Fizolof

Cześć

Witaj

Witaj

Witaj

Cześć

Widzisz agawu, chłopaków teraz trochę boli.... hehe ps. panowie, ja nie byłem tam jedyny ale kolegów nie sprzedam :cool:

Przestrzegli mnie, ze jak podejdzie facet w ciemnych okularach i zapyta którą z kieszeni wybieram to lepiej przemilczeć hahhaa. Aniś wiem, ze próbowała i ktoś na ognisku koło mnie, to potem przez 2 godziny chlebem zagryzał.... a ja tak bardzo chcę żyć :-D

No przecież wiesz, że z Tobą zawsze i wszędzie :beer:

Każdy orze jak może, jeden lepiej drugi gorzej :roll:

Zazdrość przez Ciebie przemawia więc wspaniałomyślnie wybaczam :-P

Hej, na babskim zlocie to ja byłem "inkoguto" czy jakoś tak:) Oczywiście, że mile wspominam ale nie chcę chłopaków denerwować, że tam byłem. A być tam podobno nie można było być :)

Hejka :-) , nazywam się Bartosz, tak jakoś wyszło, że jestem synem obecnego tutaj Wojbm6. Mój nick to Fizolof (a nie Filozof, jak często mylnie jestem nazywany i posądzany o błąd) a mam taki, ponieważ taki nick zawsze jest wolny i nie trzeba dostawiać literek itp. podczas rejestracji na forach. Nick mam taki również dlatego, że często jestem badacz-teoretyk i swoje obserwacje jak również wnioski na niektóre sprawy biorę nie wiadomo skąd (a niektórzy twierdzą wręcz, że z pewnej części ciała i niekoniecznie chodzi tu o głowę :roll:) No i z reguły buduję długie zdania, często niezgodnie z zasadami polskiej gramatyki, co będzie niezłym sprawdzianem pojemności Waszych płuc, albowiem przeczytanie niektóry z nich na jednym wdechu to wyższa szkoła jazdy :cool: Część z Was miałem przyjemność spotkać na zlocie w Jeziorsku, gdzie bylem czerwoną Hondą Transalp. Ps. Nie umiem grać na gitarze (za to na nerwach świetnie :-D )