witam dziś zostawiłem motorek na postojówce i siadł akumulator odpaliłem na pych a po 3 km zgasł i czuć było spaleniznę prawie 2 km pchałem do domu w domu okazało się że Regulator napięcia pod spodem jest spaloni aż kable 2 straciły izolacje a stwierdziłem że regulator był już wymieniany bo kable są lutowane i teraz nie wiem czy wystarczy kupić z allegro ( Regulator napięcia Aprilia Pegaso BMW F 650 600 ) 2 lata gwarancji na niego dają czy jest coś innego nie tak w motorku a dopiero nim 400 km zrobiłem. podładowałem akumulator i pojechałem 2.5 km zgasiłem motorek a tu kupa dymu z pod siedzenia ściągnełem siedzenie a regulator napięcia zapalił plastik pod sobą tak że dziura na wylot ale ugasiłem ufff co za stres