Witam.
Generalnie jestem już po pierwszej naprawie mojego moto - jak na totalną lame poradziłem sobie całkiem całkiem. Przekręcam kluczyk w stacyjce i....... totalnie nic. Oczywiście przejrzałem forum, ładowałem aku, kontakt wszędzie na styki itp. Usterka tkwiła w urwanym kabelku w stacyjce, bodajże masowy (dokładnie nie wiem) - wypiąłem stacyjkę i wlutowałem kabelek - wszystko lata poza ZEGAREM.
Przyznam, że w szale lania kontaktem w sprayu po wszystkich złączkach nie wiem i nie pamiętam czy rozpinałem złączkę kabelków od zegarka - po spięciu wskazówka lata sobie bez zatrzymania. Bardzo prawdopodobne, że kupiłem już takie moto, z rozpiętą złączką, z obserwacji zegar nie działał - TERAZ natomiast to działa na wyrost.
Rozpiąłem złączkę kabli zegara, na razie wskazówki nie latają :) - PYTANKO INO - co może być przyczyną usterki oraz czy wgryzać się w temat głębiej np. zwarcie "gdzieś tam" poza zegarem.
Pozdrawiam.