Skocz do zawartości

Pellc

Użytkownik
  • Zawartość

    92
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Pellc

  1. Przywitalnie już odwiedziłem, a teraz jeśli pozwolici popytam. Jestem obecnie, jak wielu odwiedzających to forum na początku drogi motocyklowej a moje doświadczenie jest raczej mierne. Jeśli czymkolwiek jeżdziłem to zazwyczaj nie swoim (Junak, CB 500, Shadow, Aprilia Pegasus650). Na wszystkim pomimo nikczemnego wzrostu (170 rano) czułem się w miare pewnie! Poszukująć czegoś dla siebie myślałem o Hondzie SLR650 (poprzedniczka Dominatora) - jest relatywnie niski. Czytając wiele trafiłem również tu i tak stwierdziłem, że mały GS to mogło by być coś dla mnie, zwłaszcza zobniżoną kanapą. W zasadzie potrzebuje sprzęta, który w 60-70% będzie mnie woził po asfalcie, w 1% po błocie, a reszta to drogi nie utwardzone leśne i polne. Nie zamieżam nim orać pola ani skakać po muldach. Zasięg max 200-300 km do okoła komina lub 500 do celu.Umiarkowany apetyt na paliwo. Wydaje mi się (z tego co tu wyczytałem), że F650GS będzie idealny. Oczywiście problem polego na tym ile należy zorganizować finansów i jak je zainwestować, dlatego dwa pytania wstępne. Ponieważ finansowo celuje w okolicach 10K-12K (2001-2005)czy lepiej razglądać się za wersją z silnikami z 2 spark czyli modelami po 2004, czy nie patrzeć na to i spokojnie rozważać również np. od 2001. Starszych chyba nie. Chyba że... I tu odrazu drugie pytanie lepiej kupić starszy tańszy w sensownym stanie i zrobić mu lepszy remont (w sumie np. 10k) i śmigać kilka sezonów bez kłopotów czy za (np. 10K) kupić młodszy rocznik ale widomo że stan techniczny może być niepewny. To tak na początek bo jeszcze pare pytań mi się nasuwa.
  2. No cóż, macie racje i zasadniczo mnie to przekonuje. Chciałbym coś niekoniecznie na 2 sezony ale trochę dłużej, i stąd też moje rozterki - być może nawet marudzę. Z drugiej strony finanse w tej chwili nie pozwalają rzucić sie na zbyt głęboką wodę. Fanduro które mam na myśli za 6,5k było by optymalne. Czas pokaże. Nie to, to inne (chociaż wolał bym to).
  3. Wcześniej myślałem jednak o GS - z tego co wynika ze specyfikacji jest nawet niższe co by mi odpowiadało. Upatrzone przeze mnie Fanduro jest zadbane to rzecz pewne (z forum pewnie wielu znane).Pozostaje jednak kwestia finansowa - planowałem zakup trochę później. Wybór jest trudny, bo pomiędzy dobrym znanym teraz a teoretycznie lepszym i nie znanym w przyszłości. A na dokładkę wczoraj kolega pochwalił się nagle i znienacka, że kupił Fanduro też z 95' i trochę pojeździłem - fajne to to i nie ukrywam, że mi pasuje. GS niestety nie miałem okazji jeździć, szkoda.
  4. No to mnie trochę zmartwiłeś. Czyli gaźnik problematyczny i trudno go prawidłowo wyregulować, poza tym spore spalanie. Tak jak szybko policzyłem to przy różnicy 33% (4/100 i 6/100) i różnicy ceny motoru z wtryskiem około 3.5k to inwestycja zwróci się po około 30k km czyli tak z 3 sezony. No to mam o czym myśleć. A perspektywa f650 nieco zbladła na rzecz f650gs. Chyba że różnica zakupu będzie znacznie większa niż 4k, to można pomyśleć. Mh...??
  5. Tak. ABS już sobie wybiłem z głowy (tak z resztą myślałem). Jednak czy warto dołożyć do maszyny z wtryskiem 3-4k, na jakim poziomie jest oszczędność paliwa. Gdzieś czytałem że 1 l/100km. To chyba niewiele. Na mocy na razie mi nie zależy. Ewentualnie przemawia do mnie konieczność częstej regulacji i ewentualna awaryjność. Ale jeśli jest to sprawa łatwa do samodzielnej obsługi + rady z forum to w zasadzie problemu nie będzie.
  6. Mam kolejne pytania. Czym różni się gaźnik od wtrysku pod kontem obsługi, regulacji, awaryjności i kosztów ewentualnych naprawy oraz ekonomii podczas jazdy. Czy warto dodać około 3k i kupić z wtryskiem. Czy w motorze z 95 jest możliwe zainstalować ABS, oczywiście w jakiś niekarkołomny i ekonomiczny sposób (tzn. bez wymiany połowy części oraz użycia fleksa i spawarki ;-) .)
  7. A tak bliżej ktoś może coś powiedzieć o SYLWMOTO z Iławy. Ceny ma przystępne, przebiegi wyglądają na uczciwe. Tylko czy nie jest to dobrze zrobiony złom. Sam bym się zainteresował tym czerwonym za 8900. Ktoć coś wie?? Może ktoś już handlował z nimi?? Ciekawe z kąd sprowadza. Wolał bym nie z UK i okolic.
  8. Pytam tak bardzie z ciekawości niż ma to dla mnie jakieś znaczenie (a może nie wiem czy ma). Na motocyklach, na których dotychczas jeździłem oświetlenie, lampa przednia była zamontowana na kierownicy, przednim zawieszeniu (nie wiem jak fachowo się wyrazić). W każdym bądź razie światło podążało za ruchami kierownicy. W f650gs oświetlenie wraz z zegarami itd. zamontowane jest na sztywno na wprost. Czy to ma jakieś przełożenie podczas jazdy, szczególnie po zmroku i w terenie . Może tytanie jest nieco głupie ale jestem przyzwyczajony, że jak skręcam to oświetlam wybrany kierunek jazdy. Szczególnie przy ciasnych zakrętach, np. manewrowaniu w nieoświetlonych wąskich uliczkach itp., czy drodze leśnej. Domyślam się że na drodze asfaltowej problemu nie powinno być, bo tam przeważnie jedzie się prosto a zakręty są łagodne. PS. co oznacza tak ciemno szara karteczka, fiszka pod tematem wątku, jest gdzieś jakieś FAQ forum czy coś podobnego.
  9. Pellc

    Pozdrowienia z Łódzi

    Cześć!!
  10. Pellc

    Witam

    Cześć!! To zupełnie jak ja!!
  11. W sytuacji awaryjnej najlepiej mieć wszystko co, wyżej wymienione. Doświadczenie, wyćwiczenie i ABS. I jeszcze trochę lub wiele szczęścia gdyby jednak coś zawiodło.
  12. Też popieram taki pogląd. Trzeba właśnie zauważyć że powoli zbliżamy się do pór roku, w których więcej się siedzi z d... na krześle przed kompem niż w siodle na maszynie. Ewentualnie będzie można coś w garażu pogrzebać (jeśli ktoś ma ogrzewany). Zbliża się czas forowych dywagacji, wspominania oraz pewnie jak najbardziej można coś kupić sprzedać zamienić itp. Byle do wiosny stało w garażu gotowe do drogi. A ABS.... jak najbardziej tak bez względu na to czy ktoś będzie "używał manety i dzidował" czy używał rozumu. Przydaje się w sytuacjach niespodziewanych i może wiele zmienić w rozwiązaniu podbramkowej sytuacji na drodze. Nie mam racji?? Nie jest to jedyne kryterium ale jedno z wielu i dla mnie istotne.
  13. ok sory - ale to ciekawe co piszecie i jednak daje do myślenia. Choć faktycznie nieco akademickie te rozważania.
  14. Weźcie jeszcze pod uwagę, że nowszy może być lepszy pod kątem funkcjonalnym. W końcu moto też ewoluuje. Są coraz to nowsze czasem lepsze rozwiązania np. ABS, czytelniejsze zegary, kontrolki, 2 spark i pewnie wiele innych. To też ważne. Chociaż co do nowych modeli to można odnieść wrażenie, że najważniejsza jest oszczędność podczas produkcji (jej koszty) i maksymalizacja ceny po przez reklamę.
  15. Racje masz Jarek, trzeba przyznać. Czego szukam jeszcze dokładnie nie wiem. Na pewno odpowiedzi na pytania i mam nadzieję, że doprowadzą mnie do odpowiedniej oferty sprzedaży motka do jazdy. Pewnie, że wolał bym starszy zadbany niż młodszy dojechany - wiadomo. Na jakiś kompromis trzeba będzie się zgodzić. Domyślam się również, że ciężko jest sprzedającemu oddać swój nawet stosunkowo stary motocykl za niższą cenę zwłaszcza jak się tam wsadziło sporo dobrych części i pewnie trochę serca. Jest to rzecz bardzo subiektywna. Takie mam jeszcze pytanie techniczne. Jak wiem mi. GS-y mają zbiornik pod siedzeniem i co za tym idzie obniża to środek ciężkości całego moto - jeśli dobrze dedukuję. Teoretycznie wedle mojej wiedzy powinno to ułatwić poruszanie się nim. Pytanie czy jest tak w rzeczywistości, czy jest to odczuwalne, przydatne, istotne, czy nie ma może większego znaczenia. Na pewno znajdzie się ktoś z Was, kto jeździł i na innych motkach ze standardowym zbiornikiem paliwa i ma jakieś odniesienie w tym względzie.
  16. Dynamiczne to forum, nie powiem, nie liczyłem na taki odzew. Pisząc pierwszego posta robiłem kilka rzeczy na raz spiesząc się przy tym trochę (jak to w pracy ;) ) i nie obyło się bez błędów, za co przepraszam co bardziej wrażliwych. Nie napisałem jeszcze, że na ABS-ie też mi zależy. Wszystko co staram się dowiedzieć na tym forum i nie tylko, przede wszystkim sprowadza się do zawężenia kręgu poszukiwań oraz sprecyzowania własnych potrzeb i możliwości. Stąd pytanie o 2spark, ponieważ nie wiem na ile jest to przydatne i jak bardzo brać to pod uwagę szukając czegoś dla siebie. O tym, że ABS powinien być i jest istotniejszy od 2 spark raczej nie trzeba mnie przekonywać. Natomiast, jeśli chodzi wzrost to mnie nie przeraża, myślę że poradzę sobie. Wiem, że się da a właśnie doskonałym dowodem są Panie z forum. O możliwościach ewentualnego obniżenia też już poczytałem i nie zawaham się wykorzystać . Co do drugiego pytania to zainspirował mnie do jego zadania post „Kasi” chcącej sprzedać swoje F650 z 1995 za 7k w porównaniu do oferty „PietroAT” f650GS z 2004 za 8k. No i bądź tu mądry. Wiem, że każdy właściciel ma prawo żądać za swoje moto tyle ile mu się podoba ale coś mi tu nie gra. Na zdrowy rozsądek wolał bym 2004 i trochę doinwestować (jeśli zgodny z opisem) niż kupić (tu przepraszam za sformułowanie) zabytek w dobrym stanie. Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli nie mam racji. Z punktu widzenia kupującego w jednym i drugim przypadku ryzyko związane z awarią i związane z tym koszty są podobne. A w przyszłości przy jego odsprzedaży sporą rolę będzie grał jednak rocznik a nie kto i z jaką pieczołowitością go wyremontował (czemu nie śmiem zaprzeczyć). Jeśli cena za taki 95’ oscylowała by w okolicach do 5k sam bym się zastanawiał czy na początek nie pomyśleć nad czym właśnie takim, zwłaszcza że jak czytam z dobrych rąk. Tak, to takie moje przemyślenia po czytaniu od pewnego już czasu tego forum w zakresie kupna i sprzedaży. Ja zakup planuje na początek 2014 (tak do marca) więc mam nadzieję, że do tego czasu znajdę jakiś złoty środek „lokomocji” -albo i nie. Jak nic nie znajdę u nas to do Niemców też niedaleko a tam trochę tego jest i coś w przyzwoitym stanie za 2 - 3k euro powinno dać się znaleść. Wszelkie sugestie i rady b.mile wdziane a „wątki poboczne” mi nie przeszkadzają, ba są czasami ciekawsze niż główny temat i też sporo wnoszą. Z góry dzięki!!
×