august

Pewno przełożyli jakieś trybiki po dzwonie.

Po paru piwach cycki to cycki :)

Spoko loko.

..a jakoś mi się z ostatnią wieczerzą skojarzyło to co napisałeś :) A, idź. Wpuściłeś mnie na minę. Najpierw przepaliły mi się dwie żarówki od kierunkowskazów, teraz to.. :D

No co się dziwisz jak jest napisane że okazja?

Jak wybebeszę wiązkę to będę wiedział. Kable od pompy niby tez idą do centralki.. Tylko właśnie po co?

Co to znaczy? W sensie okropkowany rysunek motocykla, żeby dokręcić wszystkie śrubki?

O Boże, dwa razy wszedł w kadr tylko :D Jeśli mówimy o pompie paliwa to jest bezpośrednio podłączona do ECU. Ważne że już po problemie. Przykre jest to, że jak coś się psuje w niemieckich pojazdach to jest to często to co dokładał Polak :( Niby wszystko dobrze zrobione, polutowane, zaizolowane, ale... jak będę miał chwilę to chyba wywalę ten alarm. I tak go nie używam. Mówią, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Zobaczcie na co trafiłem przy okazji: Na wszelki wypadek pozostałe śruby też dokręciłem.

Ok, uporałem się. Sprawa była bardzo dziwna, bo: - napięcie na kostce zasilającej pompę było. Ciężko się to mierzy, bo napięcie jest tylko chwilę po włączeniu zapłonu i podczas rozruchu. W trakcie rozruchu napięcie w instalacji spada, więc również pompa dostaje wtedy około 10,8V. Jak widać na zdjęciu miernik wykrył maksymalne napięcie na wtyczce właśnie 10,8V. Dokładnie tyle ile w czasie rozruchu jest w instalacji. Skoro napięcie na wtyczce jest, styki wyglądają dobrze i nawet po ich wyczyszczeniu i odgięciu pompa nie łapie to co byście pomyśleli? No pompa paliwa padła... Też tak pomyślałem, ale zamiast podłączyć ją na krótko i sprawdzić to wytargałem ją ze zbiornika, zabrałem do domu żeby przejrzeć i co? Oczywiście pompa działa. Przeczyściłem styki na wszelki wypadek, popukałem i wsadziłem na miejsce. Testuję po raz kolejny: pompa podłączona na krótko - działa. Napięcia na kostce tym razem nie ma... zgłupiałem do tego stopnia, że aż przejrzałem instrukcję serwisową. Nic nie znalazłem oczywiście. Zajrzałem do schematu, według niego zasilanie pompy idzie bezpośrednio z ECU, dziwne i trochę temu nie ufałem. Zmierzyłem omomierzem połączenie między ECU #27 a wtyczką pompy #2: Pomiar wykazał wartości od 300 Ohm do 115 kOhm... Tak więc zacząłem podejrzewać skorodowane połączenie i ominąłbym ten trefny kabel gdybym miał pewność, że faktycznie ECU zasila pompę. Na f650.com (http://f650.com/forum/showthread.php?30044-Voltage-present-but-fuel-pump-not-operate&p=308626#post308626) podpowiedzieli mi, żeby podłączyć +12 do #27 w ECU i zobaczyć czy przechodzi. To był dobry pomysł, który sprawdziłem i okazało się, że oczywiście przechodzi, ale pompa pracować nie chce. W między czasie Mutomb poopowiadał mi o dziwnych czujnikach i zabezpieczeniach zamontowanych przez pierwszego właściciela. Powiązałem to wszystko, rozprułem wiązkę i voila! Zaśniedziały, tajny wyłącznik, wpięty w plusowy przewód zasilania pompy paliwowej. Styki mu zaśniedziały i zwiększyły swoją rezystancję do kilkudziesięciu ohmów. Sprawiło to, że napięcie było (czasem nie), ale prąd wystarczający do zasilenia pompy już nie mógł popłynąć... Polatać już dzisiaj nie zdążyłem, ale za to sen będę miał spokojny...

Weź przyjedz do Poznania to Ci zmierzę.

A kiedy po uruchomieniu będzie mniejsze niż przed?

A nie lepiej gdyby mierzył jednak z akumulatora, ale pomijając przewody z alternatora? Prąd wtedy nie będzie zależał od stanu naładowania aku i pozwoli dokładniej określić moc odbiorników

Spoko, dzisiaj sobota to się umyję. Czy pompa jest zasilana bezpośrednio z ECU czy przez przekaźnik? Schemat mówi że bezpośrednio, ale to dziwne.

Tyle, że nie miałem pewności czy to pompa paliwa. I nadal nie mam. Podłączyłem dziś na krótko i.. działa. Na kostce jednak nie ma napięcia. Rano mierzyłem i było (na 100%), ale to musiał być pechowy jakiś zbieg okoliczności. Nie wiem czy to dobrze, czy źle, że nie ma tam napięcia, ale nie wiem gdzie dalej szukać. Cały śmierdzę benzyną.. blee :)

Powiedziałeś to!

Ale można zamiast amperomierza wstawić rezystor o małej oporności i dużej mocy. Znając rezystancję i mierząc spadek napięcia na nim można obliczyć prąd który płynie. Do oceny wystarczy. Oczywiście trzeba zastosować zworę na czas rozruchu bo to za duża moc.

Takie dziwadło:

Poradziłem się Vengosha, mówi że brałby używkę, bo to nie jest część padająca w GSach. Dzwoniłem jeszcze do http://www.pompypaliwa-poznan.pl/pompy_paliwa_poznan,nowe.html Za 300zł z wymianą. 12 m-cy gwarancji. Czy trzeba mieć jakieś specjalistyczne narzędzia do wymiany pompy?

Teraz to aż za dużo :D Cześć ;)

Albo zastosuj bocznik.

Ja mam taki cęgowy miernik Fluke, idealny do tego, ale do pomiaru prądu stałego jest to dość droga zabawka. A może tak: Podłącz miernik jak do pomiaru prądu na wyłączonym, tylko zrób zworę między zaciskami miernika, którą zdejmiesz po odpaleniu.

Aaa, dobra już ogarniam. Faktycznie jest jak wół napisane, dzięki. Numer części: 16 14 2 346 545 Termin realizacji: koniec produkcji Zastąpiona przez: 16 14 7 723 464 Cena przykra, ale co zrobić. Używka 170zł.

Aha, nie zauważyłem właśnie, że zastępuje. Czyli to: http://www.bmwstore....pompy-paliwowej które jest dedykowane do Sratatao powinno wejść też do Dakara. Ale i tak 1078zł za silniczek wydaje mi się przesadzone.

Jest jedna sztuka tej pompy w magazynie centralnym, kosztuje 1170zł. Trochę sporo. A ten nowszy model (on się różni chyba osłoną?) podejdzie do 2002r? No i najważniejsze co myślicie - czy przy takich objawach to silnik pompy? Czy w baku jest jeszcze jakaś złączka?

Tu http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/16_0468-pompa-paliwowafiltr-paliwa/vZF68163 piszą, że koniec produkcji. WTF?