Karson

Sprzedałem zanim poszedłem do wojska

Zapewne pomyslisz, że mi korba odbiła Ale ja bym pomyślał o kupieniu jakiejś ramy bez papierów za parę groszy ( oczywiscie w leprzym stanie ) tabliczkę znamionowa masz, a nabić numery to pikuś. Ta Twoja rama może Cię przy niesprzyjających okolicznościach doprowadzić do furii. Przy takich pracach cierpliwość i dokładność to podstawa sukcesu. Na przełomie 70-80tych lat ubiegłego stulecia bawiłem się w te klocki, próbowałem odbudować Zundappa K 600 z 1944r i BSA 500 z 1936. Niestety wrzuciłem oba projekty, nie wytrzymały nerwy i portwel

Zrobisz jak Ci pasuje, ale szczegóły takie jak np. spawy są bardzo ważne. Położysz na to lakier i będzie kibel totalny. Trzeba pamiętać, że taka odbudowa będzie kosztować kilkanaście stówek i co z tego że będzie nowy lakier, szprychy, chromy i opony jak kilka szczegółów będzie wpływać negatywnie na całość. Na przykład rura która trzyma wahacz jest totalnie zmęczona, nie lepiej byłoby ją wymienić i wspawać nową ? Z grubszą ścianką..... Zobacz 7.52 min.

Przepraszam że pytam, ale czy na dwóch ostatnich zdjęciach robota jest już skończona ? Teraz już tylko podkład i farba proszkowa ?

W Częstochowie również ratuje się ludzi

W moim przypadku 70 tyś.

Ode mnie tyle Wszelkie pytania proszę kierować do Pana trzymającego węża SRB, BiH 2018

No dobrze, a była Policja ? Czy Pani załatwiła z Tobą tą sprawę w inny sposób.

Witam. Jaki sprzęt polecacie ? Ja zupełnie nie siedzę w temacie. Posiada ktoś z Was wiedzę na ten temat ? A może ktoś ma do sprzedania ? Sprzęt do 5 tyś. Nowy chińczyk, czy używany lepszej marki ?

Nie sądzę, po prostu taki mamy klimat

To nie był TDM. Masakra W tym tygodniu rozmawiałem z Rafałem z Poznania. Przed świętami miał wypadek kolega z forum XJ. Czterech pijanych Ukraińców wymusiło na nim pierwszeństwo, żona zginęła, a On połamany leży w szpitalu.

Obejrzyjcie dokładnie film. Pierwsza rusza ciężarówka, zaraz potem zza słupa wyłania się motocykl. Nie jedzie szybko. Po pięciu długich sekundach dochodzi do zderzenia. Moim zdaniem kierowca osobówki to jakiś niedorozwój.

Tak napisał dziennikarz Życia Częstochowy .........Nie zatrzymał się na czerwonym świetle. Z kolei motocyklista ruszył od razu w momencie, gdy włączyło się zielone. A ja się pytam, co miał zrobić motocyklista gdy zapaliło mu się zielone światło ? https://zycieczestochowy.pl/uwaga-kierowcy-powazny-wypadek-na-skrzyzowaniu/?fbclid=IwAR1sJz-8kTjpmuitSo65DqI40Z8bIJmMOQ1sIA507GGNw2fuiGruosDfFKM

Cześć

Współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia, mam nadzieję że nie Masz nic połamanego.

Taaa, a czy My rozmawiamy o skarbowce ?

Już na koniec dodam, a dla czego ja mam być utożsamiany z tym debilem ? Równie doborze mógłbym być utożsamiany z kierowcami osobówek, ciężarówek i autobusów. Nie ma odpowiedzialności zbiorowej. Każdy z Nas odpowiada indywidualnie za swoje błędy. W tym wszystkim chodzi o przestrzeganie przepisów, a przepisy powinny być tak sformułowane, aby nie można ich było interpretować jak sie komu podoba. Bo jeżeli będzie można to dopiero będzie burdel. Miłego dnia życzę

Artur, przecież na tym polega moja praca. Lusterko prawe, lewe, lewe, prawe, lusterko wsteczne..... Ja zatrzymuję się co 400-500m i znów muszę włączać się do ruchu i tak przez 10 godzin z małymi przerwami Ja jeżdżę po mieście, ja nie mogę pozwolić sobie na myślenie o niebieskich migdałach. Tracąc prawo jazdy tracę zawód. Gdybym Ci pokazał materiał z przedniej kamery autobusu, to byś nie uwierzył ilu debili jeździ po drogach. I jak patrzę na ten wypadek to krew mnie zalewa. Nie jestem Alfą i Omegą, mogę popełnić błąd w każdej chwili, jednak przez ostatnie 35 lat nikomu krzywdy nie zrobiłem Tfu tfu tfu tfu żeby nie zapeszyć

Skoro zacytowałeś mnie to odpowiem To że debil w tym miejscu wyprzedzał jadąc na kole nie ma znaczenia, to on i tylko on będzie ponosił konsekwencje popełnionych wykroczeń. Równie dobrze mógł jechać na przednim kole i też świateł by nie było widać, albo w ogóle nie mieć włączonych świateł. Natomiast kierowca busa ma obowiązek przed wykonaniem manewru lewoskrętu upewnić się czy jest to możliwe i nie zagraża bezpieczeństwu innym użytkownikom drogi. Busiarz doprowadził do kolizji i to on poniósł tego konsekwencje. Moim zdaniem nie spojrzał w lusterko bo był pewny, że na podwójnej ciągłej nikt nie będzie go wyprzedzał, a jak wiemy na drodze niczego nie można być pewny. Równie dobrze na miejscu motocykla mogła być karetka, straż, czy radiowóz.... Mówienie " nie widziałem go" to najprostsza i najbardziej prymitywna linia obrony na miejscu wypadku. Ośla łąka która wymusiła na mnie pierwszeństwo przejazdu też tak mówił. Jak się później okazało nie patrzył na mnie tylko na swoją automatyczną bramę i gdy ta się otworzyła ruszył zostawiając mi z 10m na reakcję....... I to tyle, o Sądach i prawnikach nie będę pisał bo to nie ma sensu Gdyby zdarzenie miało miejsce u Ruskich taki pijaczek dostał by jeszcze po ryju. Naciągaczy można spotkać wszędzie.

Nie będę się wypowiadał w tym temacie, zbyt dużo musiałbym użyć słów niecenzuralnych

Moje zdanie jako kierowcy zawodowego może być tylko jedno....... W dyby z tym gamoniem z busa, a temu bez prawka odpowiednia działa.

Jedni młotek, inni żonę zabierają w trasę Artur zabiera żonę i młotek, pójdę za Jego przykładem i zacznę też zabierać młotek może rzeczywiście będzie to dobry argument do udanego wyjazdu

Wszystko się zgadza Jarku. Ja wożę właśnie zapinkę.A czy nie jest tak, że łańcuch zakuwany właśnie strzela w miejscu niedbale zakutym ? Właśnie z tego powodu wszystkie moje łańcuchy były na spinki. Nigdy nie miałem odwagi bawić się w zakuwanie

W FJ 1200 miałem łańcuch RK ze spinką, przejechałem ponad 60 tyś.

Noooo, przy Arturze trzeba trzymać dyscyplinę