Skocz do zawartości

mila1

Użytkownik
  • Zawartość

    754
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    39

Zawartość dodana przez mila1

  1. mila1

    Witam wszystkich zakręconych

    Dzięki za powitanie i ciepłe słowa. :) Ostatnio zacząłem na tyle zadzierać do góry nogi, że zaczynam przymierzać się do motorków. Wczoraj odwiedziłem kolegę mario, który wystawia na sprzedaż Dakara swojego szefa. Przymiarka z niską kanapą, asekuracja Mariusza, abym nie zaliczył gleby parkingowej (nogi jeszcze słabe) i pełny banan. Dam radę pomimo nikczemnego wzrostu (170), może nie całymi stopami, ale podpieram go obydwiema nogami. No to jestem spokojny - jest dla mnie dostępny! :) Reszta to już tylko ćwiczenia i kwestia techniki. Dakar jest piękny!!! Dzisiaj jadę przymierzyć się do trampków, są niższe więc nie powinno być problemów z dosiadem. Zobaczę co lepiej mi leży. Co wybrać? Rozsądek mówi: trampek - pospolity, niezawodny wół roboczy, ale cięższy 20-30kg no i...brzydactwo!!! Jedynie stara 600-tka wygląda ładnie - klasyk. Serce wręcz krzyczy: Dakar - rasowa linia, no i jest taki...bardziej szlachetny (pewnie cena go uszlachetnia) podobno równie niezawodny (choć egzemplarzy z takimi przebiegami (150-200tkm) jak legendarne trampki raczej nie uświadczy. Hm? Jak to jest? Gs-y mniej jeżdżą, czy wcześniej się rozsypują? Sam jestem ciekaw decyzji... 007 dzięki za zaproszenie na zlot, napewno przyjadę (bez względu na posiadany motocykl) :)
  2. Icoo, oczywiście, że się przymierzyłem :), ale odpalony był tylko Mariusza!
  3. Ale się namieszało! O 10-tej (no może trochę później) oglądałem moto, nikogo o wsparcie fachowe nie prosiłem z prostego powodu - skoro dwóch forumowiczów (Icoo i Mario) wypowiadają się pozytywnie, to nie mam podstaw, aby im nie ufać. Maszyna wygląda dobrze, choć dla mnie zasadniczą kwestią była przymiarka, jestem nikczemnego wzrostu (170cm) i miałem wątpliwości czy dam radę, po zmianie kanapy na niską wypadło nieźle. Pod górkę spokojnie dam radę na listonosza...Tak, tak, wiem czytam forum od kilku miesięcy, a jeszcze się nie przywitałem, już lecę!!!
×