-
Zawartość
754 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Days Won
39
Zawartość dodana przez mila1
-
Właśnie romawiałem z kolegą Miki, wstępnie go poskładali i czeka na operację. Ze wstępnych badań wynika, że na szczęście nie ma poważniejszych obrażeń. Podzczas wypadku przeleciał nad samochodem i to go trochę uchroniło.
-
Zamiast jeździć, to ja wkręcam i wykręcam śrubki w motku. W efekcie zostało mi trochę zbędnych akcesoriów - może komuś się przydadzą.... Bagażnik z kompletem śrubek, podkładek i dystansów, cena 400 PLN. Osłona silnika z kompletem śrubek, cena 300 PLN.
-
Moje klimaty i trasa. Pięknie.
-
Dzięki Jarku za pomoc :). To teraz się mogę już chwalić :) Mój ci on.
-
No właśnie dlatego jest żółty :), tylko nie wiem którą wersję oświetlenia wybrać. Chciałbym zamówić jeszcze w tym roku, wtedy wysyłka będzie chyba jeszcze gratis.
-
Jarek to najlepiej określił - motek przechodzi kwarantannę :) Ostatecznie trafi w moje ręce :)
-
Planowałem ( na lato) wyjazd na Huculszczyznę: Czeremosz, Żabie itp. O połoninach nie myślałem, ale czemu nie?
-
Myślę, że będzie to kilka wypraw, 1-4 dniowych (ale nie wykluczam i dłuższych). Przejazdy drogami bocznymi, ale specjalnie w błoto po pachy pchać się nie będę :), jak się trafi to trudno.
-
Oczywiście, dam znać, może jeszcze inni będą chcieli się poszwędać po zadupiach zachodniej Ukrainy :). Przewiduję kwiecień- maj, choć zapewne nie skończy się to na jednej eskapadzie...
-
W tym sezonie nie dane mi było pojeździć po Ukrainie, zamierzam to zrobić w następnym sezonie. W ramach przygotowań do szwędania się po zachodniej Ukrainie, zbieram niezbędne mapy. Z papierowymi nie ma problemu, gorzej jest z wektorowymi do nawigacji. Szwędając się po Polsce przyzwyczaiłem się do standardów Pl.Topo, która wg. mnie jest genialna zarówno na bezdroża jak i jazdę po miastach. Jej jedynym mankamentem jest to, że ogranicza się swym zasięgiem wyłącznie do obszarów Polski. Problem ten został nareszcie rozwiązany. Dla posiadaczy Pl.Topo pojawiły się rozszerzenia obejmujące swym zasięgiem tereny odległe o ok. 500km od naszych granic (Litwa, Białoruś, Ukraina, Słowacja, Czechy, Węgry, Rumunia). Porównywałem je z mapami rastrowymi i wygląda to całkiem nieźle, mapa jest bardzo szczegółowa. Poniżej zamieszczam zrzut z ekranu okolic Beresteczka i Włodzimierza Wołyńskiego.
-
[*]
-
Daj znać jak coś ustalisz (co do ceny również).
-
Jaką konfigurację preferujesz?
-
Ja na 100% :)
-
http://www.britanniacomposites.com/index.php/productmenu/lynx-r
-
Przez tę lampę to specjalnie szukam żółtego :) motka. Cena owszem, wysoka, ale gdybym chciał kupować wszystko osobno tj. osłonę, deflektor i dodatkowe ledy, to wyszłoby niewiele mniej. A tak to jest 3 w jednym :).
-
O! Właśnie taki zestaw będę chciał zamówić do Xcountry. Jak tylko motek będzie już w garażu, składam zamówienie.
-
Aby zrobić miejsce w garażu dla nowego motka muszę sprzedać swoją zabawkę yamahę XT 125R. Rocznik 2005, ja kupiłem ją w 2012 z przebiegiem 500 km (była jeszcze nie dotarta). Teraz na liczniku jest 6000 km. Służyła wiernie i bezawaryjnie wożąc mój tyłek po leśnych ścieżkach i duktach. Wg. mojej oceny motek w stanie idealnym. Ponieważ w pierwotnych zamysłach yamaszka miała służyć do turystyki (turlania się ), trochę ją zmodyfikowałem: fabryczna kanapa zyskała wkładkę żelową i nowe obicie poprawiające komfort jazdy ( Mariomoto) na dłuższych dystansach, dorobiłem stelaże pod sakwy i tylny bagażnik, gniazdo zapalniczki. Cena z bocznymi sakwami 6000 PLN.
-
Motek sprzedany w dobre ręce, temat do zamknięcia.
-
Co 6 000 km wymiana oleju. Przed nowym sezonem wypadałoby go wymienić (1 litr). Płyn hamulcowy wymieniłem dwa miesiące temu. Klocki, opony, tarcze, napęd nie wykazują śladów zużycia (nawet nie było jeszcze potrzeby napinania łańcucha). Właśnie przejrzałem instrukcję i wyczytałem, że po 6kkm należałoby sprawdzić i ew. oczyścić filtr powietrza oraz sprawdzić zawory. Więcej nic ciekawego w instrukcji obsługi nie znalazłem.
-
Dzięki. Coś ok. 30 000 km. :) . Jest super, to był dobry zakup :).
-
Zima jeszcze do drzwi nie puka, więc trzeba korzystać z ładnej pogody. Dzisiaj szwędałem się po lasach i polach na północ od Dobrego. Kilka zdjęć z kilkugodzinnego wypadu. Ostatnie zdjęcie robię już z domu, nie mogłem się powstrzymać…
-
Nigdy nie mówię nigdy :), pojeżdżę, zobaczę… Obydwa motki są piękne.
-
Uderzyłem w stół i nożyce się odezwały :), jak będę jeżdził tak jak Ty, to też sobie kupię X Ch.
-
Przy moim wzroście nogi by mi dyndały i nie mógłbym jęździć na listonosza :).