-
Zawartość
168 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Dmieszcz
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
Problem pojawia się przy uszkodzeniu ciała powyżej 7 dni. Nie ma mandatu - nie ma winnego. Wtedy ubezpieczyciel nie musi odpowiadać aż do wyroku dla sprawcy. Nawet jak się nie miga, w takiej W-wie czekasz dwa lata na sprawę.
-
Ja też 3 rok. Nawet prokurator na sprawcy siedzi. Teoretycznie.
-
I chyba obecność tej właśnie dróżki starał się zasugerować kierowca betoniarki. Znam paru rowerzystów uwielbiających tresować kierowców. Jednego poznałem w szpitalu...
-
Tylko że Dave niczego nie uszanuje. Okazję znalazł, taki fajny przebieg, a zanim do domu wrócił nawinął +10%
-
Dave, Sorry, ale dopiero wygrzebałem. Jednak zdrowo przepłaciłeś, nówkę mogłeś mieć: https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-r-bmw-r-1200-gs-ID6yJ3jt.html
-
Ja się upieram że od niemca, tylko nasi parę lat przetrzymali. Z emocji kierunki pochrzanił i zamiast do żony na Wawę wracać, pognał dalej na południe. Ostatnio jak mu tak GPS nawalił to z Monachium przez Italię tydzień do domu wracał...
-
Z doświadczenia powiem, że raczej nic nie wypłacą. Kierowca nie dostał mandatu i raczej nie przyjdzie na rozprawę więc nie ma odpowiedzialności ubezpieczyciela [emoji6]
-
Ubezpieczałem w poniedziałek samochód. Oferta z Liberty podniesiona z 1270 na 2077zł przy 1000zł franszyzy. Wysłałem im wypowiedzenie i ubezpieczyłem za 1650 w PZU. Franszyza 300zł.
-
Jest jeszcze jedna odpowiedź. Niedawno, we wrześniu zapowiedziano podwyżki polis PZU. Miało to wyrównać wieloletnie zamrożenie cen. Między wierszami mówiono o zbieraniu kasy na przejęcie Pekao. Jeśli największy gracz na rynku ostro podnosi, to czemu nie pójść za nim, pozostając w podobnej relacji cenowej zgarnąć więcej. Co do wypłat, to moim zdaniem ściemniają. Coraz łatwiej o szkodę całkowitą - wypłacą różnicę między ceną "z katalogu" dla rocznika a wylicytowaną ceną wraku, czyli grosze. Naprawy kiedyś były w Aso, teraz dają ci zwrot za jakieś zamienniki typu polar w cenie hurtowej. Przy tym wpływy powinni mieć wyższe po system egzekwowania wykupu polis został mocno uszczeniony.
-
Cześć W związku z nadchodzącą srogą zimą, mój brat przesądza córkę do SUVa i sprzedaje jej C4 jak w tytule. Samochód jest z 2006 roku i ma najechane 85000km. Auto w tym wydaniu i w takim stanie to rzadkość, wiec zaczynam od forum. Kolor czerwony, białe felgi 17, czerwono - czarna pół-skóra, dwustrefowa klima, skrętne xenony itp. Pełny oryginał, w pełni sprawny. Po dużym przeglądzie z rozrządem w zeszłym roku. Teraz w Jeleniej Górze, pewnie za 2-3 tygodnie trafi do mnie do wawy.
-
A tego to nie znałem :-) wiedziałem że Citroen robił helikopter (RE-2) z silnikiem Wankla, ale tego nie widziałem. Ps. Był równie udany.
-
200?
-
Nie, tamten nie miał mazowieckich blach, ale auto identyczne.
-
Na latanie się przestawaiasz, czy chcesz tak jak rodziciel?
-
Właśnie, zobacz w zakładce kontakt, kto jest właścicielem sklepu :-)
-
VIN poszedł do zainteresowanych wczoraj.
-
Jest
-
Zapewne że przy C6 to wóz drabiniasty...
-
Tak się składa że oprócz F650gs i MZ mam jeszcze c4 PICASSO i E46 więc w całości się zgadzam. C6 jest na mojej liście przyszłych nabytków. V6.
-
Saxo z tym silnikiem miało smaczek. Zawsze wracało do parku rozbite. Jak sucho to z tyłu, jak mokro - przodu. Ta pół-skóra nie jest z krowy, tylko z węża (strażackiego) i generalnie wytrzymuje jak mówisz. Pęka w lewy tylnym narożniku fotela kierowcy. Dpg mojego to 13.12.2006 i była to pierwsza sztuka w PL. Też zaczynałem od ZX, ale 1.4 a potem po kolei wszystko co wychodziło. Taki job.
-
VIN podeśle mi brat jutro. Odnośnie Loeba, mylisz się albowiem jesteś w błędzie :-) Miałem Loeba (2.0HDi) z 2006, od nowości. Jeździ nim drugie z dzieci mojego brata. Po lifcie seria była kontynuowana, ale miała gorszą tapicerkę. Naklejki z aso faktycznie poznasz po braku numeru seryjnego przy lusterku po stronie kierowcy. Seria była zbudowana na vtr pack, poniżej poziomu vts. Ta sztuka jest dopsażona w opcje. Wiem, że obracasz samochodami, w Citroënach to ja jestem guru :-) Przy okazji, właśnie odebrałem nowe C3 (b618), fajne to do miasta.
-
Jak drobna kobietka to się uszarpie. Miałem wrażenie jakbym prowadził ciężki motocykl, szczególnie przy manewrowaniu. Satelis waży tyle samo, ale tego nie czuć.
-
X9 miałem w 250 i mniejszego bym nie chciał. Dla kobiety za ciężki - bodaj 160 kilo. Satelisa mogę polecić 125, ale nie kompresora, bo jest niezbyt łatwy i tani w utrzymaniu. Z ABS ma rewelacyjne hamulce, bardzo poręczny, łatwo się prowadzi. 125 na godzinę nawet podemną wyciągał.
-
[*]
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7