mguzzi

http://www.weteranplock.pl/rajdy/iv-plocki-rajd/ Jak dla mnie, to jest najładniejsza fotka :-D

W Warsiawce w Motostylu na Targowej 7 (pod wiaduktem) jest promocja na nieschodzące kamasze. Po 200pln. Jeśli ktoś ma niestandardową stopkę, to może coś dla siebie dobierze.

Ale skąd foto? Przecież startowałem. Miałem 58 nr startowy. Kuferki miałem symboliczne i wypchane narzędziami (jakby co). Jak coś sie pojawi na stronie organizatorów, to wkleję.

Szczęśliwie wróciłem z Płockiego Rajdu Pojazdów zabytkowych. Daleko nie miałem ;-) . Brałem czynny udział w rajdzie i konkurencjach. Jedną z nich, był bardzo atrakcyjnie zorganizowany i sprawnie przeprowadzony slalom na starym rynku w Płocku. W innym punkcie, wcale nie mniej atrakcyjny był slalom na rowerze z odwrotnie skręcającą kierownicą (skręcenie kierownicy w prawo powodowało skręt roweru w lewo). Nieco zdziwiłem się, gdy niektórzy z uczestników zawracali na trasie i czekali przed puntami kontrolnymi, żeby wytracić czas i wjechać na punkt kontrolny o ściśle wyliczonym czasie. Również podczas konkurencji sprawnościowych część zawodników wykazywała bardzo dużo ambicji i woli walki (a sprawności maszyn i ich opanowania tylko pozazdrościć). Czego nie można powiedzieć o mnie :oops: . Ale dla mnie to była tylko zabawa (dużo uwagi poświęcałem trosce o sprzęt i o mnie), dla nich walka o punkty. Tak czy owak, zabawa była przednia, trasy tradycyjnie starannie dobrane (chociaż jak dla mnie były zbyt bardzo "ustawione" pod ruskie zaprzęgi z bocznymi wózkami), całość trasy to około 90-100km chyba z niewielką przewagą dróg gruntowych, dużo mazowieckiego piasku. Dla mnie było to trzecie uczestnictwo w Płockim Rajdzie Pojazdów Zabytkowych, mam szczerą nadzieję, że nie ostatnie. Chętnych zapraszam na kolejne edycje rajdu. Dobra zabawa gwarantowana. :beer:

Drugi.

Oj tam oj tam. Mnie też nie przeszkadza. Napisałem jedynie o pierwszym skojarzeniu. Jeszcze raz witaj. :beer: :drinkbeer:

Witaj Rafale ze Świdwinka. (Ponieważ mieszkałem w nim 10 lat myślę że mam prawo tak napisać) Nie przejmuj się wpisami tych zawistników ;-) Wyjaśnij czemu akurat "fafiozo", bo pierwsze skojarzenie jest raczej "nie teges".

Właśnie wróciłem z objazdówki dookoła m. Czarnego z przyległościami. Nieobecność na forum, mam nadzieję usprawiedliwiona. :beer:

Witaj

Nie warto. Odpuść sobie. Zaczekaj na "siódmą falę".

:beer:

O ! Sorki Witaj :beer:

MOTOGUZZI !!!! GDZIE???????

Pewnie się zwierzaki wku......, że ktoś im las rozjeżdża.

Szybkiego powrotu do zdrowia. :beer:

Taaaa Nowości są fajne. Ale najfajniejsze są dopiero w ostatnim roku produkcji, bez "chorób wieku dziecięcego" w super cenie z atrakcyjnym wyposażeniem.

Dokładnie i ładnie umyty. Mój duży GS, mimo że dwa lata młodszy, to w zeszłym sezonie przekroczyliśmy 100tyś. I to wydaje się być adekwatnym przebiegiem dla dużego 11 letniego motocykla. Jak szukałem dużego GS dla siebie, to sprawdzałem taki sobie jeden motorek. Okazało się, że moto o takim numerze VIN nigdy nie wyjechało z fabryki. Więc zachowaj czujność. Ortodoksyjni GeeSiarze, uznają do rocznika 2002 (jedna świeca na cylinder i hamulce bez pompy elektrycznej). CI mniej do 2004. Unikaj 1200 w rocznikach 2005-2007. Poszukaj na forum bmw, na pewno koś coś sprzedaje. Ale na motorach się nie znam. Wiem tylko że służą do jeżdżenia. Dobrego wyboru.

Sprawdziłem w garażu. UFFFF! Co za ulga. Na szczęście nie zgubiłem.

Może być wszystko z powyższych. Faktem jest, że przejście zimy w wiosnę, to bardzo niebezpieczna pora roku.

No dobra Postawisz kilka kolejek. A potem to już będzie z górki :beer: :drinkbeer:

Każdy z nich ma inny charakter. Więc powinieneś się zastanowić czego tak naprawdę oczekujesz od motorka. A po przymiarce, i wyborze, to już tylko szukać , szukać. Pamiętaj, że przy nietrafionym wyborze modelu, lub egzemplarza, zawsze możesz go wymienić na inny. Witaj

Oj Rosalio! Chyba lepiej będzie zostawić diagnostykę i ewentualną naprawę komuś kto się na tym zna. Odpuść sobie samodzielną naprawę. Daj innym to zrobić i zarobić. ;-)

Witaj :beer:

Do mnie masz nieco dalej, ale jakby co służę pomocą. :beer:

Na razie tylko maja się ku sobie ;-) W kłóceniu się najfajniejsze jest godzenie :beer: