Piotr_

cześć

cześć

cześć

cześć

cześć

Cześć

mojego też nie :D, jeżeli to do mnie było. Dlatego z pozostałej części rurki zrobiłem dzisiaj wersję 2, bez zadrapań, uszkodzeń i pozbawioną wad prototypu ale koncepcja pozostała taka sama :).

Pozwolisz, że nie będę zakładał kolejnego tematu tylko tutaj wrzucę, może ktoś z różnych pomysłów zmontuje coś swojego. Po długim myśleniu i kombinowaniu w końcu zrobiłem sobie mocowanie navi nad zegarami. Koszt 30 zł. - rurka aluminiowa - dwa łączniki kątowe płaskie - kątownik 60x60x80 - chińskie mocowanie telefonu do końców rurek włożone i przynitowane łączniki kątowe, przykręcone pomiędzy owiewkami i szybą. Kątownik rozcięty i przynitowany na środku do rurki i do blachy z kątownika przyklejone i przykręcone mocowanie telefonu. Na końcach rurki od strony szyby przyklejona czarna pianka, żeby nie rysować szyby i schować nity. https://flic.kr/p/JBTaVs https://flic.kr/p/JBTb31 Jeszcze tylko myślę nad jakimś daszkiem, żeby przysłonić światło ale jest o wiele lepiej niż mocowanie na kierownicy. Uprzedzając pytania, jest prosto tylko jakoś dziwnie obiektyw mi zniekształcił :). Niestety nie zdążyłem przetestować w czasie jazdy, bo zaczęło mocno padać ale na postoju nie ma dużych drgań ale jeżeli będzie konieczność to dołożę listwę na środku aby usztywnić całość.

Seb, długo to trwało. Jak zacząłem czytać ostatni post to zapomniałem już o co chodzi i musiałem zacząć od początku :D. Tak poza tym, świetny opis, fajnie się czytało.

Teraz to z Kłomina już niewiele pozostało, kilka lat temu to robiło niesamowite wrażenie. Te bloki gdzie był Seb,a praktycznie osiedle, to faktycznie zbudowali Rosjanie, natomiast obóz był troszkę w innym miejscu kilka km dalej w stronę Nadarzyc.

a jesteś pewny, że ma "nie stukać"?

Seb łajzo byłeś w Pile, trzeba było wcześniej coś powiedzieć w jakim kierunku jedziesz i przyjechać dzień wcześniej.

Seb "kupuje" wirtualnie motocykl, zapowiada się wątek na kilka lat :D

upssss przeoczyłem, przepraszam...

może zapytaj u tego sprzedawcy http://www.ebay.pl/itm/APRILIA-PEGASO-650-1992-1996-starter-clutch-RUOTA-LIBERA-Starterkupplung-one-way-/141635647150

Proponuję najpierw przywitać się w odpowiednim dziale, zanim wpadnie Jarek :), a później szukaj tutaj : http://f650gs.pl/top...ilka-ma-kryzys/,

cóż no chyba raczej nikt nie myśli, że za 80 zł to będą cuda na kiju z dokładnym momentem dokręcenia :). Tylko myślę, że do motocykla bardziej by się przydał dolny zakres niż górny, chyba, że się mylę to mnie poprawcie.

Motosprzęt Piła, Nolan n102 rozmiar L - 699 Wysłane z mojego myPhone_Hammer przy użyciu Tapatalka Też się zastanawiałem ale na allegro w tej samej cenie 10 - 210 Wysłane z mojego myPhone_Hammer przy użyciu Tapatalka

dzięki, czytałem, niestety w moim mieście ciężko pomacać, jakkolwiek by to nie brzmiało :D

tak troszkę z niższej półki, miał ktoś może kontakt z kaskiem O'neal Tioga i może napisać swoje spostrzeżenia ? https://www.google.pl/search?q=o%27neal+tioga&rlz=1C1BLWA_enPL564PL564&espv=2&biw=1366&bih=643&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjetJenvJrLAhWiIpoKHVSyBsEQ_AUIBigB#imgrc=swe_MdSK-ksj9M%3A

nie, przy 3,5 tys. obrotów jest równiutko i bez szarpania na każdym biegu.

Nie wiem, nie zwróciłem uwagi :). Jutro sprawdzę, ale delikatne szarpanie czuć na 4 i 5 przy zbyt małych obrotach, podobno w singlach to normalne.

Aprilia_Pegaso 650 - '97 - Service Manual sprawdź na pewno czy nie masz sitka na wlocie do gaźnika, w trójniku. Z trójnika wystaje tylko obwódka tego sitka, a miałem na początku podobne objawy. Na niskich obrotach w czasie jazdy było czuć delikatne szarpnięcia i chwilowy spadek obrotów. Na wyższych obrotach było ok. Na tym schemacie nr 1. No i pali troszkę za dużo, u mnie przy normalnej jeździe 5 -5,5.

Wiem, wiem trzeba było kupić Bmw albo chociaż DL'a :). Konkretnie: na wolnych obrotach jest wszystko ok, w czasie jazdy po mieście też jest ok, przy prędkościach obrotowych silnika w okolicach 3 tys. jest niby wszystko w porządku. Jednak po wyjeździe na trasę przy obrotach powyżej 4 tys. po przejechaniu około 3 - 5 km zaczyna się dławić, traci moc i gaśnie. Jak odczekam około 3-4 minut lub długość fajki, odpala normalnie i znowu można przejechać kawałek. Wydaje mi się, że im mniej paliwa w zbiorniku tym częściej się to zdarza. Czy ciepła czy zimna odpala bez problemu, aku nie siada ani po jeździe, ani po dłuższym postoju. Do tej pory wyczyściłem kranik (jak ściągnąłem przewód do gaźnika to wyleciało z niego trochę syfu), hmmm przelew czy też odpowietrznik ( rurka z wlewu paliwa na dół zbiornika), wymieniłem świecę zapłonową (na starej i na nowej takie same objawy). Jazda z otwartym korkiem paliwa niczego nie zmienia. Może ktoś mi podpowie za co dalej się zabrać?

Wygląda na to, że sitko przy gaźnikach to było to. Po krótkiej walce udało mi się wydobyć gaźniki z czeluści ramy, wyciągnąć to sitko i wyczyścić. Było zalepione takim bardzo drobnym syfem. Gaźników nie rozbierałem, bo bałem się, że zostanie mi kilka śrubek po ich skręceniu :). Następnie już po dłuższej walce, gaźniki wróciły na swoje miejsce i o dziwo motocykl odpalił. Dzisiaj krótki test, około 30 km i wygląda na to, że jest ok. Przez około 10 km prędkość obrotowa powyżej 5 tys. i bez problemu :). Dziękuję wszystkim za wskazówki.