Youri

Ok, dzięki. Przeczyszczę jeszcze przepustnicę i jeżeli to nie pomoże będę szukał jakiegoś mechanika albo pojawię się na zlocie. 
To drobne falowanie obrotów mi w sumie aż tak bardzo nie przeszkadza ale szarpanie motkiem jest już bardzo upierdliwe. 
Jeszcze raz dzięki za rady

Niestety czyszczenie silniczka krokowego oraz inicjacja według zaleceń Jarka nie pomogły

Wczoraj niestety pogoda nie sprzyjała rozkręcaniu maszyny więc dzisiaj po pracy się za nią zabrałem. Sprawdziłem dla pewności napięcie jeszcze raz, na wyłączonym silniku aku ma 12,64V po przekręceniu stacyjki spada do 12,05V. Po uruchomieniu silnika zaczyna się od od 12,9V i sukcesywnie rośnie, po około 30 s mniej więcej napięcie się stabilizuje i skoki są od 14,13V do 14,19V po dodaniu gazu spada do 13,97V. 

Przeczyściłem dzisiaj silniczek krokowy według zaleceń i odłączyłem klemę z "minusem". Jutro z rana wykonam inicjację. 

@Arthurr uwierz mi, że ostatnią rzeczą jaką zrobiłem to napisałem na forum, spędziłem ładnych kilkanaście godzin na szukaniu tej usterki (nie licząc godzin spędzonych na przeszukiwaniu internetu, manuali i serwisówek) więc przeczyszczenie silniczka krokowego i zmierzenie napięcia to tak naprawdę czysta przyjemność  

Dzięki Panowie za rady, dzisiaj przeczyściłem klemy i sprawdziłem połączenia przy okazji naprawiania złamanego kabla przy stacyjce. 
Jutro zabiorę się za silniczek krokowy i adaptację.

Oczywiście dam znać jakie będą efekty. 

Powyżej 3500 RPM niestety też

Czyli to normalna praca silnika? 
To mój pierwszy singiel więc nie mam za dużego rozeznania. Miałem okazję jeździć Royal Enfieldem 500 i żadnego szarpania ani falowania obrotów nie zauważyłem. Bez problemu "ciągnął" na jedynce bez dodawania gazu. W tym przypadku niestety mocno motkiem szarpie jak wrzucę jedynkę i pozwolę mu jechać samemu. Na innych biegach jest podobnie. 

Cześć, 

Przeszukałem forum i internety ale tematy które znalazłem niestety nie pomogły. 

Od jakiegoś czasu mam problem z falującymi obrotami, problem występuje od razu od momentu uruchomienia sprzętu. Podczas jazdy maszyną "szarpie" a szarpanie jest najbardziej odczuwalne się jak trzymam obroty na tym samym poziomie. Podczas dodawania gazu problem jest prawie niezauważalny, przy odpuszczaniu gazu potrafi trochę czknąć. Wymieniłem filtr powietrza, świecę oraz filtr paliwa ale problem nie ustąpił, noszę się jeszcze z zamiarem podmiany pompy.

Powoli tracę nadzieję stąd prośba do Was o jakieś rady. 

Pacjent to GS 650 z 2001r. 
Praca silnika zaraz po odpaleniu jak i później wygląda tak:

Serdeczne dzięki za odpowiedź i wskazówkę.

Dzisiaj dokładnie sprawdzę przewód. 

Cześć, 

Panowie, czy wiecie jak sprawdzić czy czujnik biegu jałowego w GSie z 2001 jest sprawny ? 
Ostatnio dopadł moją staruszkę podobny problem, stojąc na parkingu wrzuciłem jedynkę i na stałe zapaliła się kontrolka "luzu".

Znalazłem używany czujnik, wymieniłem ale problem niestety nie ustąpił. Na tyle ile mogłem sprawdziłem kabelek. 

Zastanawia mnie też zasada działania tego czujnika. Mam przed sobą stary czujnik, wyczyściłem go porządnie i zacząłem się nim bawić. czy czujnik powinien przewodzić niezależnie od tego czy wystający z niego cycek jest wciśnięty czy nie? 

Witam wszystkich, 

Stałem się niedawno szczęśliwym posiadaczem już pełnoletniego GS-a f650 (01). 

Mam nadzieję, że w razie jakichkolwiek wątpliwości czy problemów (do których nie znajdę rozwiązania na forum i w czeluściach internetów) będę mógł liczyć na Waszą pomoc.

Pozdrawiam!