-
Zawartość
2 262 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Days Won
2
Zawartość dodana przez Kropka
-
Porażająca jest nienawiśc do motocyklisów w komentarzach. Fakt, że część bez wyobraźni, zwłaszcza na ścigaczach pracuje na złą opinię o wszystkich motocyklistach.
-
Jak piwo wypiję to też z tyłu takie akrobacje mogę robić ;-)
-
Egzaminu na prawko by nie zdał ;-)
-
Bardzo ciekawy temat, aż muszę wtrącić swoją światłą uwagę : Zdecydowanie najkorzystniejsze są bandaże różowe - nie dotyczy najlepszych motorów tam sprawdzają się tylko pomarańczowe.
-
Plecak ma wyłącznie niezwykle ważne rzeczy do powiedzenia
-
NIestety mam windowsa na komputerze stacjonarnym w pracy… A ty masz Maca?
-
Ja mam Maca mini na którym przy uzyciu programu parallels mam zainstalowaną windę. Niestety muszę bo wiele programów mam na windę. Przesuwając ekrany równolegle mogę pracować na moim ulubionym i stabilnym OS X i jak muszę na windzie. A z tą ceną, że można pc dużo taniej kupić, tak to prawda, ale jak będziesz chciał komputer o podobnych parametrach do maca to w cenie nie będzie już tak widocznych różnic. Natomiast pod OS X'em wszystko pracuje tak jak powinno. Nic się nie zawiesza, podłączasz urządzenie i ono jest. Podobnie jak Bajer uważam, że nic mnie nie zmusi do powrotu do pc. A i jeszcze jedno - bardzo ważne. Jak chcę coś zrobić na komputerze, włączam komputer, czekam chwileczkę (zwłaszcza jak jest dysk SSD), włączając windę można iść spokojnie zrobić sobie kawę, po powrocie akurat będzie się kończyła uruchamiać.
-
Właśnie dlatego nie widziałeś wirusa :-D Zainstaluj sobie jakikolwiek program antywirusowy i przekonasz się ile ich masz
-
Mac mini 2699 PLN - idealny, mały, z duzym dyskiem, potencjałem i szybki.
-
Tylko nadgryzione jabłko ;-) Mac mini - może lekko wyższa cena, ale warto trochę dopłacić.
-
Ja pasuję, jadę okrężną drogą :shock:
-
U nas też (reguła prawej ręki) tylko właściwie przed każdym rondem jest znak "uwaga na drogę z pierwszeństwem przejazdu" ;-)
-
Czy ze światłami czy bez zawsze jest to rondo czyli skrzyżowanie z ruchem okrężnym. A regulacja ruchem zależy od policjanta, świateł i znaków drogowych (w takiej właśnie kolejności) ;-) W Szczecinie też mamy ronda ze światłami.
-
Też mam takie wrażenie. Jest ścieżka rowerowa, to rowerzysta ma obowiązek po niej się poruszać. A swoją drogą jazda rowerem w Polsce to męka. Jak nie ma ścieżki rowerowej, to są puszki. Jeden ostatnio tak mnie omijał, że prawie się o mnie otarł. Tak na marginesie w niemczech spotkało mnie coś podobnego. A na ścieżce rowerowej pełno świętych krów i też się jechać nie da. Generalnie bezpieczniej czuję się na motorze mimo wszystko.
-
Można tylko pozazdrościć innym krajom. W Danii rowerzyści to święte krowy, a w krajach południowych skuterzysci i motocykliści śmigają miedzy samochodami i nikogo to nie denerwuje.
-
No właśnie to mi się w takim sposobie jazdy podoba ;-) Zwłaszcza jak się mija wspaniałe krajobrazy lub obiekty.
-
Wiem, że nie chodzi o Suzuki DL650, ale z nim właśnie mam doświadczenie w roli plecaka. Ponieważ mam zaufanie do umiejętności kierownika większe niż do swoich, pozostaje mi tylko skupianie się na podziwianiu okolicznych krajobrazów. Jedzie się wygodnie (jak na motór) i 1100 km za jednym "posiedzeniem" (z przerwami na nakarmienie motóra) da radę zrobić. Nic mi nie wibruje (przynajmniej negatywnie). Może trzeba motór inny kupić do jazdy we dwójkę ;-). Ja wolę jechać na wakacje motorem niż samochodem.
-
No ale przesyłka kurierska 10,00 PLN, to chyba listem poleconym chcesz wysłać :shock:
-
Chłopaki nie płaczą
-
Ależ skąd. Zreszta ktoś ostatnio tutaj mówił o zapachach do motorów
-
My się zastanawiamy powoli nad sprzedażą naszego DL650. Stan super, kupiony osobiście od prawdziwego Niemca. A jedyny powód ewentualnej sprzedaży, to kupno nowego DL650. Nigdy nas nie zawiódł, dwa razy byliśmy nim w chorwacji/Czarnogórze. W dwie osoby. Jednego dnia zrobiliśmy 1100 km i jakoś dało się wysiedzieć. Generalnie naprawde polecam DLa. Ja jestem w nim zakochana, poza moim ksieciuniem oczywiście.
-
To fakt :-D My też 650 razem z bagażami mnóstwo kilometrów zrobiliśmy. A na pewno łatwiej 650 jeździ się po mieście. I generalnie łatwiej się go prowadzi. Podobno nowy DL1000 jest jeszcze fajniejszy do prowadzenia od starej 650.
-
Doodek to było pytanie do panów
-
DL jest najlepszym motkiem pod słońcem. My mamy (oprócz mojego księciunia) DL650 i zrobiliśmy nim wiele cudownych kilometrów :-D Na jedno "posiedzenie" z krótkimi przerwami na tankowanie zrobiliśmy 1100 km i … nie było tragedii na drugi dzień mogliśmy podróżować dalej. Ale forum BMW jest najlepsze oczywiście :-D
-
Kamera kupiona w maju 2013.