Moto Troter

Obawiam się, że nie znajdę do niego odpowiedniego motocykla niestety. Trudno uwierzyć ale nawet mój DL się nie kwalifikuje. ;-)

Fakt, do tego jest droga dojazdowa od strony Eberswalde z licznymi winklami uwielbiana przez motocyklistów.

Proszę nie zwracać uwagi na filmy z tych badziewiarskich serwisów, które kompresują z utratę danych czyli pogorszeniem obrazu. Jakość GoPro 3+ jest absolutnie bezkonkurencyjna, trudna do odróżnienia od ręcznej kamery HD.

Jest to bardzo prawdopodobne. Zasłużeni dla sprawy mogą mieć wydajniejsze łącze od YT lub wręcz je wykupują.

YouTube robi z materiału sieczkę. Widać to bardzo w szybkich obrazach ruchomych bo przycięty jest bitstreaming dla celów transmisyjnych (takie cyfrowe oszustwo na którym oparta jest cała telewizja). Dlatego porównywanie kamer przez oglądanie filmów z YouTube to tak jakby porównywać dwa sprzęty audio odsłuchując oba przez telefon. Porównać można ale obrazy statyczne.

Ten po lewej też chyba wbity stoi.

Wygląda jakby wbiło mu się w pień instrumentarium.

Odbyłem jazdy próbne. Dość przyjemny ale powadze i wielkości DLa nie dorównuje.

Sprzedaję swój sprzęt żeby kupić nowszy (bo lepszego jeszcze nie wynaleziono) z ABS http://olx.pl/oferta...D5-ID73ZYZ.html

Qrde jednak nie nadążam za światem. ;-)

Od kiedy to w dzisiejszych chorych czasach metroseksualność jest passe? Przeoczyłem jakiś ciekawy nurt?

No to teraz będę bardziej (tfuu...) trendy. ;-)

Jak wrzucacie filmy na YT to nie spodziewajcie się cudów. Ichnie kodowanie dokona jakościowej rzezi na materiale.

I niesłusznie. ;-)

34 tys km / 32 lata = 1062 km/rok - prawdziwy cud. Allelujaaaa!!!

Za 5 tysi raczej trafi Ci się tylko jakaś oferta promocyjna typu motor i gratis sprytnie wczepiony kawałek przystanku albo barierki. No chyba, że myślisz o jakimś umiarkowanym 125 albo 20 letnim jubilacie, któremu będziesz mógł głównie dmuchnąć w świeczki.

Tak to juz jakoś jest, że 2 gary chodzą fajniej niż 1 a 3 gary jeszcze fajniej. 4 gary to już szaleństwo a 6 to czysta rozpusta. Co do KTM'a to bywa, że można dostać choroby wibracyjnej ale sa tacy co wibratory lubią. ;-)

W drodze do Chorwacji warto zatrzymać się przynajmniej na jeden dzień w miejscowości Bled w Słowenii. Po przejechaniu przez miejscowość jadąc cały czas prosto wzdłuż jeziora na jego końcu dojedziemy do campingu z domkami i polem namiotowym. Polecam camping bo Słowenia jest stosunkowo droga. Stronkę campingu można znaleźć w internecie. Cały dzionek warto poświęcić (pod warunkiem, że jest ładna pogoda) na spacer dookoła jeziora połączony z wejściem do usytuowanego na górze zamku. Widoki z zamku wyrywają z butów a i sam zamek bardzo ładny, i ma piwniczkę z winuniem. W drodze na zamek można spotkać pewnego młodego przedsiębiorczego człowieka, który zdobył dofinansowanie unijne i zrobił ścieżkę edukacyjną w postaci wyciętego w kukurydzy labiryntu. W labiryncie dochodzimy do kolejnych stacji gdzie trzeba wykonać jakieś opisane tam zadanie zdobywając przy tym kolejną literę do zagadkowej krzyżówki zawartej w folderze. Na środku malowniczego jeziora jest wysepka z usytuowanym na górze kościołem. W kościele można sobie własnoręcznie podzwonić dzwonem z czego bardzo chętnie korzystają turyści dezorientując wiernych. Niestety za przewiezienie na wysepkę łodzią trzeba zapłacić jakąś bandycką stawkę w euro. Twardziele docierają do wyspy wpław bo woda jest czysta jak kryształ. W samym miasteczku można przekąsić pizzę, że paluszki lizać siedząc na tarasie z widokiem na górę zamkową i góry.

Ciężko Cię czymś zaskoczyć ale będę próbował. ;-)

Jakby to powiedzieć, taniość widać na obrazie. ;-)

A czy zwiedzałaś jaskinię w Postojnej, prawdziwy cud natury? Jeśli nie to jest po co jechać jeszcze raz.

Pooglądałem sobie w naturze, niestety nie jechałem póki co. Na pewno ciekawy motor z całkiem nieciekawą ceną jak za tę klasę moto. W tej cenie bez wahania wybrałbym BMW F800. Samo wykonanie i design nie rzuca na kolana, pod tym względem nowy DL moim zdaniem go mocno prześciga a ceną, mnogością akcesoriów i dostępnością serwisu wprost nokautuje. W lusterkach też widziałem głównie własne rękawy. Wierzę, że kultura pracy 3 garowego silnika jest całkiem inna i to można mocno polubić ale nie było mi dane spróbować. Póki co moje doświadczenia z 3 garami z samochodów były bardzo pozytywne.

Zabić gnoja, tacy nie nadają się do życia.

He he aż sprawdziłem na fakturze dla pewności. Wymieniałem opony przy 23000 km po poprzednim właścicielu a teraz mam ponad 47000 km, to niepodważalny fakt. Do tych Dunlopów nie mam najmniejszych zastrzeżeń.

Recenzje ma ciekawe więc jak będzie okazja to na pewno spróbuję. A tu coś dla pasjonatów: http://www.motogen.pl/Yamaha-XT660Z,-Suzuki-V-Strom,-BMW-F800GS,-Triumph-Tiger-800,7960.html