Karson

Automatami jeżdżę od 1986r. Jest zajebisty, ale jedynie w autobusie komunikacji miejskiej To pisałem ja, stary knur co się na niczym nie zna

U Zwierza będzie chyba Artur i to On załatwił by sprawę w moim imieniu. Zaraz zadzwonię do Artura i dam Ci odpowiedz.

Butlę z gazem chętnie przytulę

Witaj.

Cześć.

Cześć.

Witaj.

Cześć

Szok A takie miałem dobre zdanie o tych oponach. Po co ja wchodziłem w ten temat

Wołają na mnie Karson. Jeżdżę TT 955i z 2006r. Witam Panie i Panów Kilka osób z tego forum miałem już zaszczyt poznać. Ostatnie moje spotkanie w Warce zakończyło się całkowitym odlotem. Nigdy bym nie przypuszczał, że cytrynówka od pewnego Gościa może tak sponiewierać człowieka Ale w przyszłość patrzę zawsze z dużym optymizmem i stąd moja obecność na Waszym Forum. Pozdrawiam Karson

A widzisz, czyli korzyści obopólne po spotkaniu przy cytrynówce

Dojechałem, ale do d..y z taką jazdą. Moje stare ciało drżało.... Drgania po kierownicy przechodziły na cały motocykl. W domu okazało się, że łożyska główki ramy do wymiany Nie no, ja bym tego nie nazwał niefartem, wręcz przeciwnie... Biesiadowanie w tym gronie rozszerzyło mi horyzonty w wielu tematach Ogólnie było spoko loko. Prawdopodobnie mój wewnętrzny spokój był spowodowany tym, że zaraz po przyjeździe zdjąłem moje wysokie buty motocyklowe. Przez co byłem pewny, że gdy moje ciało nie będzie mnie już słuchać, nikt nie wpadnie na genialny pomysł ściągnięcia mi ich. Kiedyś taka próba o mało nie skończyła się dla mnie kalectwem...... Prawda Arthurr ?