Skocz do zawartości

siwy1505

Użytkownik
  • Zawartość

    50
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez siwy1505


  1. 12 godzin temu, arthurr napisał:

    Najpierw obelgi... teraz groźby karalne... Nieźle idziesz :default_biggrin: 

    Szukaj spokojnie dalej - bez różnicy E38 czy F650GS. Ja tam wierzę w ludzi i czekam na Twoją relację z podróży :default_icon_e_wink: A może na spotkanie na zlocie :default_icon_e_wink: A może nie... w końcu mam już stałe jedynki...

    Widzę, że jesteś adwokatem kolegi. Gratulacje! Znikam stąd, bo w gówno wdepnąć można, ale trzeba szybko z niego wyjść!


  2. 7 godzin temu, martab99 napisał:

    Mnie tam wycieczki nie przeszkadzają, a już najmniej takie na poziomie gimbusa :-) 

    Warto rozmawiać, byle na poziomie ale a Kolega już nam się wcześniej zaprezentował więc jal widać z tym może być problem :-D 

    Poziom to ty masz marny. Niby robisz wielkie rzeczy i to szanuję, ale Twój ignorancki sposób podejścia do nowych użytkowników forum nie pokazuje Cię w dobrym świetle. Myślisz, że jesteś lepszy? Gimbusy to Twoje dzieci, jeśli się ich dorobiłeś. Jeśli chcesz abym traktował Cię poważnie, to oczekuję tego samego. Myślisz, że możesz drwić z kogo chcesz? Chyba na swoim osiedlu... 

    PS pamiętaj jedynki rosną raz w życiu, bo nie wierzę, że masz jeszcze mleczaki...


  3. Mario dobrze gada, już m54 z pierd. uszczelniaczami zaworowymi jest niewypałem i ta ich norma 1L na 1000km haha koń by się uśmiał. Kiedyś miałem chęć na e65 lecz niestety auta z tej epoki nie należą do trwałych a nowej skarbonki nie szukam, mam jeszcze starą świnkę.

    Chętnie bym kupił e38 z pancernym m60b40 w fajnym stanie. Niestety ale po oględzinach kilku sztuk odpuściłem temat, gdyż kupić można za 30.000zł i włożyć 15k czy 20k wtedy może będzie ok. 

     


  4. 22 godziny temu, KaeS napisał:

    co zrobić jak u innych myślenie nie jest najmocniejszą stroną? wtedy trzeba sobie (po)šukat

    Właśnie KaeS tak powinno to być napisane, a nie jak kolega najmądrzejszy napisał. Myślicie, że nikt poza wami nie posiada kumpla google? Hehe, to grubo! Ciekawe co będzie jak ktoś wam zgasi te latarki nad głowami, wtedy do kibla nie traficie dupki :default_cafe4:


  5. Dnia 18.11.2016 o 20:56, leff napisał:

    Siwy, tak sobie czytam i czytam o Twoich poszukiwaniach i mnie się wydaje, że Ty po prostu lubisz szukać.

    Cała zaś sztuka w tym, żeby znajdować. 

    Np. moja siostra, jak idzie na zakupy, to mierzy, przymierza, zastanawia się, idzie do innego sklepu i znów mierzy, przymierza itd. W końcu wraca do pierwszego sklepu z ostateczną wolą kupienia rzeczy, którą przymierzała jako pierwszą. tyle tylko, że w 99 przypadkach na 100 rzecz ta jest już sprzedana. I znów niesie się po świecie: ja nie mam co na siebie włożyć. 

    :default_biggrin::default_biggrin::default_biggrin::default_icon_beer:

    Gratuluję siostry w takim razie! To co ona z miarą na zakupy chodzi? :default_biggrin:


  6. 4 godziny temu, JaGrab3 napisał:


    Powiem tak, znam jednego księdza, który jest wręcz poszukiwaczem. Mówił mi że czasami też jego szukają, oczywiście parafianki.

    wysłane z Nokii 3210
     

    Ja np lubię szukać grzybów, jak znajdę to się cieszę, jeśli nie to jest mi lepiej bo pochodziłem po lesie. Wy pewnie szukacie 2 dni i kupujecie jednego z 3 wraków? Kto szybko kupuje ten źle kupuje, pośpiech jest złym doradcą! To czy kupie i kiedy to uczynię, to moja sprawa. Jeśli nie kupię nic, to będę zadowolony, że szukałem...Lepiej załóżcie pokrowiec na motocykle i nasmarujcie narty, bo niedługo zima!


  7. 4 godziny temu, xel napisał:

    Wtf is wrong with you people? Za tak zacytuję klasyka ;-)
    Ja tylko w temacie dodam dla kolegi siwego coś, czego chyba jeszcze nikt nie napisał: nie wiesz, co się działo z motkiem zanim przykładowy Marcin go miał. Ale jeśli miał go przez pięć lat czy ile tam i na nim jeździł, to... Hmmm... Może zrobił z nim wszystko co było potrzebne na wtedy? I co Ci teraz padnie w takim GSie? Bendix, pompa wody, jakieś pierdoły za drobne? I to przy założeniu że Marcin z tym nie robił w jakiejś przeszłości za swojej kadencji? Czy myślisz że nagle wahacz/rama pęknie na pół? To nie KTM ;-)

    Wytapatalkowane z magicznego pudełka

    Może zrobił a może nie, nie traktujcie każdego jako miłośnika, bo każdy ma inne poglądy nt sprawności motocykla. Nie jeden jeździ motocyklem dopóki nic się nie dzieje a na koniec po 3 latach go goni innemu, niech on się martwi. Oczywiście chcę kupić sprzęt z pewnej ręki dlatego jak mi ktoś mówi, że odstawiał moto do warsztatu a nie wie co tam robili i za co płacił a moto ma 6 lat to raczej mnie to nie zachęci. Inna sprawa gdzie ktoś robi przy sprzęcie sam i ma o tym pojęcie więc w wolnej chwili na pewno rzuci na niego okiem i zrobi co trzeba. Tak czy inaczej nigdy nie mamy pewności co kupujemy i jak długo będziemy się cieszyć. 

    Mimo, że kupimy sprzęt serwisowany przez fanatyka, nie mamy pewności, że nic nam nie padnie, gdyż jest to leciwy sprzęt.


  8. 1 minutę temu, Jarek napisał:

    Zrozum jedną rzecz: jaj kupujesz od jakiegokolwiek handlarza to też "jego przeszłości nie znasz" -- to raz.

    Dwa: jak ktoś, do kogo mamy zaufanie przejechał motkiem "X" km to może oznaczać, że motek był bardzo dobry, albo jak nie był to zrobił co nie było bardzo dobre, aby było, a trzy to: nawet w salonowe od pierwszego właściciela nie dają gwarancji, że coś się nie wysypie, a jedynie zmniejszają prawdopodobieństwo. Podobnie jest z forumowymi.

    Znasz definicję słowa "zawiść" - jak znasz to wiesz, że głupoty piszesz, ale spoko: jak wpadniesz na zlot to masz pewne od nas w ryj :default_icon_e_wink: ( to czekam na obrazę ) :default_icon_beer:

    Od nas? No tak, nazbieraj kolegów, bo samemu to byś w gacie narobił :default_biggrin: 


  9.  

    2 minuty temu, enlil napisał:

    Siwy, jeszcze raz przeczytaj, to co wcześniej zostało napisane.. spokojnie.. ze zrozumieniem. Nikt cie do niczego nie zmusza, szczególnie płacenia jak za zboże.

    Z tym KRAZem, to rozumiem, że to taki żart? Bo taniej jest busa wypożyczyć i na pakę wrzucić jeśli nie ma opcji przyczepki.

    Możliwe, że był to żart, lecz niekoniecznie hehe. Proponuję wyluzować w temacie bo każdy ma swoje racje. W każdym razie nadal szukam motocykla, więc jeśli ktoś chce sprzedać to proszę o info. KaeS nie gniewaj się, nie chciałem być złośliwy :default_cool:


  10. 1 godzinę temu, KaeS napisał:

    O czy Ty prawisz? Ponad 2 tysiące złotych kosztowałby Cię transport? Chyba do Chin byłoby taniej, albo też nie masz pojęcia o cenach motocykli tak jak widać nie masz pojęcia co znaczy wyglebić. Przy glebie na tym gsie najwyżej urwiesz kierunek, połamiesz klamkę, przy dobrej glebie zegniesz rurę kierownicy albo sobie krzywdę szybciej  zrobisz niźli jemu.

     

    Mnie transport jego z Lublina na wypożyczonej przyczepce z paliwem nie wyniósł więcej jak 200 zł.

    Mnie by niestety tyle kosztował, gdyż musiałbym jechać po niego KRAZEM 255B,  więc chyba rozumiesz?


  11. Zrozumcie jedną ważną rzecz! Kupując od człowieka z forum znamy raczej historię moto i wiemy co w nim piszczy, lecz nie wiemy jaka była jego przeszłość zanim nabył go forumowy kolega, prawda? Dużo ludzi kupuje od handlarzy czytaj "sprowadzone" bo nie każdy ma możliwości zrobić to samodzielnie, później rejestrują się na forum i tak robi się niby pewny forumowy sprzęt z nieznaną przeszłością. Inna sprawa kupić salonowy PL od pierwszego właściciela, których praktycznie nie ma. Najlepiej jest kupić nowy w salonie i nie marudzić. 

    Nie wiem skąd tyle w was zawiści, że ktoś chce kupić sprzęt w normalnych pieniądzach, bo później sprzedając go nikt nam nie zapłaci jak za zboże! Widzę gal, że z rolnictwem masz dużo wspólnego, mam rację?

×