Kropka

E tam ubezpieczalnia, musisz jechać, wstawić szybę, tracisz cenny czas, sprzątnąc szkło z samochodu, znaleźć coś co pauje do tej dziury z wiszącymi kablami, zamontować, albo znowu jechać żeby zamontowali, albo będą ci tak wisiały kabelki jak mi, po tym jak cała kasetka z lampami wyleciała, bo nie mam czasu podjechać do serwisu. A ubezpieczyciel, no cóż.... Wykonuje tylko przelew i tak nie ze swoich pieniędzy tylko składkowych.

To tak apropos nurtuje mnie ostatnio taki temat : jest Rozporządzenie obowiązujące oczyświście zgodnie z polskim prawem. W rozporządzeniu jest przywołana norma która opisuje procedurę wykonywania badań, która również w związku z przywołaniem w rozporządzeniu, jest obowiązująca. Pomijam, że trzeba ją kupić za ciężkie pieniądze, ale ona jest w j. angielskim. I pytanie czy jest to zgodne z konstytucją i ustawą o ochronie j. polskiego. Zajmowaliście się czymś podobnym?

Potwierdzam, nie ma kaca, ale tylko wtedy jak dzień wcześniej się nie wypiło :-D

Bo nie trzymasz w lodówce.

No i żółty kolor ;-)

No ale teraz jak będzie przyjemnie polatać wokół komina :-D

Nic nie pisz, a jak ktoś będzie pytał, to odpowiesz.

No fakt, jakoś krzywo spojrzałam ;-)

Napisal ze bezwypadkowy ;-) Wysłane z iKropka

Nie mamy z JackiemJ tajemnic ;-) Jacek prawda, ale od tego powinna być Straż Miejska, która woli wchodzić w kompetencje policji i na tym zarabiać.

Policja w Polsce nie ma czasu na takie bzdury jak oszustwa przy sprzedaży. Na głowie mają ważniejsze problemy np. picie piwa na ławce w parku.

Słabe te japońce, jak przy 34.000 km trzeba wymieniać łańcuszek rozrządu ;-)

Kobieta wjechała w twój tył ? A Tobie nic się nie stało?

Przecież Jarek ci napisał, kup DLa ;-)

Sprawdzić czy nie ksiądź ;-)

Ja w takich przypadkach (jak są dwa pasy w jednym kierunku), to zawsze mam wrażenie, że zatrzymując się przed pasami narażam życie pieszych na poważne niebezpieczeństwo ;-)

Ostrzegam, to podlega pod odpowiednie paragrafy :cool:

I brak prawa jazdy - bo to też plaga w naszym kraju.

No własnie Sandzia. Zastanów się nad eFką Centrina. Pewny motor z pewnych rąk.

Dzwoniłam spytać się o moto. Generalnie dosyć blisko nas. Jutro podjedziemy, bo dzisiaj jedziemy po naszego DLa a i właściciel motoru gdzieś wychodzi i dzisiaj nie może. Moto sprowadzone nie wiadomo skąd (taka ciekawostka). Pan jest trzecim właścicielem w Polsce. Kupił w tym roku i sprzedaje, bo siedzenie ma obniżone (tak twierdzi) ;-) . Po wstępnym rozpoznaniu, nie napalałabym się na niego za bardzo. 20.000 km przebiegu i wymienione sprzęgło daje już dużo do myślenia. Przebieg vs wiek to też prawdziwe kuriozum (tzw. polski cud). ;-)

W związku z tym, że w czasie naszego pobytu w Czarnogórze popełniliśmy wykroczenie (na drodze z ograniczeniem do 60 km/h jechaliśmy aż 80 km/h) dorwała nas policja i chciała wlepić nam mandat. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, ale mieliśmy dostać mandat kredytowy, zapłacić należność w banku a zastawem miały być paszporty, które po zapłaceniu mandatu mielibyśmy odebrać w komisariace. O dziwo policjant uległ urokowi MT i puścicli nas tylko z pouczeniem. Nie byliśmy pewni, czy policja ma prawo zarekwirować nasze paszporty, więc napisałam e-maila z takim zapytaniem do ambasady w Czarnogórze. I wczoraj otrzymałam odpowiedź.. Generalnie, paszport w okresie jego ważności jest własnością Rzeczypospolitej Polskiej. Niemniej w przypadku naruszenia przepisów, dopuszcza się zatrzymanie dokumentu przez zagraniczne organy ścigania. W Czarnogórze kary pieniężne egzekwowane są na miejscu popełnienia wykroczenia. W przypadku niemożności uiszczenia kary funkcjonariusz policji może zatrzymać paszport i dokumenty pojazdu do czasu uregulowania należności.

Przez 14 lat 20 tyś a następne 20 tyś przez jeden rok :shock: . No ale skoro pisze, że 100 % prawdziwy ...

A po co pisać, przecież wiadomo, że wariatów na motocyklach.

Ale czy to oznacza, ze ta przejściówka Bena będzie do tej betoniarki pasować?

Nie maż się, Chłopaki nie płaczą ;-)