Objawy są takie: Gdy motocykl jest rozgrzany (po około 20-30km jazdy), po wrzuceniu jedynki motocykl rusza, następnie jest taki objaw jakby zabrakło napędu, po czym jest mocne szarpnięcie i rozpędza się dalej. Na innych biegach nie ma takiego objawu. Moto miało sprawdzane sprzęgło, wymieniony olej na nowy, sprawdzona została przepustnica (?), komputer. Mechanik powiedział, że zostaje już tylko skrzynia. Podał kwotę około 3000zł z czego 2000zł robocizna. Nie wiem czy to normalna cena, czy zawyżona. Jeszcze nie miałem okazji zweryfikować tego.