Skocz do zawartości

baler1950

Użytkownik
  • Zawartość

    888
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez baler1950


  1. Siema witam wszystkich serdecznie śledzących cały wątek i historie motocykla

    Zaznaczam że jak jesteś potencjalnym nabywcą przeczytaj cały ten temat od 1 strony przynajmniej nie będę musiał odpowiadać na co niektóre pytania ;-)

    Uaktualniam ogłoszenie sprzedaży cena za Bmw Xcountry 2007r 13500zł

    Moto ma przebieg 23tys km.

    Osobiście zrobiłem niecałe 3500km.

    Co w moto się zmieniło wszystko jest ładniejsze jak na stronie 1 tego tematu.

    Ostatnio znowu zaglądnąłem do sprzęgiełka rozrusznika i naprawiłem ponownie bo nie spodobało mi się zużycie nowych elementów.

    Więc moto śmiało może odpalać w mieście gdzie kiedy i tyle razy ile się nadusi guziczek rozrusznika.

    Warunek to użytkowanie motka i dobry akumulator.

    Akumulator ma 2 lata można by go wymienić na razie działa bo motorkiem znowu latam i już nie ładuje ale motek po zimowej mojej przerwie 4 tyg( nie był podpięty w ładowarke) i z trudnością odpalił po naładowaniu wszystko wróciło do normy.

    Klocki hamulcowe mają przebieg 3500km są do połowy zużyte.

    Opona przednia jeszcze dobra ale tylna już do połowy zjechana.

    Motorek posiada nowe fajne lusterka moim zdaniem pasują lepiej jak poprzednie.

    Stare jedno nadłamali mi jak moto stało w komisie i po przedostatniej przejażdzce po lesie zgubiłem je.

    A jak wróciłem do chaty to chcąc pokazać że mam niemam jednego lusterka chwytając za drugie urwałem i drugie.

    Więc teraz są czarne takie X

    P3110279.JPG

    P3110280.JPG

    P3110281.JPG

    P3110282.JPG

    P3110283.JPG

    P3110284.JPG

    P3110285.JPG

    P3110286.JPG

    Zaznaczam nie jestem fotografem nie umiem więc tym razem robił je funfel

    Tel.

    609-876-132


  2. Oryginalne nie regenerowane wolne koło rozrusznika z mojego Xcountry.

    Koło zakupione w listopadzie 2012r. zamontowane i odpalane.

    Miałem założone - nowe wolne koło rozrusznika

    - nowe sprzęgiełko

    - stara obudowa wolnego koła.

    tutaj macie do tego tutorial z montażu

    http://f650gs.pl/topic/2244-sprzeglo-rozrusznika-jak-zdiagnozowac/page__st__320

    Motocyklowi przez ten okres czasu przybyło zaledwie 1000km

    Wkurzało mnie że brakuje mi w tym układzie nowego wolnego koła rozrusznika. Więc naprawiłem na nowo wszystko stosując

    -stare sprzęgiełko

    -przetoczone stare z przed remontu wolne koło dorobiona do tego tuleja hartowana tuleja i wprasowywana na gorąco.Zrobione na nadwymiar

    -stara obudowa wolnego koła

    Z całej akcji pozostało mi 2-gie koło którego nie potrzebuję

    Więc sprzedam Wolne koło rozrusznika nowe zakupione i zamontowane w moto w listopadzie 2012r i po przebiegu 1000km nie regenerowane.

    P2140209.JPG

    P2140194.JPG

    P2140195.JPG

    P2140196.JPG

    P2140207.JPG

    P2140208.JPG


  3. Używam tego typu płynu w pracy.

    Bardzo polecam.

    ręce po przesmarowaniu muszą wyschnąć a następnie przez kilka godzin można sie brudzić do woli w smarach i innego typu brudach.

    Następnie jeśli ręce są bardzo brudne należy wytrzeć w szmatke a potem tą rękawiczke w płynie w raz z p[ozostałym brudem myjemy zmywamy wodą.

    Ręce są takie jakie były podczas nakładania.

    Zdarza się że rękawiczka w płynie będzie się łuszczyć i odchodzić od ręki należy wtedy poprawić na nowo nakładanie płynu na ręce.

    Sorek masz u mnie dużego plusa za znalezienie tego w polsce i podzielenie się uwagami na forum.

    Polecam zakup

    • Like 2

  4. Każdy ma swoje odczucia na każdy temat.

    Każdy ma inny charakter nie musimy się zgadzać z każdym, każdy człek ma swoje zdanie.

    Mi to wisi czy ja sprzedam moto teraz czy za rok.

    Na chleb mam.

    Wisi mi to co tu piszecie mniej lub więcej.

    Polemizować z nikim już tu nie będę.

    3 koszulki forumowe z logo BMW już mam .

    Ciekawi mnie tylko jedna sprawa.

    Czemu jeszcze nikt nie opisał mi tutaj mojego motka na podstawie realu ( widzieć odpalić przejechać się obejrzeć tu i tam)

    Wszyscy piszecie tu o swoich spostrzeżeniach na podstawie zdj oraz swoich spostrzeżeń na mój temat.

    Nie każdy lubi chleb z tej samej piekarni :-P :-D .

    A że potencjalny kupiec musi przeczytać aż tyle to może i dobrze bo będzie znać porządnie historie moto od kiedy został sprowadzony do polski.

    Co widzi? Cięte opony, albo spawane zaciski?.

    To że opony w motku były kupione cięte i naprawione każdy już wie.

    Jak na razie nikt i nic się nie stało oprócz tego że tylną już do połowy zjechałem.

    Ja na nich jeżdzę bo nie widzę powodu żeby na moje potrzeby je zmieniać.

    Jeżdzę na swoją odpowiedzialność.

    Kupisz to sobie je wymienisz i tyle.

    O zacisku już dawno pisałem że został on zastąpiony nowym.

    Po prostu mieliśmy tu na forum temat o spawaniu aluminum we własnym garażu więc się udzieliłem tutorialem.

    A że był to zacisk od akurat tego motka no cóż każdy przynajmniej może pospawać takie rzeczy we własny garażu.

    Moje spawanie było ciepło przyjęte w odpowiednim wątku :-P.

    Lecz w innym już nie.

    Powtarzam Zacisk stary został zastąpiony nowym.

    Wiem tylko jedno klient nie kupi kota w worku takiej książki serwisowej nigdzie nie znajdzie tylko na f650gs.pl

    Muszę tylko uaktualnić zdj bo z tego rocznym śniegiem w mojej okolicy jeszcze nie mam.

    A to oznacza że odpalę moto a stoi nie podłączone do inteligentnej ładowarki.

    Wyjadę na rundę i wrócę jak na razie zawsze wracałem.

    A że tak robię od kiedy go mam i nastukałem mu 2500km oznacza to że motorek działa.

    :beer:


  5. Po pierwsze, nie mam zamiaru być obiektywny w sprawach, które mnie dotyczą. Wymaga się uczciwości, nie obiektywizmu. To spora różnica. Druga sprawa, sprzedający ma obowiązek mówić prawdę na temat towaru, zwłaszcza jeśli zajmuje się tym zawodowo. Nie uważam, że chęć sprzedaży usprawiedliwia kłamstwo, ukrywanie faktów lub przerzucanie swoich błędów na kupującego. Na poparcie mam za sobą prawo, które dobrze chroni konsumenta. Kilka razy zdarzyło mi się żądać obniżenia ceny za np. ciężarówkę, gdy posiadała wady ukryte, o których sprzedawca wiedział (sam je ukrywał). Nie jestem cwaniakiem, ale też nie widzę powodu, żeby ktoś mnie w konia robił w imię obiektywizmu.

    Ale nie to mną "wstrząsnęło". Przyzwyczajony jestem raczej do europejskich standardów sprzedaży pojazdów i nie wiedziałem nawet, że u nas tak to może wyglądać. Jest sporo firm sprzedających motocykle, samochody itp. Zawsze kupowałem od prywatnych osób, bo tak wolę. Nie spodziewałem się po prostu, że powszechnym jest wciskanie ewidentnie wybrakowanego towaru jako pełnowartościowy.

    Odpowiedzialność prawna (o moralnej nie piszę nawet) jest tak ogromna, że liczyłem na inny obraz rynku. Jak napisałem, w związku z tym wszystkim zostaję z moją efką, a kolejny motocykl poszukam spokojnie za granicą, lub z pewnego źródła od prywatnej osoby.

    P.S. w ogłoszeniu Balera nic nie ma, że jest handlarzem, mechanikiem czy coś podobnego. Wisi mi też co sprzedaje, po prostu sądząc z opisu, fascynat motocykli ma do sprzedania ekstra zadbany sprzęt po przeglądzie zimowym. A prawda jest troszkę inna.

    No to ładnie proszę napisz jaka jest niby prawda.

    Że co moto złożone jak składak z różnych xcantry.

    Człowieku czy ty czytałeś listę braków czy uważasz że moto z tymi brakami było niesprawne nie na chodzie.

    Dla przypomnienia lista

    Oto braki jakie były jak BMke sprowadziłem i stan ich na dzień dzisiejszy

    Brak stacyjki - jest nowa

    Popękane plastiki niby baku - pospawane pomalowane naklejki też są oryginalne kosztowały 170zł

    Brak lusterek - teraz są tanie niklowane od skutera

    Brak tylnych setów - jak chcę przewieść pasażera montowane są uniwersalne tylko na czas przewozu

    Brak tylnych kierunkowskazów - Nowe

    Przerysowany tłumik w części wylotowej oraz wgnieciony. - nic z tym nie robiłem zostawiłem tak

    Brak koronki ABS w przednim kole,-Koronka ABS wraz z czujnikiem Nowa. ABS w pełni sprawny

    Przetarty zadupek oraz osłona lamki oswietlenia tablicy rejestracyjnej - naprawione zniszczenia zostały sklejone i zamaskowane

    Zbite szkło ochronne lampy tylnej ledowej - Lampa Nowa

    Brak mechanizmu blokady kierownicy - Kupiona wraz ze stacyjką

    Brak mechanizmu zamka otwierania kanapy - Kupione wraz ze stacyjką na jeden kluczyk

    Pęknięta osłona łańcucha - Jest Nowa

    Brak korka wlewu paliwa - Nowy kupiony wraz ze stacyjką i zamkiem kanapy

    Pęknięta dzwignia zmiany biegów - Dzwignia nowa

    Ponadto

    Zacisk-Nowy

    Sprzęgło rozrusznika -Nowe (wcześniejsza regeneracja nie przyniosła oczekiwanego skutku)

    Moto przywiezione osobiście ze Szwecji kupione od firmy ubezpieczeniowej

    Opony nadal te co były. Czyli cięte naprawione. Tylna już do połowy starta. Brak jakichkolwiek drgań, wybrzuszeń, pęknięć,

    Nie jestem handlarzem!

    Tak jestem z zawodu mechanikiem pojazdów osobowych!

    Moto kupowane pod siebie.

    Sprzedaję bo potrzebna kasa oraz plan zakupu czegoś lżejszego typowo na off.

    Jakieś pytania?


  6. Ja pi..olę. Moto jest w ogłoszeniu za 11.000zł. Słyszy się o różnych sztuczkach, ale brałem to jako legendy....

    Jak to poczytałem dzisiaj, to chyba będę jeszcze długo jeździł swoją efką... K..wa nie uwierzyłbym, gdybym tego nie poczytał i nie obejrzał. Ani słowa w ogłoszeniu, że to jakiś ulepek pokradzieżowy.

    To tylko w Polsce ludzie nie boją się czegoś takiego sprzedawać...

    Akurat oglądałem ogłoszenia i mi się spodobał. Moto to jest moto, a nie składak kompletowany przez 2 lata.

    Co masz na myśli pisząc składak?

    Składaki były kiedyś takie auta które przywożono oddzielnie silnik i zawieszenie składano to z powrotem do kupy i w dowodzie wpisywano składak.

    Co nie podobają ci się braki jakie posiadał jak go kupiłem!

    Kupiłem wszystko oryginalne są faktury zakupu!

    Nie chcesz nie kupuj!

    Cena niska bo potrzebna mamona.


  7. Napewno to literówka ale pozwole sobie zauważyć że powinno być U=I*R,

    A tak do tematu to mierzyłem pobór prądu "A" amper, i tak:

    przy załączonej stacyjce i światłach wynik -4,5A

    przy wyłączonej to rzędu 0,03 - 0,07A wachające ale przyjmijmy-0,05A

    Myśle że to nie tragedia bo zegarek no i jakaś pamięć coś tam potrzebuje,czy to moze rozładowywać aku?

    W tym przypadku pobór prądu jest w porządku.

    Do akumy bym się nie czepiał.

    Czeka cię prawdopodobnie rozebranie przodu Bety celem sprawdzenia wszystkich złącz elektrycznych w tym kostek.

    Wina może tkwić tylko w liczniku lub pod licznikiem.

    Najprostszym rozwiązaniem było by podpięcie sprawnego licznika do twego matka.


  8. Może lepiej podjedz do jakiegoś elektryka lub mechanika i nich pomierzy ci napięcie na akumie bez obciążenia a następnie z obciążeniem(włączona stacyjka.

    A przede wszystkim natężenie Ampery. Bo może się okazać że masz gdzieś przebicie i aku będzie się rozładowywało na wyłączonej stacyjce oraz wystąpią skoki napięcia które objawiają się niewłaściwym zachowaniem wskażników.

    To nie auto tylko motor więc jeśli się znasz na elektryce lub jej po prostu nie ogarniasz. To lepiej nic tam nie grzeb sam bo stracisz tylko czas a nic nie zdziałasz.


  9. To ci czary- kolejny sezon minął, a cena bez zmian. Czy to oznacza jakieś duże zmiany w stanie maszyny? Zmieniłeś zacisk, czy dalej jest założony kamikadze?

    Zacisku od kamikadze już nie ma od 4 strony tego wątku.

    Plastiki pospawane, zaszpachlowane szpachlą żywiczną, pomalowane w oryginalnym kolorze oraz spolerowane na połysk.

    Końcówka tłumika także naprawiona i spolerowana wraz z całym układem wydechowym.

    ABS w pełni sprawny od listopada ( nowy czujnik zakupiony w bmwstore)

    Z listy braków jakie moto posiadało jak go kupiłem i widniejąca na początku wątku, została skrócona.

    Zostały tylko nieoryginalne lusterka oraz brak setów tylnych.

    Nadal motor posiada lusterka nieoryginalne oraz brak tylnych setów reszta z listy która p


  10. A jak się sprawują gmole pod silnik produkcji "motobaler"? :) nie widzę ich na fotkach

    Główny ich brak odczułem w trakcie ostatniej przejażdzki z synem.

    Wcześniej jak one były to młody opierał o nie nogi a ja miałem swobodniejszy dostęp do zmiany biegów i hamulca.

    Ściągnąłem je już dawno porysowane od kamieni pod spodem.

    Pękł w nich jeden uchwyt tylni chyba od strzału w kamień.

    Dlatego ich nie ma, czekają na wolny stół operacyjny i czas którego nie mam do przywrócenia ich stanu używalnośći.

    No piękne! Teraz wywal ten schowko-wydech (sic!) i motong jak malina. :-)

    Na razie zostanie zawsze to jakiś tam schowek gdzie można coś wrzucić.

    Może jak mi się uda kupię w jego miejsce kanisterek akcesoryjny coś w ten deseń

    xcountry2009web.jpg


  11. Telefon mam już zniszczony. Ma on co prawda 5Mega i obiektyw już porysowany.

    Co do czystośći motka. Motor umyty karcherem i przetarty szmatka do suchego.

    Opon i plastików nie czernie jakimiś środkami.

    . Wiem, ze intencje byly dobre i baler nie zamierzal specjalnie picowac bryki pod sprzedaz.

    Nigdy nie picuję pojazdu mojego jakiegokolwiek do sprzedaży bo są one w ciągłej eksploatacji.

    Jak nadejdzie taki dzień że będę ze szmatką i środkami chemicznymi czyścił i pucował pół dnia motor To uwierzcie że będzie to jakaś piękna ARMATURA.

    A nie motor który ma 75% swoich tras poza asfaltami

    Osłona pod silnikiem nie jest od tego żeby lśnić czystością, Ma być czysta.

    Jak bym wypucował moto tak żeby się on świecił to mi by było żal zjeżdzać z asfaltu.A ja po prostu lubię lekki off.


  12. Informuję że od dnia dzisiejszego sprzedaż moto jest wstrzymana co najmniej do jesieni.

    Od maja do Września motor powinien być w Norge.

    Do Maja motor w Polsce jeszcze do oglądnięcia po wcześniejszym kontakcie ze mną!

    Motor umyty. Czysty nie wypucowany.Podpięta pod akume inteligentna ładowarka. Łańcuch wymyty naftą.

    Tu zdj z ostatniej wyprawy.

    2013-04-09+11.17.47.jpg

    2013-04-09+11.17.54.jpg

    2013-04-09+11.18.16.jpg

    2013-04-09+11.18.36.jpg

    2013-04-09+11.18.45.jpg

    2013-04-09+11.18.57.jpg

    2013-04-09+11.19.13.jpg

    2013-04-09+11.19.26.jpg


  13. o ten cytat z tego artykułu

    " Ponieważ bezpieczeństwo pasażera - w tym przypadku dziecka - zależy bezwzględnie od kierującego pojazdem, powinien on również kontrolować to, co robi dziecko. W niektórych przypadkach lepiej więc sadzać je przed kierującym (w przypadku motocykla najczęściej na baku) lub w specjalnym siedzisku montowanym na kanapie jednośladu."


  14. Baler, bez obrazy ale według mnie to Ty stworzyłeś niebezpieczną sytuację. Chyba miejsce przed kierownikiem nie jest miejscem do przewozu pasażerów, jeszcze z tego czytam nie był to tylko przejazd po Twoim sadzie, a po normalnej drodze krajowej powiatowej itp, gdzie odbywa się normanly ruch pojazdów mechanicznych.

    Wskaż mi przepis drogowy opisujący przewóz dziecka na moto.

    Jeśli uważasz że dziecko 7 letnie które siedząc jako plecak nie dosięgające nogami setów i że to miejsce twoim zdaniem jest bezpieczniejsze.

    To chyba się mylisz.Siedzące dziecko z tyłu nie integruje sie z motkiem prawidłowo. Nie czujesz go.

    Jadące z przodu masz możliwość scisnąć kolanami i widzisz i czujesz jego zachowanie.

    Nie wiem i nie interesuje mnie nikogo opinia na ten temat w obecnej sytuacji.

    Każdy Rodzic z głową na karku wie gdzie ma siedzieć dziecko bezpiecznie.

    Jeśli przewozisz i jeżdzisz z dzieckiem sam uznasz które miejsce będzie dla twojego szkraba odpowiednie.

    Gdzieś tu na forum krążył filmik z auta stojącego na światłach i motocyklistę który zgubił dziecko siedzące z tyłu.

    No chyba że masz pasy i przypniesz Dziecko do siebie a to w tedy uważam jak Zawiązanie sobie pętli stalowej na szyi i bicie prędkości.

    To z mojej strony tyle


  15. Wybrałem się dziś z młodym na przejażdzkę do Leszna( syn 7lat siedzi zawsze przede mną i trzyma się kierownicy nogi podkulone pod moimi)

    Widziałem armatuturę i kilka ścigów.

    Dojeżdzałem do skrzyżowania sygnalizując zamiar skrętu, Z prawej do skrzyżowania dojeżdzała osobówka i skręcała w moją stronę jego lewą.

    Stwierdził że do auta który jechał za mną jest jeszcze daleko i rozpoczą swój manewr skrętu w tym samym czasie co ja.

    Idealnie na początku tego manewru usłyszałem za plecami silnik przecinaka.

    Na szczęście kolo nie odkręcił manetki do końca i przyhamowując i wymijając stojące na środku skrzyżowania już wyhamowane kombi zdążył jeszcze otrąbić

    .

    Zdążyłem jeszcze podczas mojego manewru też zatrzymać się i podjechałem po akcji do kombiacza długo na niego trąbiąc

    Mam nadzieję że widok mój i dziecka z przodu na 2oo i całą zaistniałą sytuację koleś będzie już pamiętać

    ŻE MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE.

×