Skocz do zawartości

wilku

Użytkownik
  • Zawartość

    174
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez wilku


  1. Krótkie buty i ochrona. To się nie da pogodzić. Najgorsze i najczęstsze są urazy stawu skokowego. Buty powinny być wysokie i sztywne, z ochraniaczami na kostkę. Jeśli wychodzisz z założenia, że ryzyka nie ma, to buty dowolne.

    wiem, że krótkie zawsze będą gorsze pod względem bezpieczeństwa niż długie, ale ochrona pięty, palców i ogólnie stopy przed zgnieceniem to zawsze coś.

    Oczywiście rozważam po prostu jazdę w długich i zmianę w biurze - wiadomo, najbezpieczniej, ale szukam też jakiegoś kompromisu.


  2. Koleżanki, koledzy - podpowiedzcie:

    jest spora szansa, że zmienię robotę na takiej, w której liczy się niestety dress-code. bez przegięć, pod krawatem ganiać nie trzeba, ale trampki i bojówki odpadają.

    zastanawiam się, czy są jakieś sensowne (czyt. dające jakąś ochronę) krótkie buty motocyklowe, które będą pasować do wyglądu początkującego korposzczura: dżinsy, koszula (nigdy t-shirt), sportowa marynarka.

    póki co znalazłem Alpinestars SP-1, więc jak ktoś takich używał to chętnie posłucham opinii.

    ewentualnie inne sugestie mile widziane.


  3. Zagapiłem się z dodaniem zdjęcia. Na motocyklu wygląda to tak (już z uchwytem na telefon):

    21340796474_7212597499.jpg

    21342435573_b6c927d1ef.jpg

    ale nie jestem do końca zadowolony - będę robił nową wersję - na prostych rurkach, do której owiewkę będę mógł przykręcić bez kombinacji.

    Się zastanawiam, czy nie dałoby się tego zrobić z rurki i kształtek pvc?

    Można - ale rurka pcv jest grubsza (to w sumie dobrze), co oznacza, że kolanka i łączniki do niej będą jeszcze grubsze (to już nie za dobrze, bo to wyjdzie potwornie grube). Wyginanie PCV też do łatwych nie należy.

    • Like 2

  4. Zamarzyło mi się mieć uchwyt do telefonu/nawigacji. Ale bardzo nie chciałem na kierownicy, tyko tuż nad zegarami - żeby nie musieć wzroku odrywać i żeby zawsze był w tej samej pozycji.

    Nie mam niestety takiego warsztatu do dyspozycji jak Czeczuga, więc musiałem sobie poradzić bardziej domowymi metodami i materiałami.

    Krótka wersja:

    Takie coś zmajstrowałem. To na razie wersja beta. Będzie kolejna.

    21606952379_f6856ab21d.jpg

    Dłuższa wersja:

    Plan:

    Plan był taki, że bazowym materiałem będzie rurka miedziana fi 15mm, a na zewnątrz dam grubościenną rurę termokurczliwą. Mocowanie to cztery śruby - te, na których trzyma się owiewka (owiewkę przymocuję później do uchwytu).

    Zależało mi na tym, żeby zrobić to z jednego kawałka, bo to i estetyczniej i pewniej.Kupiłem więc metr miękkiej miedzianej rurki (wcale nie tak łatwo to dostać - wszędzie mają tylko twardą) i zacząłem kombinować z wyginaniem starą kowalską metodą, tzn. wypełniłem rurkę suchym piaskiem i zakorkowałem z obu stron.

    Realizacja:

    Niestety próby gięcia ciasnych łuków z barierką balkonową jako formą nie przyniosły dobrych rezultatów, więc w końcu - po zmarnowaniu metra miękkiej miedzianej rury - kupiłem metr twardej i kolanka. I giętarkę do rur.

    Łączenia zrobiłem na (blacho)wkrętach (z jakiegoś starego komputera), bo lutowanie mija się z celem przy takich wibracjach.

    Później wyrównałem grubość głównego elementu do grubości kolanek za pomocą koszulek termokurczliwych (zwykłych, cienkościennych, bo grubościenne tylko na zamówienie można dostać), a następnie całość oblekłem kolejną warstwą termokurczliwej izolacji - niestety na zagięciach efekt nie jest rewelacyjny, bo widać pomarszczenia. Dołożyłem jeszcze grube podkładki (z samowiercących blachowkrętów) i przymocowałem kolejną warstwą izolacji.

    Wnioski, błędy, etc.:

    • miękka miedź jest za miękka - łatwo się deformuje i trudno jest zrobić idealny kształt
    • twarda miedź jest zbyt łamliwa - wyginanie o więcej niż 15-20 stopni to duże ryzyko pęknięcia (a nie mam warunków, żeby miedź zglejować, czyli rozhartować, a nawet jeśli to patrz pkt wyżej).
    • z jednego kawałka jest to cholernie trudno zrobić - warto najpierw spróbować zrobić prototyp kształtu np. z PCV, albo jednak zrobić to z kawałków - łatwiej dopasować.
    • koszulka termokurczliwa nie zgina się łatwo i pofałdowań "pod kolanami" nie wyrówna obkurczanie (spróbuję jeszcze paru metod - może coś mi się uda zmajstrować.
    • czasza GS'a jest niesymetryczna - warto to uwzględnić w projekcie
    • otwory w owiewce nie będą pasować do otworów w stelażu - otwory są w stosunku do siebie ułożone promieniście, a nie równolegle, więc dołożenie 15mm grubości rurki zmienia ich rozstaw - trzeba dorobić poprzeczki do zamocowania owiewki (tu chyba grany będzie płaskownik ze stali albo aluminium)

    Więcej fot:

    21172789263_a26fbac184.jpg

    21605998128_5a2ddb7665.jpg

    A jutro wrzucę zdjęcie z tego, jak to wygląda na motocyklu.

    • Like 5

  5. a żeby Wam styki zaśniedziały... ;)

    człowiek chce dopytać - fakt, o pierdołę - to drzecie łacha.

    a później się dziwicie, że ktoś akumulator poziomo instaluje, albo inne głupoty robi...

    EDIT:

    A przy okazji - już chyba wiem, cóż to za patent - klemy w Harleyach wyglądają podobnie, więc może to amerykański odpowiednik naszych zaciskowych klem:

    http://www.larsson.pl/nowe-akumulatory-jmt-do-hd,922,news.html

    • Like 1

  6. Tak, pytam poważnie. Bo różne szybkozłączki w życiu widziałem i ciekaw jestem, czy ktoś coś takiego już widział.

    Coś nie tak z moim pytaniem?

    Zwłaszcza, że to mosiądz, a wiem, że ten stop ma dość specyficzne właściwości - np. zaskoczeniem dla mnie było, że przy gwintowaniu mosiądzu jako smaru używa się denaturatu, więc wolę zapytać, czy jest tu coś takiego, o czym warto wiedzieć.


  7. Odkryłem na swoim akumulatorze takie oto mosiężne gwintowane styki:

    21585320331_78e39c4579.jpgIMG_0271

    Czy ktoś z Was miał do czynienia z czymś takim?

    Bo chcę to wykorzystać do swoich modyffikacji instalacji (gniazdo usb, światła kiedyś), tylko nie wiem, czy do tego styku są dedykowane śruby (np. mosiężne, od razu z jakimś patentem do mocowania przewodu)?

    A może się nie przejmować tylko wziąć oczkową końcówkę i przykręcić zwykłą śrubką?


  8. Wybaczcie, że odkopię temat, ale potrzebuję podpowiedzi.

    kontekst: kupiłem GS'a rocznik 2005 i oczywiście nie sprawdziłem tak banalnej rzeczy jak działanie podgrzewania manetek, zatem:

    Nie działają mi grzane manetki. Obie.

    Sprawdziłem bezpiecznik - jest ok.

    W weekend przymierzę się do dalszej diagnostyki, tylko powiedzcie proszę, czy podgrzewanie manetek to jest prosty odwód: aku-przełącznik-grzałka, czy też za włączanie obwodu grzałek odpowiada jakiś przekaźnik?

    Ewentualnie czy ktoś dysponuje schematem elektrycznym tej instalacji?

×