Skocz do zawartości

wstręciucha

Użytkownik
  • Zawartość

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez wstręciucha


  1. W nawiązaniu do tematu mam następujący problem:

    W dniu 06.08.2014r. w Rumunii miała miejsce kolizja pomiędzy pojazdem ciężarowym marki IVECO, nr rejestracyjny: HD09XVS (sprawca zdarzenia)

    a motocyklem marki BMW F650GS, nr rejestracyjny: DW514W (poszkodowany).

    Krótki opis zdarzenia: pojazd ciężarowy cofając uderzył w przód motocykla w wyniku czego motocykl przewrócił się na lewą stronę. Należy nadmienić

    iż w miejscu gdzie miało miejsce zdarzenie trwały roboty drogowe i było zwężenie na naszym pasie ruchu. W związku z tym, że z przeciwnego pasa nadjeżdżały pojazdy, zarówno sprawca zdarzenia jak i poszkodowany musieli się zatrzymać. Sprawca zdarzenia zaczął cofać pojazdem ciężarowym, uderzając tym samym w przód motocykla.

    Po tym zdarzeniu sprawca pojechał z nami do najbliższego komisariatu policji, która poinformowała nas, że to nie jest już w tej chwili sprawa policji, tylko sprawa pomiędzy sprawcą zdarzenia i poszkodowanym. Od policji dostaliśmy druczek do wypełnienia, w którym należało opisać zdarzenie, kto był sprawcą, a kto poszkodowanym. Pojechaliśmy, więc do firmy, w której pracuje sprawca i tam spisaliśmy oświadczenie w języku angielskim, które zostało podpisane przez obie strony, a także wypełniliśmy druczek, który dostaliśmy od policji (również z podpisami). Ponadto skserowałam wszelkie możliwe dokumenty: dowód osobisty i rejestracyjny, potwierdzenie ubezpieczenia sprawcy.

    Zgodnie z informacją jaką uzyskałam z Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych szkoda została zgłoszona do Compensa Towarzystwo Ubezpieczeń S.A. Vienna Insurance Group, która za datę zgłoszenia przyjęła dzień 06.08.2014r.

    Tam poinformowano mnie, że rumuński zakład ubezpieczeń ma 90 dni, aby zająć stanowisko w kwestii odpowiedzialności. Pragnę nadmienić, iż w ciągu tych 90 dni kontaktowałam się z firmą wiele razy w celu uzyskania informacji, co zostało poczynione w mojej sprawie i zawsze była to odpowiedź,

    że czekają na informację zwrotną z rumuńskiego zakładu ubezpieczeń.

    W dniu 17.11.2014r. (czyli po ponad 90-ciu dniach) otrzymałam pismo od Compensa Towarzystwo Ubezpieczeń S.A. o odmowie wypłaty odszkodowania, co wynika z faktu, że w dalszym ciągu nie otrzymano oświadczenia od sprawcy zdarzenia, niezbędnego do określenia zakresu odpowiedzialności uczestników zdarzenia (pismo w załączeniu - Pismo Compensa). Przypominam, że wśród dokumentacji jaką przedłożyłam firmie Compensa znalazło się również oświadczenie spisane w dniu zdarzenia wraz z podpisem sprawcy zdarzenia oraz ksero dowodu osobistego, dowodu rejestracyjnego, a także dowodu ubezpieczenia (powyższe dokumenty również w załączeniu). Oświadczenie to zostało spisane w języku angielskim i jest potwierdzeniem odpowiedzialności sprawcy, który przyznał się do winy.

    W piśmie o odmowie wypłaty odszkodowania zostałam również poinformowana, że z uwagi na fakt, iż upłynął termin 3 miesięcy od chwili zgłoszenia szkody, mam prawo zwrócić się z roszczeniami do Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

    Dodam, że zaraz po zgłoszeniu szkody (dosłownie w ciągu kilku dni) zjawił się u mnie rzeczoznawca. Zrobił zdjęcia itd. Niestety do dnia dzisiejszego nie dostałam nawet wyceny, ponieważ Compensa twierdzi, że aby móc przesłać mi wycenę musi dostać informację zwrotną (zatwierdzenie) z firmy rumuńskiej, która może się odwołać i sama wycenić szkodę.

    Proszę o informację, kto w tej chwili odpowiada za wypłatę odszkodowania? Co powinnam dalej robić, żeby odzyskać pieniądze? I czy jest w ogóle jakaś szansa?

    Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

×