tomaszI

Lepiej późno niż wcale. Aby dostać się do "plusa" trzeba zdjąć siedzenie, minus jest śrubą mocującą pokrywę filtra oleju. Poniżej zdjęcia:

Obejrzyj sobie na youtube 4 filmiki pt. Abenteuer Westalpen. Jedzie dwóch gości jeden na "małym" geesie a drugi na dakarze. Wnioski wyciągnij sam.

No to teraz masz pretekst do zmiany motocykla - po prostu obecny nie pasuje do torby.

Jak to się mówi teraz to - "musztarda po obiedzie". Trzeba było kupić taką http://www.touratech.com/shops/009/imag ... 0_I_01.JPG. Ja mam taką i do motocykla na śrubach mocujących środkowy panel niby-zbiornika przykręca się z przodu element z dwoma uchami do pasków a przy siedzeniu element z zamkiem błyskawicznym. Zapinasz zamek potem kładziesz torbę na niby-zbiornik zaczepiasz dwa ucha zaciągasz paski i po kłopocie.

Poczytaj w "kufry inne niż aluminiowe"

Dziś Leff na naszą prośbę pojechał do Śremu obejrzeć tego Dakara. Wrzucimy na forum jego opinię. Leff jest niemożliwy :) Chyba niedługo będzie wydawać certyfikaty jak ADAC.

Dodatkowo: minus - chyba złazi lakier z przodu od dołu z silnika (cecha charakterystyczna "brytyjczyka" - ja też tak mam) - płyn hamulcowy na pewno z tyłu (z przodu prawdopodobnie) do wymiany (kolor czekolady) plus - przewód hamulcowy w stalowym oplocie - automatyczne smarowanie łańcucha (widać przewód - trzeba by sprawdzić pod siedzeniem czy jest reszta) - dodatkowy błotnik z przodu (standard od 2004)

Rene: - Ty głupia kobieto, nie widzisz, że... :D :D :D Korekta: Ty stara głupia kobieto ....

Niestety w tym temacie nie mogę pomóc. Dotąd (odpukać...) nie musiałem korzystać z usług mechanika.

Jesteśmy po oględzinach: Estetyka - słaba, plastiki trochę matowe, ubytki lakieru na silniku, brak małego elementu na prawym plastiku pod siedzeniem, ogólnie brudny po jeździe więc trudno ocenić czy na dolnych elementach lag korozja czy błotko, zadrapania na elementach zewnętrznych. strona techniczna: zapalił bez problemu, opony prawie nowe, zębatka i łańcuch ok., grzane manetki działają, tarcze grubość ok. 5 mm choć na tylnej wyczuwalne pod palcami rowki, na łączeniu rury z rozszerzeniem gdzie jest katalizator widoczny "przedmuch", liczne wycieki oleju: przy osi sprzęgła, przy filtrze oleju (świeży wyciek czysty olej), pod silnikiem spod łączenia przewodu olejowego, płyn hamulcowy z tyłu natychmiast do wymiany, wyciek paliwa z przewodu pod kanapą, gumowa osłona lagi bez zacisku przez to zbiera się tam woda, klocki trudne do oceny brud i brak odpowiedniego światła, Nie jestem pewien czy to przeróbka czy wcześniejsze modele tak mają ale lewy wydech ma zamontowaną rurkę i tamtędy też "idą" spaliny. Mam geesa rocznik 2004 lewy i wydech jest zamknięty. sprzedawca: Gość ok. 50 "normalny". Zdjęcia niestety nie są super - robione kamerą przy słabym świetle ale starałem się zarejestrować opisane wyżej "mankamenty". Cena: niewygórowana odniosłem wrażenie, że chyba można coś uszczknąć. Zdjęcia: http://picasaweb.google.com/10063072748 ... directlink Uzgodniliśmy z leff, że każdy przygotuje niezależną ocenę. Pozostaje czekać na jego opis.

Czy to przy Jana III Sobieskiego - przedłużenie Żabikowskiej? Bo tylko tam na mapie znalazłem stację Orlenu.

Jeśli można się wtrącić - to gdzie się umówiliście, bo (niczego nie obiecuję) może dołączę.

W ubiegłym roku kumple ze Śląska byli dla mnie oglądać Dakara właśnie w Laryszowie (k. Tarnowskich Gór). Handlarz twierdził, że kupił sobie motocykl żeby jeździć po okolicy i skupować różne pierdoły na handel. :D Dakar był malowany i kapał olejem. Myślę, że to ten sam bo nie sądzę, że Laryszów to motocyklowy odpowiednik pod poznańskiego Czacza gdzie cała wiocha handluje "gratami" z niemieckich i holenderskich wystawek.

Jeszcze trzy grosze do tematu. Przy zakupie czegoś w co zapakujemy bagaż trzeba pomyśleć o wadze "opakowania". Kufry "twarde" mają swoje niezaprzeczalne zalety ale ważą po kilka kilogramów.

Fajne klimaty. Byłem w tej okolicy w zeszłym roku bardzo mi się podobało. Przejeżdżałem przez Mielnik ale nie wlazłem na górę zamkową bo nawet nie wiedziałem, że coś takiego tam jest. Dzięki takim relacjom dowiadujemy się co ciekawego można spotkać na drodze.

No i dobrze. Życzę przyjemności z jazdy.

Musisz wziąć pod uwagę, że motocykl nie jest nowy. Ma siedem lat i 30000 (a może więcej) za sobą. Nigdy się nie dowiesz jakie te kilometry były. Na pewno był już ze dwa razy w tym roku wystawiany. Trzeba wziąć poprawkę na to, że niektórzy uważają dakara za pojazd błotno-przeprawowy. Co do śrubek to może komuś się zgubiły przy wymianie filtra i zastąpił je nie niklowanymi. A zielonkawa masa to fakt, że coś trzeba było robić przy alternatorze. Ale jak na wstępie to nie jest nowe a SPRZEDAJĄCY NIGDY CI PRAWDY NIE POWIE. A poza tym to trzeba być upierdliwym i pytać o każdy duperel i nie dawać się zbyć byle czym. Może zadzwoń do BMW u Smorawińskiego i zapytaj czy robią przeglądy przedsprzedażne. Na pewno jest tam serwis motocyklowy. Czasem lepiej wydać parę stówek niż wdepnąć na parę tysięcy.

Moim zdaniem jest to ciekawa propozycja. Wzornictwo bardziej mi się to podoba niż aluminiowe skrzynie. Uchwyt pozwala na swobodne przenoszenie czyli zabieramy cały majdan ze sobą w zgrabnej walizce. Małym problemem może będzie mocowanie czyli jakiś stelaż. "Za" przemawia zapewnienie dystrybutora czy też producenta o szczelności tych skrzyń. Ja mam oryginały bmw i możliwość przeniesienia w całości bagażu np. na nocleg w walizce jest po prostu bardzo praktyczna. Co do ceny no to każdy zajrzeć musi we własną kieszeń. Oryginały z elementami mocowania też nie są tanie. Faktem jest że samo mocowanie oryginałów jest pomysłowo rozwiązane i ogranicza do minimum dodatkowe duperele mocowane do motocykla. Na krótkie wypady przemyśl może tanią (30 zł) torbę louisa ok 50l pojemności - kładziesz na siedzenie, dwa ekspandery i w drogę. Ale wtedy nie będziesz miał dodatkowych "gmoli" :lol: .

Wszystkie motocykle BMW posiadają w standardzie trójdrożny katalizator pracujący w układzie zamkniętym. Metalowy katalizator pokryty powierzchniowo metalami szlachetnym, takimi jak pallad i rod, wykorzystywany jest do oczyszczania gazów spalinowych.

Ogolnie do wszystkich, bo nie kazdy pamieta, co kto inny w przywitalni zapisal i czym sie chwalil, bo jak sam zapewne wiesz, nowych uzytkownikow jest duzo, a i pozniej niewielu jest aktywnych, jak jest zapisane przy danych forumowych - problem z glowy i nawet pozniej w jakiejkolwiek innej sprawie nie trzeba dopytywac ;) Niestety dzielnic Poznania z nazw nie znam... i zapewne nie poznam, ale jakbym przeczytal skad jestes w Twoim opisie, to raczej bym sie domyslil... ale te rzeczy pozostawiam kazdemu do przemyslenia :roll: :beer: Nie trzeba było się domyślać wystarczyło zajrzeć do przywitalni, o której sam pisałeś jeśli tak bardzo ważne było skąd jestem. Myślę, że na tym skończymy bo to nie elektryczny problem.

Mam nadzieję, że to nie do mnie bo wchodząc na forum napisałem skąd jestem. A "Starołyna" (to po pyrlandzku) a dokładniej Starołęka to dzielnica Poznania.

Ja ze Starołyny czyli po drugiej stronie miasta. Szkoda, że pogoda dupiata. Wczoraj jeszcze trochę pojeździłem w kierunku na Rogalin dalej na Śrem wzdłuż Warty przez wiochę o fajnej nazwie - Czterokolne Młyny. Grzane manetki się przydały.

Aby nie komplikować - odpowiadam jestem z Poznania.

Jeśli chodzi o wskaźnik zużycia paliwa to takie samo zjawisko w beemkach opisał mi mechanik z serwisu Pawelec w N. Tomyślu podczas luźnej rozmowy kiedy byłem odbierać moto żony (yamahę) z przeglądu. Motocykl o, którym mówił to był jego prywatny i powiedział, że po prostu się do tego przyzwyczaił. Co do reszty to nie znam przyczyny ale chyba nie na darmo instrukcja mówi, że po włączeniu zasilania należy odczekać aż komputer "przetestuje" cały układ i dopiero zapalać.

Jak poprzednicy uważam, że dobry łańcuch z blokadą nie jest zły no i przypinanie do stałego elementu krajobrazu. Do tego sponsoring akcjonariuszy firm ubezpieczeniowych aby mieli za co wypoczywać w Dubaju czyli AC.