Skocz do zawartości

Bond

Użytkownik
  • Zawartość

    1 724
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    5

Posty dodane przez Bond


  1. Ja z moimi wystającymi ogmolowanymi cyckami w ogóle zrezygnowałem z jazdy pomiędzy puszkami, powoli się przyzwyczajam do wąchania smrodu z rur wydechowych, na zmianę wciągam zapaszki z diesla, gazu a czasami ......przypalonych frytek :-D

    ja tam zawsze jade miedzy motkami i zawsze mi zjezdzaja :)

    oczywiscie do czasu, kiedy mi ktos zajedzie droge zamiast zjechac...

    • Like 1

  2. dlatego m.in.mam zamontowane przeciwmgielne, które używam nie tylko we mgle, ale głównie dla własnego bezpieczeństwa

    jeden z pierwszych komentarzy jaki usłyszałem to: "z daleka dużo poważniej teraz to wygląda, jakby jechało coś dużego"

    Jak włączę halogeny, to podobno wyglądamy z osiołkiem jakby lokomotywa jechała. A to już coś dużego ;)

    jezdze zawsze na dwoch przeciwmgielnych - nie oslepiaja, widac mnie duzo lepiej, plus sportowy, glosny wydech i wszystkie motki mi zjezdzaja :),

    do czasu....


  3. Jadąc z zatyczkami w uszach chyba nie bardzo mógłbym odebrać telefon ( zestaw w kasku )

    I ciągle bym się bał że nie usłyszę - lub usłyszę za późno hamującego tira np na światłach .

    Podczas jazdy moto wyostrzam zmysły - słuch także .

    Poza tym ja, podobnie jak komir, wolę słyszeć szum i to co się dzieje dookoła niż nie słyszeć nic.

    Swoją drogą z ciekawości jakoś trzeba będzie wypróbować takie zatyczki.

    "...Jak się okazuje, są one jednym z najbardziej skutecznych wśród dostępnych na rynku środków ochrony przed szumem wiatru. Badanie przeprowadzone na trzech rodzajach zatyczek (Silisoft, EARfit i AQUAfit) ukazało, że wszystkie zapewniają około 15 dB tłumienia, bez istotnych różnic pomiędzy markami. To poziom, którego przekroczenie jest możliwe tylko przez specjalnie skonstruowany kask z aktywnym tłumieniem szumów.

    Często stosowanym argumentem przeciwko używaniu zatyczek jest to, że nic w nich nie słychać, a przecież słuch jest ważny – bo można usłyszeć karetkę albo puszkę, która w przeciwnym razie skasowałaby motocykl od tyłu. Argument ten świadczy jedynie o tym, że stosująca go osoba nie jeździła nigdy w zatyczkach – one tłumią proporcjonalnie wszystkie dźwięki, ale nie powodują, że człowiek staje się głuchy, a w momencie poruszania się z prędkością wyższą niż 65 km/h poprawiają słuchowe postrzeganie otoczenia. Kiedy zacząłem jeździć z zatyczkami, odkryłem, że słyszę jak pracuje silnik przy prędkościach, przy których wcześniej słyszałem tylko gwizd wiatru...."


  4. "...Zjeżdżając lajtowo w dół [nooo, czasem na kamieniach jest mniej lajtowo - raz tracę równowagę na zakręcie i prawie się wywalam] mijamy grupę Francuzów, którzy na rowerach mozolnie pedałują pod górkę. Pełen szacun. Tym bardziej, że mijając poszczególnych rowerzystów, czuję, snujący się za każdym z nich, subtelny zapaszek wody toaletowej.

    Kurde, męczy mnie pytanie - czy wszyscy Francuzi, spoceni jak wieprze, pachną tak, jak gdyby właśnie wyszli spod prysznica???..."

    jest logiczne wytlumaczenie - oni sie oblewaja woda kolonska zeby zabila zapach ciala - juz wersal z tego slynal, poniewaz jak powszechnie wiadomo mycie jest szkodliwe...


  5. Tak niedawno pisali "obrońcy" na moją uwagę, że człowiek w Przywitalni nie był:

    Tacy sobie "nie idą" - lubią się na siłę promować, lansować, ogłaszać ... W d..e mają czyjeś zasady, ale jak Wam takie forum się podoba to pewnie jesteście dumni, że podstawowe zasady nie są przestrzegane. No cóż ... muszę uznać, że wolicie takich niż takich co uparcie upominają się o zachowanie pewnych zwyczajów - takie skrajne postawy trudno pogodzić - przegrałem. No cóż - na topie są baby z brodami to może być i forum bez zasad ;)

    Jarek ma racje - kazdy jest mile witany na forum i musi tylko respektowac podstawowe zasady - np. byc w przywitalni...

×