Skocz do zawartości

Moto Troter

Użytkownik
  • Zawartość

    4 679
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    18

Posty dodane przez Moto Troter


  1. 7 godzin temu, arthurr napisał:

    Mnie nachodzi całkiem poważne pytanie... Dlaczego zmieniłeś perfekcyjny motocykl na mniej perfekcyjny? Może DL był... zbyt perfekcyjny? Historia zna takie przypadki, między innymi mój romans z Varadero...

    DL'owi zasadniczo prawie niczego nie mogłem zarzucić, prawie czyni jednak wielką różnicę. Dlaczego zmieniłem?

    Bo piękny jest

    Bo do bólu uniwersalny jest

    Bo mocniejszy jest

    Bo szybszy jest

    Bo nowoczesny jest

    Bo już od narodzin stał się legendą

    Bo wszystkie testy to potwierdzają

    Bo już się nauczyłem jakoś jeździć

    Bo była niezła okazja

    Bo mnie na niego stać

     

    i tu najlepsze

     

    Żeby targało Wami niskie uczucie zazdrości :D:D:D

     

    Afryka rulez !!!

    • Like 1

  2. Zatem kilka słów na temat Arfyki po kilku jazdach.

    Mam wrażenie mniejszej sztywności poprzecznej ramy niż była w DL-650 (bycze amelinium vs stalowe rurki).

    Skok zawieszenia jest dużo większy, co udziwnia dla mnie nieco styl jazdy (miękkie pływanie), ale za to wjeżdża się w bezdroża nie czując specjalnej różnicy w prowadzeniu.

    Silnik jest niskoobrotowy niczym w Harleyu, ale nieco poniżej 2000 obrotów/min. ma tendencje do lekkiego szarpania łańcuchem. DL-650 wersja z 2012 miała nieco większą elastyczność.

    Nawiedzeńcy mają kisiel w majtach od dźwięku Afryki, a ja uważam go za stosunkowo głośny ale stanowiący kompromis między pojebanym wydechem akcesoryjnym a porządnym tłumikiem, czyli i słychać, i nie przeszkadza.

    Skrzynia biegów chodzi jak masełko, przezajeqrvabista. Dotąd takiej nie spotkałem, a jeździłem już wieloma różnymi sprzętami.

    Wysokość motocykla. Tu jest qpa śmiechu. Afryka ma oryginalnie obniżane profilowane siedzenie i choć nieco wyższa od DL-650 to nadal kopyta mamy na glebie i subiektywnie jest prawie to samo. Trzeba tylko sobie to siedzisko własnoręcznie przestawić, o czym wszyscy testujący Afrykę dziwnie zapominają.

    Promień skrętu. Ósemki robie się nieco ciężej niż w DL-650 (motocykl sterowany myślą) zapewne z uwagi na większe koła i gabaryt ogólny ( w tym wysokość) oraz zawieszenie. Moje poprzednie doświadczenia były ze skrzynią DCT, która perfekcyjnie ułatwia takie manewry.

    Prowadzenie przy większych prędkościach chyba z uwagi na większe koło przednie też wymaga odrobinę większych umiejętności (przeciwskręt - odnoszę to do DL-650, który jest perfekcyjny).

    Regulacja kąta świecenia lampy przedniej jest całkiem prosta, bo robi się to jedną ręką za pomocą specjalnego pokrętła. Nie wiem czemu oryginalnie większość moto ma nastawę na oświetlanie szyszek na sosnach.

    Schowek pod kanapą raczej symboliczny, w DL-650 miałem schowek gigant (dodatkowe i podstawowe klucze, apteczka, zestaw naprawczy do opon, żarówki, trytytki  itp.).

    Przecudowny schowek na klucze. Doszliśmy z dealerem do wniosku, że to schowek do przemycania gandzi.

    Siedzenie trudno jest teraz ocenić, trzeba przejechać na nim kilkaset km w jednym kawałku.

    Spalanie? Po pierwszych dłuższych jazdach miejskich jest 6,2 l/100km. Zobaczymy na czym stanie bo jeszcze jest na dotarciu.

     

     

    • Like 4
×