Skocz do zawartości

zytek

Użytkownik
  • Zawartość

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez zytek


  1. Raz/dwa razy w miesiącu tak mi się dzieje (podjeżdżam do skrzyżowania i moto gaśnie), pomaga sposób informatyka "wyjść i wejść jeszcze raz" czyli - wyłączam moto kluczykiem i włączam ponownie (odpalam po zgaszeniu diody temeratury) i problem znika. Może to to?

    Jeśli masz około 60 000 najechane w tej okolicy padają filtry paliwa ale nie wiem czy takie są objawy. Nowy filtr to koszt około 350zł chyba.


  2. Aktualizacja: po wczorajszych 300km autostradą klocki na przodzie się chyba dotarły i ułożyły pod tarczę (wymieniałem razem z zawiechą oba elementy) i działają jak żyleta! Trwało to 1500km chyba dlatego, że pompa nieoryginalna oraz klocek jeden w szczęce leży 'krzywo' i nie dotykał całą powierzchnią tarczy.

    Także bez obaw wstawiaj koło z mniejszą tarczą jak nei masz wyboru.


  3. Ahaha, a tak poważnie, polecam taką rurę, bo fajnie odchudza moto, sam bym kupił, gdyby nie to że już mam przerobiony oryginał.

    Zytek, a jak przerobiłeś oryginał? :)

    Kupiłem przerobiony od chłopaka z.. jakiejś miejscowości na G :) Wywalony katalizator, zaspawany przelot do drugiego tłumika, w środku ta mata wyciszająca na kratownicy (nie wiem jak się nazywa ta dziurkowana rura :) ). Na miejscu drugiego tłumika mam teraz dużo miejsca przy stelarzu na dopaowanie np. kanistra 5L z benzyną czy coś w tym stylu tak, że nie wystaje z motocykla. Pomyślę o czymś takim przed ew. wyprawą.

    Gdybym teraz miał wybór to wziąłbym Arrowa, bo tytanowy i w dobrej cenie.


  4. Aha, tylko nie jest łatwo znaleźć zakład który się takiego rozwiercenia podejmie. Ja to w ogóle robiłem przypadkiem, bo byłem 'pewien', że zawiecha od XRy jest na 41mm a okazało się inaczej :) Objeździłem cały Wrocław i znalazłem faceta, który się tego podjął. Przy okazji on znalazł faceta, który wykonał niemożliwe - wymienił sztycę w półkach, bo była krzywa po wypadku :) Jakby co to dam namiary na zakład, pewnie można im wysłać pocztą choć lepiej podjechać wiadomo.

    Tak czy siak, polecam takie rozwiązanie. Zwróć też uwagę na przewód hamulcowy, aby pasował do nowego zacisku i pompy od BMW. Można sobie kupić przewód jaki się chce z odpowiednimi końcówkami, ale jest to dość drogie. Przewód od XRy do pompy BMW pasuje :)


  5. Jak podniosłeś tył ??

    Hondowska zawiaska jest ok, choć można pomyśleć o twardszych sprężynach. Póki co mi starcza, po sezonie zrobię jej serwis i poszukam innych sprężyn albo wstawię tuleje żeby usztywnić te co są.

    Hamulce cóż.. są. ;-) Tyle można o nich powiedzieć. :) Ja i tak jakoś przywykłem do dohamowywania tyłem cały czas, więc daje radę. Ale możliwości są różne, większe tarcze hamulcowe na przykład. Kapik zrobił tak, że do zawiechy z RM250 wsadził koło z piastą od BMW i zrobił adapter do zacisku hamulcowego. Wszystko zalezy od możliwości technicznych.. moje nie są duże niestety. :/


  6. Dla mnie było to nie do zdobycia, rozwierciłem otwory w półkach na 43mm i wsadziłem zawieszenie od XR 600. Koszt rozwiercenia 200zł w zakładzie szlifowania cylindrów, 43mm daje Ci dostęp do ogromnej ilości zawieszeń od innych enduro w bardzo przystępnych cenach, oczywiście ja kupiłem komplet z kołem i zaciskiem hamulcowym.


  7. Jak w tytule ale.. proszę się tak nie ekscytować. Amor do regeneracji ze względu na brak tłumienia, dlatego jak to piszą alegrowicze 'sprzedaję jako uszkodzony'.

    Dlaczego sam nie regeneruję? Włożyłem w swojego dakara worek pieniędzy, nie opłaca mi się go sprzedawać więc włożę jeszcze więcej kupując nowego wilbersa (dziś przyszła karta kredytowa :)) i wyjeżdżę ten motocykl aż się skończy ;-)

    Cena: 150zł

    Zdjęcia zrobię jak ktoś poprosi.

    Amor pochodzi z Dakara 2002r.

    Kontakt: zytek nuxi.pl lub 609201102


  8. Bardzo ciężko dostać, łatwiej kupić obręcz excella i zrobić przeplot do piasty z BMW. Szprychy możesz dostać w BMW.

    Przeplot zrobi Ci 'profesjonalista' za 300zł albo ktoś kumaty od rowerów za 60zł ;-) Sprawdzone przez kapika z advrider.pl


  9. Tylni mi zdechł zupełnie, chce zamontować cokolwiek (nie bacząc na prześwit) bo na tym co mam teraz się nie da jeździć, jak podmienię to się zastanowię czy kupić nówkę wilbersa (cena :<) czy regenerować swój stary amor.

    Miko, jak tylko to załatwię to się umawiamy na jazdę i pogaduchy ;] Wrzucę też później może temat z przeróbką przedniego zawieszenia bo może kogoś interesować.

×