Skocz do zawartości

Bodek

Użytkownik
  • Zawartość

    1 550
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    24

Zawartość dodana przez Bodek

  1. Bodek

    dział damsko-męski czyli odzież w trasę

    Przejeździłem w takiej w komplecie ze spodniami ostatni sezon i mogę szczerze polecić. W lecie w dużej mierze da się ją rozmontować (odpinane panele z przodu i na plecach) i robi się nieźle przewiewna, nigdy nie było mi w niej za gorąco*. A przy obecnych temperaturach i złożeniu wszystkiego do kupy również grzeje jak trzeba. *inna sprawa, że mam chyba zwiększoną tolerancję na skrajne temperatury i w całym moim życiu za gorąco było mi tylko raz.
  2. Bodek

    Kierownicę do GS-a 2004 rok (grzane manetki) kupię!

    Chyba nie jest tak łatwo. Tu ktoś ogarniał temat: http://f650gs.pl/topic/1654-kierownica-akcesoryjna-uniwersalna/page__hl__kierownica__fromsearch__1
  3. Bodek

    Kierownicę do GS-a 2004 rok (grzane manetki) kupię!

    A masz teraz grzane manetki? Bo przez nie sprawa się komplikuje.
  4. Bodek

    Kierownicę do GS-a 2004 rok (grzane manetki) kupię!

    Wyprostowałem. Póki co jest dobrze.
  5. Bodek

    ogłoszenia o kradzieżach motocykli

    Kilkanaście lat temu wracałem nad ranem z wiejskiej zabawy polonezem mojego ojca. Grudzień, zimy jeszcze były prawdziwe, pługi odśnieżały co najwyżej drogi wojewódzkie, a opony zimowe były traktowane jako fanaberia. Siłą rzeczy skończyłem jazdę w rowie gdzieś pośrodku roztoczańskiego lasu. Za parę minut w zaspie obok wylądował kolejny nieszczęśnik. Oceniwszy wspólną sytuację jako beznadziejną (mróz jak cholera, niedziela rano, więc szansę, że będzie jechało coś, co nas powyciąga, prawie zerowe), udaliśmy się pieszo w poszukiwaniu pomocy. Gdzieś w pobliskiej wsi udało nam się znaleźć jakiegoś kamaza i jego w miarę trzeźwego kierowcę i po paru godzinach wróciliśmy po samochody. No i zonk. Auta były objebane totalnie: u mnie zniknęło koło zapasowe, klucze, pokrowce, maskotki, słowem wszystko co leżało luzem albo dało się szybko wyrwać/odkręcić, łącznie z - uwaga - gałką od zmiany biegów. Obczajacie? Ktoś połasił się na gałkę od zmiany biegów z poloneza. Dzwonię na policję i mówię im, jaka jest sytuacja, ale od policjanta dyżurnego słyszę, że owszem, mogę przyjechać, ale oni tego i tak nie znajdą, a ja na dzień dobry dostanę mandat za wjechanie w rów. Wróciłem smutny (bo już bez zestawu audio) do domu i na drugi dzień rozpocząłem śledztwo na własną rękę. Z lekkim fuksem dowiedziałem się, kto to zrobił, i z tą wiedzą pojechałem na komisariat. Mandatu na szczęście już nie dostałem, ale - kolejny zgrzyt. Podałem im nazwiska sprawców i z jakiej wsi pochodzili (oraz lokalizację stodoły, w której najprawdopodobniej leżały skradzione rzeczy), ale policjant powiedział mi, że z tak ogólnymi danymi to niewiele będą w stanie zdziałać i muszę wrócić z ich dokładnymi danymi. Zacząłem znowu działać, z nadzieją, że imiona adresy i imiona rodziców wystarczą, bo z peselami to może być dość ciężko, i po paru dniach wróciłem z tą wiedzę na komendę. I tu - w końcu pozytywna niespodzianka. Posterunkowy wyciąga gdzieś z kanciapy moje koło, trójkąt awaryjny, słonika z lusterka, lusterko, moje radio i głośniki (gałki od biegów nie było, pewnie to najłatwiej było sprzedać). Widać, że ktoś tu wykonał good police work, że zjedzono tonę pączków i wypito hektolitry kawy, bo policjant aż promienieje dumą. No niech będzie, myślę. Koniec. Nie koniec. Prokuratura zakłada złodziejom sprawę z urzędu i wszyscy dostajemy wezwanie do sądu, łącznie z moim ojcem jako właścicielem auta. Ciągnie się to gówno ze dwa lata, bo sprawcy upierają się, że pozostawione samochody były otwarte, a to chyba podpada pod inny paragraf, bo nie ma włamu. Sędzina występowała niejako w ich obronie, a ja w całej sprawie coraz bardziej czułem się jak oskarżony. Ostatecznie nie wiem czy i jaki był wyrok, bo od początku miałem to właściwie w dupie - mogłem znowu jeździć i słuchać 'Rage Against The Machine' z kaseciaka i byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, ale niesmak, czy może raczej uczucie zażenowania wobec działań policji i wymiaru sprawiedliwości jako całości pozostał mi do dziś. Uwiera jak zmiana biegu drążkiem bez gałki.
  6. Bodek

    Kierunkowskaz Dakar

    Tym bardziej, że te podesłane przez KaeSa są praktycznie nie do odróżnienia od oryginałów... No chyba, że ktoś wcześniej wymienił w moim motku cały komplet.
  7. Bodek

    Kierownicę do GS-a 2004 rok (grzane manetki) kupię!

    Zatem pytanie do znawców tematu: dzisiaj będę wracał tą samą trasą i jest spora szansa, że znowu się wyglebię w tym samym miejscu, ale jadąc w przeciwnym kierunku i - no właśnie, co się wtedy stanie? Kierownica się wyprostuje? Zegnie się symetrycznie z drugiej strony? Ciekawa sprawa.
  8. Bodek

    Kierownicę do GS-a 2004 rok (grzane manetki) kupię!

    Dobra, też pogiąłem. W sumie bym to olał bo prowadzi się dość normalnie, ale niestety po paru kilometrach drętwieje nienaturalnie wygięta ręka. Macie jakieś zapasowe kiery do sprzedania? Może nie potrzebujecie swoich? Znacie jakąś alternatywę do kupna oryginału za 500+?
  9. Bodek

    ogłoszenia o kradzieżach motocykli

    W sumie... i tak szczęście, że ktoś zajrzał. Generalnie, gdy ja widzę w lesie coś leżącego w krzakach i zapakowanego w czarną folię, obieram przeciwny kierunek.
  10. Bodek

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    Jacku, a jak tak na chłodno przeanalizujesz sytuację, to czy jest coś, co mogłeś zrobić, by tego wypadku uniknąć? Jechać trochę dalej za samochodem przed Tobą? Trzymać się bliżej prawej krawędzi, by gość skręcający w lewo mógł Cię zobaczyć? Czy zrobiłbyś coś inaczej?
  11. Bodek

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    http://www.psp.krakow.pl/wydarzenia.php?id=534 http://motormania.com.pl/newsy/kraj/smierc-na-patelniach-chabowka-i-nagranie-sprzed-wypadku/
  12. Bodek

    okulary

    Miałeś 'chyba' w lutym? Ledwo ponad miesiąc i już nie pamiętasz? Może jednak przecięli coś więcej niż powinni? (tu powinna być ta mrugająca emotka, ale ich nie lubię). A tak na serio, to też się zastanawiałem nad operacją, ale zachwalał lekarz w okularach. W internetach, wiadomo, jeden zyskał sokoli wzrok i dodatkowo tryb widzenia w podczerwieni, drugi został impotentem i wyrósł mu garb. Zostałem przy soczewkach, bo okulary to męczeństwo wolnego człowieka, ale lasera jeszcze nie skreślam - będę miał oko na ten wątek (pun intended).
  13. Bodek

    AUDI S3

    To trochę smuteczek - wybieram się niedługo do znajomych w Szwajcarii i myślałem, że może by wrócić czymś porządnym a swojego klekota zrzucić w górską przepaść albo spalić gdzieś na alpejskiej łące. Ale potem przezornie sprawdziłem ceny tamtejszych używek i właściwie nie różnią się od naszych (przysalonowych), do tego te masakryczne opłaty. Miałem nadzieję, że może znasz jakieś triki, wiesz, z kim trzeba się przespać albo coś, żeby to się stało opłacalne. No ale nic, trudno. Klekot - zostajesz.
  14. Bodek

    AUDI S3

    Ponoć można odprawę zrobić w Niemczech, wtedy 19. Ale dalej nie czaję.
  15. Bodek

    AUDI S3

    Widzę, że masz sporo sprzętu ze Szwajcarii. Czy przy ściąganiu spoza UE nie płaci się czasem VAT ~20%? Jak w takim razie się to opłaca?
  16. Bodek

    Witam i pozdrawiam ze Stalowej Woli.

    Cześć. Ze Stalowej, powiadasz? Jeśli jest na świecie jakieś miejsce, którego szczerze nienawidzę, to właśnie Stalowa Wola. Jak wy tam żyjecie, z tymi światłami? Przecież tam niezależnie od pory dnia czy nocy jest czerwone na każdym skrzyżowaniu! 'Jak oni to zrobili? Czemu? Kto? Za co?' Zdarzało się, że przejeżdżałem przez to miasto o trzeciej w nocy a i tak stałem dłużej niż w Krakowie w porannych korkach. Jedynym pocieszeniem było to, że ktoś ma jeszcze gorzej, bo musi żyć z tym na co dzień - mieszkańcy. I oto wreszcie jednego spotykam. Wiem, że to nie Twoja wina (no chyba że pracujesz jakimś zarządzie dróg czy czymś takim), ale komuś w końcu musiałem się pożalić. Żonie już nie mogę; powiedziała, że jeszcze raz i mnie zastrzeli. Ale powiedz, że to nie paranoja. Że światła na skrzyżowaniach Stalowej są naprawdę źle ustawione. Że moje życzenia, aby to miasto zaorać i posadzić tam coś ładnego (myślałem o śliwach) są uzasadnione. No i jeszcze raz - cześć. To nic osobistego.
  17. Pewnie w tym samym szpitalu, w którym 3 lata temu mój ojciec miał operację oczu i dziwił się, że wszyscy traktują go jak powietrze (np. musiał czekać przez parę godzin na korytarzu mimo braku kolejki). Potem od pacjenta leżącego obok dowiedział się, że 'dobrze jest dopłacić'. Ja natomiast niedawno po raz pierwszy od dzieciństwa na wsi spotkałem się z sytuacją, że w bezpośredniej rozmowie ktoś zwraca się do swojego rozmówcy w trzeciej osobie: 'Kiedy rodziła? Boli ją? Może chodzić?'. Kraków, 2016 rok.
  18. Bodek

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    Z drugiej strony, przez jazdę na jednym kole światła motocykla były skierowane w niebo.
  19. Bodek

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    W ogóle dość ciężki temat ostatnio z tym gnojem. Co do sytuacji powyżej, to wiadomo, przypadek, przyjąłem na twarz, nie mogę i nie mam do nikogo pretensji. Ale rozpieprzanie obornika po ulicy to już moim zdaniem spore przegięcie. Nie wiem, może to specyfika regionu, a może dopiero od niedawna zaczęło mi to przeszkadzać, ale pojęcie pobocza w moich okolicach już właściwie nie istnieje. Pole kończy się tam, gdzie zaczyna się asfalt (który najpewniej też by zaorali, gdyby się dało). Jak można wyciągać pług dopiero nad ulicą i pozwalać, by cała ziemia leciała na asfalt? Co to za oszczędność? Ar na sto hektarów? Kiedyś te 2, 3 metry służyły właśnie między innymi to po, żeby dało się zawrócić ciągnikiem czy kombajnem, wyciągnąć wcześniej pług, rozłączyć rozrzutnik; żeby nie robić gnoju. Już pomijając bezpieczeństwo, to sama jazda czy chodzenie po takim patałajstwie to średnia przyjemność. No, ponarzekałem, lepiej mi. Podkrakowskie chłopy, mam nadzieję, że czytacie to forum! Weźcie się w garść!
  20. Bodek

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    Ja dzisiaj rano na przebudzenie dostałem w twarz soczystą, parującą jeszcze kupą gnoju, która wystrzeliła z jadącego z naprzeciwka ciągnika z rozrzutnikiem. Dzięki bogom za opuszczoną szybkę kasku.
  21. Bodek

    No cześć

    Hej. Moje prawko dopiero się robi. Nie licząc kursu motocyklowego, w życiu nie jeździłem na niczym co ma dwa kółka (na pierwszą komunię dostałem kasę zamiast roweru i do tej pory czekam, aż rodzice mi ją oddadzą z odsetkami). Tak czy siak, postanowiłem poszukać sprzętu i poważnie zastanawiam się nad BMW F650 GS. Co prawda zacząłem o nim myśleć już jakiś czas temu pod kątem dalszych podróży we dwójkę, ale życie zweryfikowało moje plany, pojawiła się pewna niespodzianka i póki co jeździł sobie będę co najwyżej do pracy (zawsze coś, ok. 40 km w jedną stronę). Dobra. Idę przeglądać wasze mądrości.
  22. Czemu sądzisz, że anglik? To handlarz. Musi ściemniać. 'Ktoś się rodzi księdzem, ktoś kurwą, a ktoś inny złodziejem', jak to mawia Franz Maurer.
  23. True, dokopałem się: http://f650gs.pl/topic/8544-bmw-f650gs/ Po co ktoś malowałby dekle?
  24. Bodek

    Moto-spacer z psem

    Lol. Dwa pytania: 1. Gdzie można kupić takiego psa? 2. Jak go nauczyłeś robić zdjęcia?
  25. http://olx.pl/oferta/bmw-f-650-gs-CID5-IDb49eZ.html#9271635ab8 Co o tym myślicie? A może się już przewijał na tej stronie? Trochę dużo tego...
×