Skocz do zawartości

JakubL

Użytkownik
  • Zawartość

    304
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez JakubL


  1. Spoko, ja nie biorę. Zdaję sobie sprawę że anonimowe forum... samo życie. Nie wiem jak inni userzy bo nowi się chyba "boją" odzywać, starsi mieli dość "wojowania" ;)

    Ogólnie nikt nikomu raczej krzywdy nie chce zrobić a żeby zabrylować czasem w towarzystwie/ parciu mniej lub bardziej kreatywnych wypowiedzi dać upust i żartom z których też coś dobrego wynika też na miejscu. Życie.

    Jak by nie było, dzięki też tego typu dyskusjom, tysiącom tematów, Wam i troszkę mojego drobnego wkładu kopalnia wiedzy o F 650 GS i nie tylko jak nigdzie indziej z której często korzystam. Jestem zadowolony :)


  2. Nie żebym był aż tak oszczędny, szukałem tylko alternatywy bo w https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/produkt/2343451-kpl-walka-pompy-plynu-chlodzacego/i51607 były wtedy po 270 zł. z przesyłką i ze względu na zmieniające się tam ceny możliwe, że kiedyś znowu cena będzie wyższa.

    Pomyślałem, że skoro uszczelniacze kupiłem po 3 zł. to mogę wymienić sam wałek i to pewnie by wystarczyło bo wiatrak i trym w dobrym stanie. Tylko pomyślałem a zrobiłem jak wyżej, wymieniłem w trasie same uszczelniacze a podczas wymiany sprzęgła cały zestaw.

    @tomekm na wstępie tego/swojego tematu pytał "ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?", rzuciło mi się w oczy to po prostu napisałem. A budyniu nie szukałem/nie widziałem ;)

    • Like 1

  3. Dnia 22.01.2019 o 09:46, voco napisał:

    W aluminium łatwo się wierci. emoji6.png

    Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka
     

    Niestety podobna odpowiedź dostałem od autora patentu...

    Dnia 22.01.2019 o 09:39, Jarek napisał:

     co zrobił z otworem w obudowie w pompie, który najpewniej w tym momencie został zatkany w związku z tą operacją - bo w oryginale znajduje się dokładnie pomiędzy simeringami ... ;)

    To ja osobiście za wymianą uszczelniaczy tylko jak czas/ możliwości nie pozwolą dostać sie do wałka. Nawet jak jest w niezłym stanie to może warto go wymienić.

    Na pytanie autora "gdzie kupić" to może tu: PLN 99.73  21%OFF | Motocykl Części Silnika pompa Wody Wał & Biegów i Uszczelnienie Olej Do BMW F650GS 2000-2007 G650X 2007- 2010 F650CS F 650 2000-2005
    https://s.click.aliexpress.com/e/bk7JROs1 chociaż nie jestem pewien co do jakosci.


  4. 3 godziny temu, Dziadek napisał:

    Ano nie. Można nałożyć chrom techniczny i szlifować. Spraktykowane przeze mnie na kilku wałkach od KTM EXC  z silnikiem RFS. Tylko tam pompa wody, a właściwie wirnik pompy jest umieszczony na osi wałka rozrządu, a wałek kosztuje ok 900 zł w związku z czym metoda jest opłacalna. Po takim zabiegu powierzchnia osi staje się twardsza od oryginału i co sam stwierdziłem naocznie po kilku sezonach brak jest jakichkolwiek oznak zużycia. Koszt roboty to było 100 zł, ale robił to na lewo mój koleżka w PZL Świdnik. Nie wiem jaka byłaby normalna cena  za taką usługę.

    Tą też nie :cafe4:ktoś pisał tu na forum ale i tak nie wyszło to może dajmy sobie spokój z reanimacją szrotów i nie bawmy się w Bogów ;)

    A uszczelniacze na szrotach... chyba też Ornitologów trzeba pytać bo jak Autor z grzeczności zamieści to zbyt mało wróbli i lincz, chłosta tu by Go czekała ;) 

    Na Jego szczęście na innym forum planuje i za Niego tutaj ja tylko zbiorę baty ;)

     


  5. 3 godziny temu, Jarek napisał:

     

    To ustalamy, że rowek to złom. Z kim? Nie każdy używany motocykl jest zużyty ...

    Z kim? z wypowiedzi powyżej? Nie chodzi o zużycie motocykla tylko wałka.

    Wymiana samych uszczelniaczy na złomie to złom. Prawda, ale chyba że ....

    ...że pomoże? Ciekawe na jak długo?

    Wymiana i przesunięcie poprzez przycięcie uszczelniaczy ze złomu na miejsce bez rowka wg. mnie logiczne. Nielogiczne! - no chyba, że w sytuacji gdy musimy się poratować tam gdzie ziemia przestała być płaska, a my pojechaliśmy dalej i koniecznie chcemy wrócić ...

    wg. mnie. teoretycznie. W praktyce jeszcze nie mam informacji a jak będę miał to nie mogąc wrócić do domu z końca świata będę miał wybór. Ziemia jest płaskim dyskiem położonym na grzbiecie wielkiego żółwia.

    Pojeździmy dłużej lub krócej to ornitolodzy wiedzą ;)  Ornitolodzy znają się na ptaszkach ;)

    Jeśli jedyna możliwość określenia żywotności wymienionych uszczelniaczy jest jak "czym się różni wróbel od wróbla"  to Oni niech określą bo ja już nie mam pomysłów ;) 

    Aaaa... jeszcze: zanim pokażesz jak ktoś tam przyciął simering ( co sprowadza się pewnie do tego, że zamiast 10x26x7 uzyskał w praktyce 10x26x 6 cz 5 ... ) co spowodowało przesunięcie punktu styku simeringa z wałkiem - oczekuję odpowiedzi co zrobił z otworem w obudowie w pompie, który najpewniej w tym momencie został zatkany w związku z tą operacją - bo w oryginale znajduje się dokładnie pomiędzy simeringami ... ;)

    10x26x 5 a nawet 4. Słuszne spostrzeżenie. Powiadomię Cie jak  będę wiedział ;)


  6. Może i nie bo jak duży rowek to bez sensu a cena nowej wg. mnie duża i wolał bym za nią laczka kupić

    Obspawać i oszlifoać? Raczej nie tą metodą.

    Statystyki a właściwie odpowiedź na pytania: co dłużej wytrzyma i czy warto przepłacać lub oszczędzać. Czynnikiem myślałem że ilość przejechanych km.


  7. 6 godzin temu, raby napisał:

    Szlifowanym walka? Głębokości rowka? Widzę że nie czytasz co się pisze. Wałek został oczyszczony i nie posiadał żadnego rowka!

    Motocykl jeździ na nowych uszczelniaczach od 2014 roku do dziś.

    a tak... pisałeś, że tylko oczyściłeś i jeszcze że "Jak ma rowek to złom, jak nie to nie..." Ciekawiło mnie czy ten "złom" ktoś reanimował.

    Ale żeby nie brnąć, ustalmy że nie ;)

    Wymiana uszczelniaczy i wałka: ~40-50k,
    Wymiana uszczelniaczy : "od 2014 roku do dziś.",
    Wymiana i przycięcie uszczelniacza:

    5 godzin temu, Jarek napisał:

    To jest pytanie z kategorii: jak się kupi nowy garnitur to ile się będzie żyć? ;)

    Chyba powyżej @raby odpowiedział ;) , że bez ilości przejechanych km, ale zawsze... 

    5 godzin temu, Jarek napisał:

    Dawaj, dawaj ... to może być odkrycie na skalę światową. Mogę sobie wyobrazić tylko jeden kierunek takiego "przycinania", ale chętnie zobaczę co ludziska potrafią wymyślić.

    Płonę z ciekawości ... ;)

    Skoro same uszczelniacze powszechnie wymieniane i jakiś kierunek tego jest, to Kolumba pewnie nie zainteresuje ale może kogoś innego.   

    Aż tak mnie nie ciśnie bo niedawno wymieniłem cały zestaw ale może kogoś ;)


  8. @raby, odpowiadając pośrednio na pytanie autora zastanawiamy się czy warto wymieniać cały zestaw. Sami może też mieliśmy i będziemy mieli taki dylemat.

    Ile tak szczerze na tym szlifowanym wałku przejechałeś?

    Zdaje sobie sprawę, że zależy od głębokości rowka ale tak dla porównania.

    Moim zdaniem szlifowanie zmniejsza jego średnice, dlatego pytam. Może pare tysięcy mniej? To było by logiczne?

    Chciałem porównać:

    Wymiana uszczelniaczy i wałka: ~40-50k
    Wymiana uszczelniaczy:
    Wymiana i przycięcie uszczelniacza:
    Wymiana uszczelniaczy i szlifowaniem wałka:
    Wymiana i przycięcie uszczelniacza i szlifowaniem wałka:

    Proszę też kogoś o info ile na wymianie samych uszczelniaczy można przejechać od dawna pomysł praktykowany ale na jak długo skuteczny?

    Niebawem, jak obiecałem będę miał może link do patentu z  przycinaniem uszczelniacza, info jak długo autorowi służy na pewno na dniach  .

     


  9. Dnia 15.01.2019 o 17:22, xel napisał:

    To w końcu go podniosłeś czy olałeś temat przez nawarstwiające się problemy?

    Jednak tak sobie pomyślałem,  że za pare miesięcy będę mógł stanąć na palcach a poza tym za dużo czasu, pracy i zdrowia ;p poświęciłem.

    Za dużo szczęścia w zdobyciu tanich idealnych kości, żeby tak łatwo odpuścić :)

    W związku z tym sprzedaż kości z powyższego linku nieaktualna.


  10. 35 minut temu, raby napisał:

    Sprawdzam czujność :)

    Czyją? ;) 

    35 minut temu, raby napisał:

    Co do wydajności alternatora to licz sam, może się czegoś nauczysz przy okazji bo tak widzę po postach że lepiej było by to komuś zlecić.

    Cholera znowu samemu kalambury, coraz bardziej mi się wydaje że sam odpowiadam tu na zadane przez siebie pytania ;) 

    35 minut temu, raby napisał:

    bo tak widzę po postach że lepiej było by to komuś zlecić.

    Zlecić co? Wszystko działa, wiem jak.. polutowane, zaizolowane. Foty raczej dla przyszłego właściciela bo ja raczej się połapię.

    A że już są to z czystej grzeczności się podzielę choć żadna odkycie Chin to nie jest: https://drive.google.com/open?id=1R0TRbuQBh2NEsbYxsLJ7H6B-DmwS2YTM 

    Proszę tylko o wyrozumiałość bo przewody do poukładania, trytytkami pospinać...a jeśli krytyka to o konstruktywną poproszę ;)

    A ja biorę się za następne modyfikacje w motongu :)


  11. Dnia 15.01.2019 o 06:49, Jarek napisał:

    A w ogóle liczycie możliwości obciążeniowe i zestawiacie to w stosunku do wydolności ładowania?

    Jeszcze nie, wszystko ok chodziło po zamontowaniu grzanej kanapy ale szczerze mówiąc pod koniec sezonu, po przejechaniu z nią ~1k km:

    - zbyt duże obroty przy rozruchu (~3k) po minucie do 1,5k spadały a czasem nawet po przejechaniu 10 km na poziomie ~2k. (jak by na ssaniu cały czas?)

    podejrzewałem silniczek krokowy, sondę lambda, czujnik powietrza, filtr powietrza.

    - zrywanie na wolnych obrotach (jak gdyby tracił na setną sekundy iskrę) - podejrzewałem świece lub cewki.

    -  zbyt duże spalanie (na trasie 5, w mieście 6,2) -  podejrzewałem problem z obrotami powyżej lub sondę lambda.

    Teraz po wymianie świec (choć irydowe 2gi sezon), przedmuchaniu lambdy, wyczyszczeniu czujnika powietrza, wymianie filtra powietrza i przeczyszczeniu styków problemy ustąpiły (jeszcze spalania do sprawdzenia) ale tylko na chwilę kanapę podpinałem. Czy przy dłuższym lataniu z podpiętą kanapą znowu się nie pojawią.

    Albo zbieg okoliczności albo alternator lub niedoładowany akumulator nie wyrabia na grzaną kanapę? 

    20 godzin temu, raby napisał:

    Tak

    @raby czy mógł byś jeszcze raz sprawdzić czy wydajność tego alternatora na pewno ogarnia matę grzaną z regulacją w 2 zakresach montowaną w autach + manetki oxford z 4-ro stopniową regulacją? (reszta urządzeń ma minimalny/ mało istotny pobór prądu)

    Czy może inaczej... może nie doładowuje akumulatora a zbyt słaby akumulator może powodować powyższe problemy?

    Mam nadzieję, że zbieg okoliczności ale wolę się upewnić przed sezonem a on dla mnie szybszy niż zwykle bo z grzaną kanapą komfort lepszy niż z manetkami.   


  12. 6 godzin temu, raby napisał:

    Alarm też? (pod przekaźnik)

    To jakaś prowokacja? Alarm miał by być aktywny tylko na włączonych mijania?

    5 godzin temu, Pawel napisał:

    (-) jest jedna z trzech srobek trzymająca dekiel filtra oleju.

    A może pod śrubę spustu oleju? Tam też karter aluminiowy ;)

    2 godziny temu, Pszemo napisał:

    Widzę, że pamięć nie zawodzi ;)

    Muszę w końcu dotrzeć na jeden ze zlotów bo widzę, że dobre patenty i wesoło :default_icon_beer: 


  13. 3 godziny temu, xel napisał:

    To w końcu go podniosłeś czy olałeś temat przez nawarstwiające się problemy?

    Podniosłem, link z zdjęciami powyżej. Twardość amora jeszcze tylko do dopieszczenia (grubszy pierścień, który wchodzi pomiędzy sprężynę a kolumnę napinacza)

    Powyżej pisałem też o kontuzji (zerwane ścięgno achillesa) i do 6-ściu miesięcy raczej bezpieczniej  jak najmniej na palcach stawać dlatego znowu obniżyłem.

    Potem może wrócę do tematu.


  14. Żaden hejt... Dzięki za słuszne uwagi, też obawiałem się nagonki, że regulator napięcia i alternator mam wozić ze sobą w razie w ;) 

    Na szczęście grzane manetki mają moduł który je wyłącza po minucie, jak jest spadek napięcia ładowania z akumulatora więc je bezpośrednio do aku.

    Do mijania mam podłączone halogeny ledowe i gniazdo usb więc obciążenia dużego raczej nie ma.

    Zasilanie grzanej kanapy pomotałem rzeczywiście bo zamiast przekaźnikiem z mijania: 

    85 to + do swiatla
     
    86 to - obojętnie gdzie
     
    30 to + z akumulatora
     
    87 to + do przelacznika w raczce
     
    87a zostaje wolny
    Wolny
×