fki :P

Przypominam, że cena ze Fkę to teraz 7000 :)

Proszszsz: http://otomoto.pl/bmw-f-650-M3787436.html :)

pomyliłam tematy :)

Całe mnóstwo, ale wszystkim źle z oczu patrzyło :D

Wrześniowa promocja, moze nikt sie nie skusi ;)

Podbijam z niższą ceną 7000 zł

Cześć :)

Nie wiadomo, czy najmniejszy, bo nie wiadomo jak mu urwało. Raczej sam nie odpadł. Edit: "Przewrócenie" w ogłoszeniu to dość lakoniczne stwierdzenie. Musisz sprawdzić, czy coś jeszcze nie ucierpiało.

Przede wszystkim GS ma wtrysk a Fka gaźnik. Ma to swoje wady i zalety w obu przypadkach. Zbiornik paliwa mają gdzie indziej- przez co środek ciężkości jest w innym miejscu. GS ma pod siedzeniem, a Fka z przodu przed siedzeniem. Jeździ się nimi zupełnie inaczej. Moim zdaniem (porównanie mam, bo jeździłam też sporo GSem) Fka jest dużo wygodniejsza do jazdy. Najlepiej przejedź się na jednym i drugim.

Z tym też się zgadzam. Po prostu wyszłam z założenia, że motocykl ma być do jazdy :)

Jasne, najlepiej kupić naklejki za 50 zł, nakleić na świeżo lakierowane plastiki i udawać że 15 letni motocykl enduro (!) wygląda jak nowy i nigdy przenigdy nie miał nawet parkingówki. Tak w ogóle to jeździła nim niemiecka emerytka po bułeczki. Niepaląca. Ludzie sprzedający motocykle robią takie rzeczy, bo inni ludzie chcą kupować złudzenia. To tak jak z przebiegami do 30 kkm. Pod tym co napisał JacekJ się podpisuję. Motocykl ma być sprawny technicznie i kropka. Niezawodny. A że był użytkowany zgodnie z przeznaczeniem? Straszne. EDIT: Żeby nie było, że się unoszę, bo się nie unoszę. Pamiętam po prostu, jakim bólem było szukanie Fki w stanie nadającym się do czegokolwiek poza ładnym wyglądaniem.

Michał, jakbyś uznał, że te dwie literki "GS" przy nazwie motocykla nie są takie konieczne, to ja mam F650 na sprzedaż. Sprawdzony i w bardzo dobrym stanie- potwierdzi Ci to większość forumowiczów http://f650gs.pl/topic/5381-s-bmw-f650/

Podbijam do góry, bo jakoś nisko spadło :)

Jak dla mnie to, że ktoś ma paragony świadczy na pewno o tym, że ma paragony.

Jazda po Warszawie to walka z żywiołem. Sytuacje podobne do opisanej przez reda zdarzają mi się przynajmniej raz w tygodniu, chociaż całe szczęście do tej pory odbywały się "bezdotykowo". Aż korci żeby założyć najgłośniejszy dostępny wydech i hałasować jak się da.

Ok, przyznaję się- do tej pory nie bardzo chciałam sprzedać Fkę, ale w poniedziałek sytuacja się zmieniła :D Teraz będzie stała w garażu i się kurzyła, a szkoda, bo ktoś mógłby mieć z niej niezłą frajdę. Obniżam cenę: 9000 zł do negocjacji

Transport in progress ;) zamelduję grzecznie po lądowaniu :D

Aaa jeszcze dodam, że Fka ciągle jest na sprzedaż :)

Alik, dzięki, ale już nie chcę kupować xsa :)

Sprzeda 650 albo zamieni 650 na 450. Tak to rozumiem na mój babski rozumek ;)

EDIT: dostałam działający licznik od Jarka, zamiast mil ma km :) Dziękuję Jarku, że dbasz o Fkę nawet na odległość :)

Dorzuciłam zdjęcia z kuframi :)

Zdjęcia są tak słabej jakości, że niewiele widać. Na pewno ma niską owiewkę- będzie Ci dmuchało prosto w twarz i nie ma handbarów- zimno w ręce.

Tak, mój też przechodził przeglądy przed zmianą lampy :D co nie znaczy, że powinien.