Skocz do zawartości

MeJustine

Użytkownik
  • Zawartość

    1 972
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    4

Posty dodane przez MeJustine


  1. Byłem pare miesięcy na tamtym forum i szybko uciekłem- strzasznie sztywne i rygorystyczne. Taki twór dla tych, co w harcerstwie nie mieli kolegów, a w wojsku byliby zgnojeni- bez obrazy dla nikogo kto tam też ma konto, ale taką miałem refleksję na podstawie swoich doświadczeń z nimi xD

    Logan, bo gdzie indziej nie dostałbyś bana za wrzucanie 100 kawałów dziennie? :D

    :) :) :)

    • Like 2

  2. zdrowy rozsądek? :D

    z tego co wiem buzery tego typu chronią od uderzeń gałęzi, kamyków... nawet nie absorbują siły uderzenia przy glebie. niektóre zbroje mają pianki, które trochę rozkładają siłę uderzenia, ale nie taki buzer... jak na załączonym obrazku widać, pan jedzie offroadowo ;)

    ale to tylko moja opinia :)


  3. a mesh jest w miarę trwały? ciekawe jak się zachowuje przy szlifie na asfalcie? (nikomu nie życzę tego testu) :)

    ja w terenie latam w buzerze, ale na asfalty wolę się pogotować w kurtce z protektorami. jednak to zawsze materiał odporniejszy na przetarcia niż siateczka, którą łączy protektory :)

    aż mnie mrozi na myśl o szlifie na asfalcie w takim buzerku...między protektorami nic nie ma, a siatka w niektórych zbrojach też się szybciutko wytrze.

    i odradzam produkty Thora - porażka, jakość fatalna (buzer i odzież, ostatnio miałam do czynienia)

    z buzerów to widzę, że ludzie jeżdżą w UFO i Leatt Brace. ja mam acerbisa i też jest ok.

    i sixsixone też do mnie nie przemawia... a ceny kosmiczne

    ale wiadomo, ilu ludzi tyle opinii :)

    • Like 2

  4. gdyby ktoś wydzielił nieużytki i tereny leśne kiepskiej jakości dla off-roadowców, to nie byłoby takich problemów...

    nie podoba mi się fakt, że tymi jeepami orają las - ale sorry, z drugiej strony traktory, które wożą drewno i inne przedmioty robią jeszcze gorszy syf - i tego nikt nie ma za złe?

    ale metoda linki... sama czasami jeżdżę ścieżkami leśnymi i aż mi krew zmroziło jak sobie wyobraziłam siebie i taką linkę. tylko po moim przejeździe ziemia jest cała, bo jej nie oram oponą...

    niejednokrotnie zwracam uwagę towarzyszom podróży, że las i gospodarstwa to nie jest miejsce na popisywanie się i ćwiczenie uślizgu tylnego koła... twardzieli, którzy chcą się popisywać czy orać, to zapraszam na tory albo żwirownie.

×