Dmieszcz

Cześć

Na złocie w Karpaczu też był śmiertelny. Van zatrzymał się żeby wpuścić osobówkę z podporządkowanej. na tył wkleił mu się moto wypadające za nim z za zakrętu. Tak przycinał że nic nie zdążył wykombinować. To było na wylocie do Jeleniej od strony Karpacza.

Zdrowia Zaczekaj

Zdaje się że przy OC muszą pokryć do 100%. Poza tym nie martw się. Po prostu przez przypadek dowiedziałeś się ile przepłaciłeś za moto ;-)

Cześć

Mario2007 jest jak piszesz.

Mam teraz szkodę z AC w Liberty. Opcja warsztat plus czyli naprawa w autoryzowanym + oryginalne graty. Mała stłuczka, bez airbagów. Graty w serwisie 7400, robota z 1400, wypłacili 2500 i od dwóch tygodni nie odpowiadają na maile. Jak im wyślę papuga to w 10 się nie zamkną, a chciałem po dobroci się ułożyć poniżej kosztów. Tylko nie aż tyle :-(

Rozczaruję Cię. To tylko konkurencja robi swoje :-)

Leżałem na ortopedii z gościem którego identycznie - też z pod sklepu puszka trafiła. Jechał Majesty 400. Miał mniej szczęścia - siedział niżej, trafiony parenaście centymetrów później i biodro rozwalone, też kaleka. Na sklepie była kamera. Pomogło z policją i był materiał do analiz. W zasadzie mógł tylko tamtędy nie jechać...

Jak jest prokurator, to nie ma winnego do wyroku. Ubezpieczyciel miesiącami może się migać.

Ja dostałem 2 grupę inwalidzką i Warta się wypina. Napisali mi że pewnie chwilę bolało ale przecież nadal jestem w stanie dostać się do roboty i siedzieć przy biurku, więc nie ma mowy o znacznej utracie zdrowia...

Dobrze dla Ciebie że jest mandat. Załatwisz sprawę w 30 dni i jeszcze pośmiać m tym sezonie.

Jak możesz to dopilnuj żeby gość zwykły mandat dostał. Na moim sprawcy siedzi prokurator. Czyli po 18 miesiącach permanentnego umożenia mam 0zł z ubezpieczalni. Ubezpieczyciel nie uznaje szkody do wyroku. Moto też nie do ruszenia.

Zdrowia życzę :-)

No nie, mój to benzyna. Wszystko zależy od rodzaju użytkowania. Przykład. Gs em jeździłem codziennie robiąc w sumie 2300-2500 km rocznie luty-listopad.

Mario2007 spokojnie sprzedasz.

Jak masz tyle zrobione, to kumulacji nie zgarniesz, na bieżąco da się ogarnąć, ale na bezobsługowość 12 letniej Beemki nie licz. Co ciekawe, ceny części są dość niskie. To pewnie przez niezły obrót :-)

Mam od niedawna E46 z 2004 z przebiegiem 150 tkm i to co pisze mario2007 to czysta prawda. Po miesiącu dowiedziałem się sporo o podzespołach, o których istnieniu użytkownik Peugeot nie ma pojęcia do 300 tysięcy km. Porównując do motocykli, BMW robi auta z odpadków po motkach...

2,5 promila w chwili wypadku. Bez komentarza.

To jest prawnie dozwolone żeby admin forum Gs nie posiadał Gs?!

Karetka w 6 minut. Szczęściarz.

Zdrowia!

Nie mogę nic ruszyć. Czekam na rozprawę. Dla tego oferowałem wypożyczenie za inną - później.

Poza tym szkoda, lekko liźnięte lagi, podrapane plastiki i urwanie kierunki. Do zrobienia w jeden dzień.

I jak, dajecie radę, czy rozkręcać czerwoną?

Jak nic nie znajdziecie to użyczę z mojej rozbitej z 2003. Będzie pasował. Garaż i narzędzia na miejscu w Piastowie. Dajcie znać jutro. Jak dojdzie wasze zamówienie to sobie założę.

Miałem takiego. To jest kufer na radio. Instalacja "military" - dodatkowe złącze na bezpieczniku na solidnym kablu wprowadzone do kuferka, gniazdo 12v na ramie z lewej strony. Reszta w zasadzie taka sama.

Dziadek pewnie się zatrzymał żeby nie wjechać w tego drugiego motocyklistę, z kamerą. On na pewno był w jego polu widzenia. Wszyscy zapierniczali jakby mieli zielone...

Nie jestem przekonany o winie punciaka. Jak pisał Red, trzeba by było znać lokalne reguły.

Jeden z bardziej znanych sklepów jest (był przynajmniej) 100 metrów od Twojej roboty :-)

Nie jest kwestią sporną czy jazda w kamizelce jest bezpieczniejsza, tylko którą kamizelkę wybrać. Chodzi o moment uruchomienia kołnierza. Przy wylocie przez przód na lince było za późno. Pewnie w pozostałych przypadkach nie ma różnicy.

A ja dla bezpieczeństwa zmieniam moto na samochód z 9 poduszkami i zapiętymi pasami.

I nie będę Ci żałował, tylko całego weekendu udanego życzę. Szerokości :-)