-
Zawartość
2 530 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Days Won
7
Zawartość dodana przez rPiotrek
-
Dakarowy, ogarniaj się ze sprzętem. W Twoich rejonach jest gdzie latać a sezon w pełni!!! Szkoda tak patrzeć jak inni latają a tu nic.
-
Ja osobiście płynną reakcję na gaz rotaxa uważam za wielką zaletę. I niewielkie wibracje jak na jednogarnkowca. Odczuwa się zwłaszcza w trasie. Jeśl ktoś chce ostrą maszynę w teren to enduo KTM-a. W najostrzejsze mapie wtrysku idzie na koło z 3. Przy tych maszynach tenerka to zabawka. Kurcze, łazi mi po głowie jakaś ćwiartka enduro... Ale i tak BMW ponad wszystko :beer:
-
Witam kolejnego szczęśliwca! Wielu bezpiecznych kkm.
-
Masz rację, to jest naprawdę wysoki "koń". W terenie trzeba uważać bo tą wagę naprawdę się czuje :lol: :) :) mi dakarem jeździło się zdecydowanie łatwiej. Z innej strony musi być to całkiem niezły sprzęt bo chłopaki z radiowej "trójki" obiechali takimi świat dookoła
-
@Dakarowy Tenerka to bardzo fajny sprzęt. Mój brat miał taki więc trochę na nim latałem. Ale szczerze mówiąc przesiadka z dakara na tenerkę to skórka za wyprawkę. Dla mnie poza trochę lepszym zawieszeniem w terenie nie zyskuje się nic. Silnik kulturą pracy nie dorównuję BMW. Mając porównanie zdecydował bym się na F800gs. Ale to moja subiektywna opinia. Sprawdź, porównaj. Powodzenia :beer:
-
GIVI naprawdę warte jest zakupu. Mam trochę mniejszy niż Maxia bo V46 i latałem z nim 2 sezony dakarem. Nie było żadnych poblemów przy prędkościach nawet 150 km/h. Teraz mam ten kufer na nowym motocyklu i jeździłem z nim powyżej 200. Też dał radę. Polecam.
-
zgadza się. Ale pięknie wygląda liczba 200 dni w serwisie. Cała prawda o HD - kupujesz legende a motocykl dostajesz gratis ;) ;) :D
-
@Centrino Teoretycznie trwałość pasa to 40 000km ale przy spokojnej jeździe ludzie dociągali do 70 000. Natomiast z paskiem jest ten problem, że potrafi "strzelić" bez ostrzeżenia. Zadbany łańcuch, przynajmniej przyzwoitej jakości, raczej takiego numeru nie zrobi. Ostatnio czytałem w Motocykl-online test HD, w którym pas zerwał się po kilkunastu tysiącach przebiegu ;) Legendarna jakość ;)
-
@ Pawel Przymierzałem się do tego moto i jest całkiem sympatyczny. Pamiętaj jednak, że pozycja w porównaniu z DL będzie mniej wygodna - bardziej ugięte nogi i pochylenie w kierunku kierownicy. Ja przy wzroście 187 musiałbym założyć podwyższenia kierownicy bo było mało wygodnie. Pas napędowy jedni uważają za zaletę inni za wadę - tu nie mam zdania. Koszt wymiany nie jest mały ok. 2000PLN, z zamiennikami jest problem. Poza tym jeżeli jeździsz z plecaczkiem nie ma on zbyt wiele miejsca. Mimo umieszczenia tej maszyny w segmencie sport - turystyk uważam, że DL jest lepszym rozwiązaniem. Ja po rozważeniu wszystkich za i przeciw wybrałem GSXF i jak narazie jestem bardzo zadowolony. Gdyby nadal robili DL1000 pewnie wybór by padł na niego (moim jazda poza asfaltem jest raczej ryzykowna a jakie są nasze drogi wszyscy wiemy :mrgreen: )
-
Ze swojego doświadczenia dodam, że smarowanie olejem w porównaniu ze sprajem ma tą zletę, że czyszczenie łańcucha jest banalnie proste. Wystarczy wytarcie, czasami nawet zwiększenie dawki oleju na kilka kilometrów na trasie załatwia sprawę. Zdecydowanie łatwiej oczyścić felgę z oleju niż innego smaru. Spraj potrafi skutecznie oblepić łańcuch utrudniając penetrację świeżego smaru. Pół biedy gdy jeździmy wokół komina - można oczyścić i posmarować. Jadąc na wakacje zaczyna to być problematyczne - kilka tysięcy kilometrów bez czyszczenia albo zabawa w mycie gdzieś na parkingu - średnia przyjemność :evil: . I trwałość łańcucha... przez około 7 tys. km przebiegu podciągałem 1. nie wyobrażam już sobie jazdy motocylkem z napędem łańcuchem bez tego wynalazku. Zamiast czyścić i smarować łańcuch wolę :drinkbeer: czego i Wam życzę. Piotrek
-
nie jestem fachowcem w tej dziedzinie ale generalnie jaki kolwiek uślizg w zakręcie bardzo często kończy się glebą. Trzeba ogromnej wprawy, żeby ostro hamować w złożeniu. Po pierwsze uślizg przedniego koła wymaga natychmiastowej kontry, po drugie w wielu motocyklach efekt prostujący potrafi zaskoczyć niewprawnego jedźca (ratunkiem jest dociśnięcie motocykla do łuku przeciwskrętem - to miałem okazję przetrenować na sobie :lol: na szczęście udało mi się), po trzecie zapas przyczepności w złożeniu jest mocno ograniczony i nie ma mowy o hamowaniu ze skutecznością jak w jeździe na wprost. Nie sprawdzałem tego w praktyce ale logicznie myśląc każdy system, który daje choć cień szansy na uniknięcie uślizgu przedniego koła w zakręcie wydaje się uzasadniony. Ale powtarzam: nigdy na własnej skórze tego nie sprawdzałem. piotrek
-
6. Jeśli kierownik dobrze czuje hamulce, zna maszynę i hamulce działają bezbłędnie, to można hamować lepiej i skuteczniej i uważam, że bezpieczniej niż z ABS. Tu się nie zgodzę. O ile w terenie ABS to tragedia o tyle na czarnym wielokrotnie pomaga. proponuje przeczytać: http://www.motocykl-online.pl/artykuly/ ... kladow-abs nie pamiętam gdzie ale był taki tekst, w którym amator uzyskiwał krótsze drogi hamowania na motku z ABS niż zawodnik na takim samym sprzęcie bez ABS. ABS jest właśnie po to, żeby nie myśleć w sytuzcji awaryjnej o poślizgu kół tylko zajmować się szukaniem drogi "ucieczki". Oczywiście trening hamowania awaryjnego jest bardzo potrzebny ale nie jesteśmy supermenami (przynajmniej ja :lol: ) i takie wspomaganie ratuje tyłek niejednemu. Życzę wszystkim, żeby zawsze starczyło miejsca na hamowanie :beer: pozdrawiam Piotrek
-
A ja właśnie kupiłem kurtkę BMW Streetguard 3. Cena zabija ale udało się naprawdę sporo wytargować. Szczarze mówiąc jestem w szoku bo przy dzisiejszych temperaturach wcale się w mieście nie gotowałem.ColdBlack działa!!! Było chłodniej niż w moim starym Retbike z wyjętą membraną. Mam nadzieję, że w deszczu też da radę :D
-
kupię wysoką kanapę go GSa 2002 lub wymienię na niską
rPiotrek odpowiedział milobass ⇒ temat w Kupię
Też dosyć długo szukałem kanapy ale to chodliwy towar. Ebay cena ok 100E + transport. Dużo taniej w dobrym stanie ciężko kupić chociaż oczywiście trafiają się okazje. Z drugiej strony przy cenie 650 PLN za nową z salonu ceny używek nie wydają się tak atrakcyjne. pozdrawiam -
Zdjęcia były robione zaraz po montażu i jak napisałem elektryka wymagła poprawy. Teraz wszystko jest polutowane i odpowiednio zaizolowane.
-
Dakarowy, Oczywiście, że w Scocie można używac dowolnego oleju tylko przy spadku temperatury wymaga to korekty dawkowania (oryginalne oleje są do stosowania w określonych przedziałach temperatur). Jak sam napisałeś w klasycznym Scocie regulacja jest na pojemniku z olejem - w motooilerze pokrętłem na kierownocy i regulacji można dokonac w dowolnym momencie w czasie jazdy. Docenia się to zwłaszcza podczas jazdy w deszczu. Nie kwestionuję rozwiązań stosowanych w Scotoiler, była by to czysto akademicka dyskusja. Wybrałem motooiler gdyż wymagał znikomej ingerencji w maszynę i można go bezboleśnie zdemontowac i np. przeniśc do innej maszyny. Piotrek
-
Zbiornik jest napełniany przy użyciu strzylawki ;) Chwilę to trwa ale jest proste i skuteczne. A Hipol jest tanim i niezłym olejem przekładniowym - do takich zastosowań idealnym. Jeśli ktoś chce może zalac syntetycznym olejem przekładniowym. Jest stabilniejszy temperaturowo i zwłaszcza przy obecnych chłodach nie wymaga zwiękrzania dawki. Moim zdaniem to jednak pewna ekstrawagancja - ale jak ktoś lubi to czemu nie. A scot wymaga specjalnych olejów właśnie dlatego, że w zależności od temperatury olej zmienia lepkośc i urządzenie wymagało by regulacji, która nie jest tak banalna jak w motooilerze. Fotki wstawię pewnie dopiero w niedzielę - ciągły brak czasu :evil: Piotrek
-
zbiorniczek oleju schowałem w tylnym schowku. Jest to prostokątna butelka o pojemnosci ok 150 ml. W korku jest rurka do napełniania olejem i druga do odpowietrzania. Nie mam niestety zdjęć. Znajdę chwilę to pójde do garażu i cos cyknę.
-
Kufry aluminiowe wlasnej roboty tanie
rPiotrek odpowiedział dakarowy ⇒ temat w Nasze samoróbki i modyfikacje
Niestety Panowie nie mam mocy produkcyjnych. Udało się je zrobic dzięki uprzejmości kolegi. Pokazuję je żeby dac pod rozwagę pewne rozwiązania. Kufry są malowane na zewnątrz i w środku i dodatkowo zabezpieczone grubą warstwą bezbarwnego lakier. Oczywiście lakiery proszkowe. Zamki na kluczyk to tak zwane napinacze od jakiejś przyczepki z Niewiadowa. Zawiasy, których nie widac, są wykonane z technopolimeru - bardzo podobne jak w nowych kufrach Pancernika. Jeśli będziecie potrzebowac jakichkolwiek informacji chętnie pomogę. Piotrek -
Kufry aluminiowe wlasnej roboty tanie
rPiotrek odpowiedział dakarowy ⇒ temat w Nasze samoróbki i modyfikacje
A tak wyglądają moje samoróbki. Niestety tylko takie zdjęcie mam teraz. Całośc z blachy alu 2mm, malowana proszkowo na srebrno - nie brudzi. Stelaż i mocowania Pancernika. Przejechały już parę tysięcy km i wszystko jest OK. pozdrawiam Piotrek -
Potwierdzam. Stalaż Pancernika to klasa sama dla siębie! W te wakacje zaliczyłem glebę w dwie osoby załadowanym po dach motkiem. Na szczęście praktycznie na postoju ale za to na kamieniach. Kufry (samoróbki) tylko porysowane a konstrukcja zadziałała jak gmole. Naprawdę kawał solidnej roboty. Piotrek
-
to zależy w jakim sa stanie. U mnie po 20kkm jak zmieniałem napęd darowałem sobie wymianę. Luz na zabieraku był minimalny. Myślę, że wymiana będzie potrzebna dopiero przy następnym napędzie. Sprawdź po demontażu koła z wahacza jaki jest luz. Jeżeli jest wyraźnie wyczuwalny przy próbie obrócenia zębatki ręką to wymień. mówię o wyraźnym luzie a nie o możliwości poruszenia zębatką względem koła. W końcu to jest tłumik drgań skrętnych i musi pracować.
-
to jest nowość. Nigdzie nie znalazłem tego w sklepie żeby zobaczyć z bliska - tylko internet. Ma jedną wadę, którą już zauważyłem - słuchawki tylko przez BT. Będzie dodatkowy wydatek :D