Wszystkich witam serdecznie i przepraszam, że się nie przedstawiłem. Po prostu wystawiłem BMW 6750 GS na sprzedaż i pojechałem na Węgry pomoczyć tyłek w ciepłych wodach. Po powrocie czytam a tam nagonka na mnie że się nie przedstawiłem.
A więc jestem dziadkiem który ma 65 lat, ma troje wnuków i motorek od 2 lat stoi w garażu, przedtem jeździłem różnymi motorkami, ostatnio VESPA 300. Mieszkam na wsi i jest mi tu dobrze. Dużo podróżuję ale kamperem i wożę sobie motorek, a teraz skuter na platformie. I to tyle.