Zgodnie z panującym tu słusznym zwyczajem, witam wszystkich serdecznie,
Pownienem coś powiedzieć o sobie to powiem, że uprawnionym do jazdy motocyklistą jestem od niedawna, natomiast motocykl (Iż 49 z 1956 roku) posiadam od 12 lat. (Motocykl to może za dużo powiedziane, raczej to była kupa złomu w częściach :-P ). Z racji tego, że powolny remont dobiegał końca, postanowiłem zrobić prawo jazdy aby czasem zrobić rundkę wokół miasta.
Już na kursie okazało się, że jazda motocyklem, to niezła frajda i mój weteran z przeznaczeniem na niedzielne wypady to będzie za mało i tu po różnych analizach, mój wybór padł na F560 GS i jak widzę słusznie.
Motocykla jeszcze nie mam i będę zainteresowany zakupem GS'a (oczywiście chętnie skorzystam z Waszych porad) a i nie koniecznie powinien być w stanie do kompletnego odrestaurowania :-P