Bodek

No właśnie, a to w czym jeździ Łysy z Brazzers to chyba goretex (ze strony:  GORE-TEX inside jacket can also be worn as rain jacket over the outside jacket)

To po co Ci była przeciwdeszczówka w Skandynawii?

Naprawdę nikt nie produkuje kurtek, w których membrany można nosić zarówno pod jak i na wierzchu? Coś jak BMW rallye tylko z goretexu? Wydawało mi się, że to dość powszechne rozwiązanie, ale teraz nie mogę nic znaleźć.

EDIT: no dobra, Stadler ma coś takiego, ale przy jego cenach Klim i Rukka to budżetówki.

Ale w sumie czemu mniej warstw to miałaby być zaleta? Czy takie inside/outside nie wydają się praktyczniejsze? Leje, to zakładasz na zewnątrz. Wieje - wkładasz pod spód. Jest gorąco - ściągasz. 

15 godzin temu, dakarowy napisał:

teraz szukalbym lachow z goretexem, ale wprasowanym

Czemu wprasowanym?

15 minut temu, Jezier napisał:

Bryczesy, ale to bardziej dla kobitki.

Da się znaleźć i coś dla facetów:

Co by się nie działo, Jezier, to unikaj Dainese. Zepsuł mi się w niej dosłownie każdy zamek - w kieszeniach, rękawach, wentylatorach... I dodatkowo w płaszczu zimowym, który powisiał chwilę obok.

18 godzin temu, cychug napisał:

Te zawijasy na obrusie to wytyczona trasa?

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25258625,turysta-chcial-zwiedzic-okolice-bialej-podlaskiej-w-zagajniku.html

Masz panele na stole?

Powołać komisję. 

@artex, może już czas?

Nie to żebym się chwalił, ale siedziałem kiedyś na takim. Majestatyczna maszyna.  

Czego to człowiek nie zrobi, żeby nie jechać na GŚ motocyklem...

Czyżbyś go zabrał na próbny drift pod galerią handlową?

No nieźle, samo SRC chodzi tak po 200 euro. 

Uwaga, suchar!

A dlaczego? Bo z 6na9 nigdy nie ma dzieci! He he...

Będzie coś więcej?

W sumie to mógłby zawieźć. 

I chyba nadal tak jest? Ponoć szwajcarscy rolnicy traktują subaraki jak traktory i tłuką się nimi po alpejskich łąkach, i tam ten bieda design nikomu nie przeszkadza, ale jak dla mnie w nowych autach i w porównaniu do tego, co pokazuje konkurencja, jest aż trochę frustrujący. 

To fakt, często są najładniejsze. 

5 godzin temu, ben napisał:

Jeszcze jakie macie preferencje koloru nadwozia , bo to jest też istotne ? 

Ja bym już nigdy nie brał czarnego auta. Nie dość że samo się rysuje, to... Kiedyś na odpuście u rodziców zaparkowałem obok srebrnego peugeota mojego brata. Sierpniowy upał, pełne słońce, jednak warunki sprawiedliwie identyczne. U niego, owszem, też było gorąco, ale u mnie w środku mama podgrzewała udka z kurczaka. 

„... negocjacje i dywagacje przy oględzinach. Szanujmy swój czas.”

None of my business, ale mnie coś takiego zniechęca w opisie. Ja bym to wywalił. 

Pierunem. 

Ze strachu.