Skocz do zawartości

Doodek

Użytkownik
  • Zawartość

    7 936
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    177

Posty dodane przez Doodek


  1. Uwaga, dla tych co były (bo chyba z forum same baby na kurs się odważyły :twisted: ) jest info o małym conieco na koniec sezonu:

    ***

    No to mamy juz jasnosc

    Gdzie: wiadomo, na torze ;)

    Kiedy: najblizsza sobota [(29.10)], start od 15.30

    Oczywiscie jesli nie bedzie padac. Jakby co to dzwoncie.

    Przekazcie osobom, ktore moglem pominac.

    [Zapewniamy drewno na ognisko i jakas startowa kielbase i chleb. Sklep jest 100 metrow od toru, wiec z zaopatrzeniem nie bedzie problemu. Pogode tez sie postaramy zamowic, w tym jestesmy dobrzy :)]

    ***


  2. Kurcze - mam wrażenie, że moje hopki były dużo wyższe, a koleina głębsza i węższa. Na zdjęciach wygląda tak niewinnie ;)

    A strach ma wielkie oczy :)

    Na zdjęciach to zawsze inaczej wygląda. inna rzecz to to, ze my kurs robiliśmy w maju, od tamtej pory się mogły dołki pogłębić :D albo chłopaki lekko je przemodelowali, albo deszcz wypłukał....

    P1020449.JPG


  3. A ja mam tak, że jak tylko ubiorę coś świeżego na siebie to musi mi się coś wylać czy kapnąć. Z nowym obrusem mam tak samo. Już teraz to się ze mnie śmieją - bo wiedzą jak to ze mną jest ;)

    Aaaa - kasku dla siebie dalej szukam :)

    O to należysz do większości Jarku. :D

    Taa, Patrix też tak ma - na obiadkach rodzinnych jest niemalże odliczanie do czadu kiedy "się obrus poplami"

    A żeby nie było - kask kupiłam nowy, ze zniżką za wygrany foto-konkurs. Ale pisałam już o tym ;)


  4. No ja też pamiętam, ze im więcej gleb tym więcej radochy instruktorzy mieli. Ale jak Patrix na pełnym gazie wyleciał z dużej hopy (bo nie zamknął gazu przed "zjazdem" tylko na pełnej pycie wyskoczył) i wylądował obok motocykla na glebie to przez chwilę (ale tylko krótką) do śmiechu nie było. po całek akcji chłopaki przebudowali dużą hopę na bardziej łagodną po stronie zjazdu, żeby była raczej "normalną" górką a nie urwiskiem ;)

    @mygosia - specjalnie dla Ciebie - 3 hopki:

    15.jpg

    i koleina:

    18.jpg


  5. Piperzone 3 hopki dają wycisk. Koleina też. Tobie też kazali wypatrywać nimfy wychodzącej z lasu?

    Ale spoko, ja nie zmęczyłam wszystkich przeszkód, gwiazd nie widziałam, ale doświadczyłam za to jazdy na tym torze w pełnym deszczu.

    No i chłopaki najbardziej cieszyły się jak Patrix i ja glebiliśmy. Największy fun miałam z ostrych startów w wysokiej mokrej trawie - wrzucasz bieg z wciśniętym sprzęgłem, dodajesz gazu i gwałtownie puszczasz sprzęgło. Mimo przemieszczenia ciężaru ciała na przód, i tak jest przednie koło w górze, a moto wylatuje jak z procy. Poślizg na mokrej trawie dodaje wrażeń.

    Taaa, chętnie pojeżdżę na torze jeszcze :D

    A nawiasem - ten hyosung ma taki męski rozstaw pomiędzy podnóżkiem a dźwignią zmiany biegów - ja moja małą stopą też nie dostawałam bez przemieszczania jej (pozycja stopy na podnóżku prawidłowa (Patrix i ja dostaliśmy komplement, ze jesteśmy pierwszymi, którzy prawidłowo stopy trzymają na podnóżkach ;))


  6. Kupiła tam GS-a Dodek i kolega z Boguchwały koło Rzeszowa, Dodeka kupił na prawdę piękny model ( jednak w obydwu przypadkach zmieniali sprzęgło i Dodek i kolega z Boguchwały - ten drugi nawet kilka lub kilkanaście dni po zakupie ) jakiś pech albo z przebiegiem coś nie tak, lub z techniką jazdy... :twisted:

    U mnie problemem był brak luzu na lince sprzęgła i po prostu sprzęgło się było rozwaliło podczas orki w błocie, więc raczej tu nawaliła obsługa techniczna motocykla, przebieg był raczej OK, bo zweryfikowany z brytyjskimi papierami i info w sieci ;)

×