enlil

już się poprawiłem :)

do tej pory jest. Wydaje się być ciekawy. Na zdjęciach nie wygląda źle. Ale taki przebieg dla Dakara brzmi jak żart

rampus dzięki za wskazówki. Na naklejki nie zwróciłem uwagi. Rozumiem, że wszystkie f650 do 2000 roku produkcji powinny mieć naklejki na bokach? Manetki rzeczywiście są wytarte, ale to może wynikać, jak napisałeś, z zastosowania używanych z innego. O czym świadczy przebarwienie na głowicy? Zadzwonię i dopytam jeszcze. Czytałem twój inny post, gdzie dałeś link do tego motoru http://otomoto.pl/bmw-gs-650-f-transalp-tdm-dl-tenere-M3397050.html Twoim zdaniem jest lepszy od tego z Lublina? Wiadomo, że cena niższa i więcej akcesoriów, ale czy to może być realny przebieg? Jeżeli chodzi o moje wymagania, to chciałbym kupić pewny motor z niedużym przebiegiem, no ale to pewnie jak większość.

Witajcie, Od dłuższego czasu już rozglądam się za zdrową f-ką i te co wyglądają sensownie szybko znikają, no chyba że kosztują jak ta http://otomoto.pl/bm...k-M3258570.html, która już od dłuższego czasu jest i jakoś nikt się nie skusił. Ostatnio pojawiła się nowa http://otomoto.pl/bm...t-M3439137.html, która mnie zainteresowała. Gość rzetelnie opowiedział co i jak z motorkiem. Podobno sprowadził Wiekjiej Brytanii dla siebie (kupił na aukcji i znajomy kurier odebrał od właściciela i przywiózł do Polski). Przejechał 2500 km w Polsce na angielskiej rejestracji :) Jest przygotowany do rejestracji i nawet ubezpieczenie wykupione. W sierpniu zrobił przegląd. Wymienił świece, płyny, simmeringi w lagach itd. Do wymiany są tylko opony, ponieważ stan jest dostateczny. Mówi, że sprzedaje, ponieważ stwierdził, że potrzebuje jednak mocniejszego i większego turystyka. Wygląda wiarygodnie. Chcę jechać oglądać. Co o tym motorze myślicie? Może jest ktoś z Lublina kto się zna i miałby czas zerknąć na niego? Oczywiście, odwdzięczę się.

Witam, Również szukam f650 I ostatnio oglądałem właśnie ten sprzęt , o którym wspomina kolega krystiankar. Przez telefon właściciel powiedział, że motor jest w idelanym stanie i tylko trzy kropeczki na zbiorniku. Pytałem czy cokolwiek jest zepsute, oderwane, złamane, pogniecione i powiedział, że nic. Sinlik pracuje cichutko i równiutko, skrzynia działa bez zarzutu. Podobno motor miał duży przegląd 1,5 roku temu, gdzie był wymieniony rozrząd, świece, płyny coś tam jeszcze, ale właściciel nie był w stanie doprecyzować. Ma gdzieś w księgowości nawet fakturę na to. Powyższy przegląd robił znajomy. Motor jest zarejestrowany na kolegę. Po przeglądzie właściciel przejechał ok. 1000 km. Obecnie nie ma czasu jeździć, po za tym ma chore kolano, dlatego sprzedaje. Jestem z Krakowa więc nie zastanawiałem się długo i pojechałem obejrzeć. Nie mam dużego doświadczenia więc może wszystkiego nie zauważyłem. Co zobaczyłem na zewnątrz: - tarcze hamulcowe mocno wyżłobione, Raczej do wymiany. - napęd również w słabym stanie - opona tylna słaba, opona przód do wymiany (to akurat mówił przez telefon) - brak zamka w otworze na zbiorniku - jest wyłamany. Żeby otworzyć zbiornik trzeba nie lada wprawy - lewa podnóżka pasażera nieoryginalna i kawałek odłamany - prawy kierunkowskaz z przodu trochę skrzywiony - tylna lampa lata - akumulator wymieniony na nowy, ale, jak powiedział właściciel, nie za drogi Po uruchomieniu silnika: - pracuje nierówno - czasami faluje Mocno padało więc nie zdecydowałem się na przejażdżkę. Ale i tak już wiedziałem, że to nie jest motor dla mnie. Powtarzam, że nie znam się na mechanice i nie mam doświadczenia więc pewnie osoba bardziej doświadczona mogła znaleźć dużo więcej niedoskonałości tego turystyka w "idealnym" stanie. Generalnie byłem zawiedziony tym co zobaczyłem. Jedynym pocieszeniem była myśl, że nie straciłem całego dnia na oglądanie.