Andrzej z Podkarpacia
Pojechałem do kolegi powiem szczerze.......na przeszpiegi . Mówił coś o pięknym "MOTKU" myślę ......... muszę sprawdzić " KOTKU" . Powitanie ściskam rękę patrzę a ON ma BMKĘ i tak sobie przypomniałem że "pośmigać" zawsze chciałem. Poczuć mocny wiatr we włosach, "miśkom" w Vectrze grać na nosach, ścinać "winkle" ciąć na prostej i przejażdżki przeżyć ostre. Popatrzyłem na to "DZIEŁO" (F650 GS) no i tak się to zaczęło
Witam Wszystkich.
Po 20-tu latach przerwy znowu jestem "posiadaczem" motocykla. Pierwsze 400 km (po przerwie) za mną (wcześniej około 60 000 km)