damcio

Cześć wszystkim!

Nie było mnie parę latek! Rodzina się powiększyła, a Moto czekało pod folią i chyba się doczekało!

Jak w temacie, wraz ze śrubą mocującą, kupię (f650gs 2007r.).

Cześć.

Panowie, ale jazda! Ale frajda, jazda tym motkiem to sama radość, pomijając jakieś tam szarpnięcia przy zabawie manetką gazu (ciekawe czy te typy tak mają, czy kupiłem niedomagającego). Jazda po zakrętach i pagórkach - to po to go wymyślili! W weekend wybieram się w góry, ciekawe jaka będzie pogoda, mogło by trochę popadać:-) , nie ma to jak testowanie! Wczoraj pokusiłem się na off road, no i po paru chwilach przypomniałem sobie o dakarze, jak zahaczyłem o podwozie:-) . Muszę zakupić kamerkę, to pokaże w jakiej okolicy mieszkam ( może ktoś coś doradzi:-) ?)!

Aż mi się nie chce wierzyć, że to takie proste. Właśnie odkryłem, że moja maszyna jest fabrycznie zdławiona i aż browara przywitałem jak zobaczyłem tabliczkę z informacją o obniżeniu mocy do 25 kw. Jutro z samego rana muszę to rozkminić.

No i kupiłem! Pierwsza jazda w strugach deszczu! Bajka, przyzwyczajam się, na razie banan mi nie schodzi! :-)

Cześć.

Mam pytanko. Trafił mi sie gs z datą 1-wszej rej. 2008r i sonda lambda poszła w .... Facet zszedł mi z ceny do 3.500 euro, ( mechanik zrobił mu by-pas i hula). Na zdjęciach wygląda ok, wraz z motorkiem 2 boczne kufry i top box. Na co zwrócić uwagę, poza oczywistosciami jak lagi, napęd, opony. Nigdy nie miałem do czynienia z gs. No i zaraz po oględzinach jak go kupię, to lecę na weekend jakieś 800km, co z tą lambdą? Uszkodzę moto, czy oblecę?

Witam. Czy miałby któryś z szanownych forumowiczów chwilkę na ocenę stanu technicznego gs z otomoto z 29.04 ( sorki, nie wychodzi mi wklejanie linków), z okolic Krakowa?

Cześć.

Cześć.

Cześć. Fajna maszyna!

Cześć. Ale fajne uczucie powitać kogoś na forum!

Może na początek, pozdrawiam serdecznie Szanownych Forumowiczów i w skrócie, jak większość:

1-wsza motorynka

2-gi kadet

3-cia wska

4-puszka

A teraz włos siwieje, d...a szaleje, jak mawiała moja babcia.

Trafiła mi się okazja, suzi sie nazywa, trochę zaniedbana była, ale po kilku wieczorach i tubkach pasty polerskiej mogłem poczuć sie jak za dawnych lat. No i po kilkuset kilometrach okazało się, że czegoś mi brakuje (mocy). Spędziłem trochę czasu na szukaniu no i trafiłem na to forum. Jak na razie nie mam zbyt wiele środków, ale znalazłem warsztat, w którym stoi między innymi 650cs 2002r 20tysmil. Właściciel zadowoli się moją suzi i za dopłatą będę mógł jeździć fajnym (?) moto. Znam opinie na temat tego moto, ale może lepiej poczekać trochę i "doszporować" do gs'a albo może coś z lat 90tych? Wiem, że temat już się przewijał, ale mieszkam w irl i poszaleć o tej porze roku też można a jestem trochę niecierpliwy. Bardzo proszę o jakieś rady, czy warto się pakować? Dodam, że mieszkam w okolicy gdzie można wykorzystać zalety enduro( postaram się wrzucić jakieś fotki w przyszłości). Z góry pozdrawiam i dziękuję za opinie.