stachuman
Użytkownik-
Zawartość
46 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez stachuman
-
Cóż mam powiedzieć... on był na prawdę w dobrym stanie i postał równo tydzień...
- 10 487 odpowiedzi
-
Przyszedł ten czas na zmianę, tak więc sprzedaję swój wymuskany dakar. Motocykl nie zjeżdżał z utwardzonych dróg - używam go do codziennych dojazdów do pracy (Gdańsk - Elbląg) - jeśli akurat dzieci do szkoły nie muszę podwozić :) Jeszcze nie przygotowałem ogłoszenia na żadnym otomoto, zdjęcia obiecuję dodać dzisiaj, najpóźniej jutro. F650 GS Dakar z 2004 roku ( z ABS ) nabyty przeze mnie w 2009 roku od - już nieistniejącego pośrednika - motocyklebmw. Miał wtedy na liczniku 6 tyś Aktualnie ma 20 tyś. Przegląd 10 tyś robiłem w ASO BMW w Gdańsku Przegląd ostatni robiłem u forumowego mechanika z Gdańska - - wymiany płynów - wymiana napędu - klocki - brak jakichkolwiek uwag co do stanu Oraz wymiana opon na nowe Metzler Tourance Motocykl posiada (dla tych, którzy nie znają tego modelu) : - ABS - grzane manetki - osłony manetek - gmole silnika (touratech) - szyba Puig - kufer centralny Givi - centralna stopka.(touratech) Do obejrzenia u mnie w Gdańsku. Cena 13000 Cena - tak uważam :) - zdecydowanie dobra, bo też stan jest bardzo dobry. Pozdrawiam, Staszek
-
Prośba o zamknięcie tematu, Motocykl powędrował do Poznania... A ja już śmigam na (he, mała zmiana) Tenerce :)
-
Gratuluję w takim razie transakcji! ... A o żony trzeba dbać ( nie wspominając o potomkach )... Swoją drogą do dzisiaj nie zapomnę jak moja zasnęła mi z tyłu, to się najadłem strachu :)
-
Wiem, że każda sroka swój ogon chwali... ale polecam swój Dakar (ogłoszenie na forum) - nie mazowiecke co prawda, ale wiem co sprzedaję i wiem, że się tego sprzętu nie wstydzę.W PL jestem jego pierwszym właścicielem + 1 w niemczech. A nie ukrywam, że po prostu mi pilno, bo już dużego GSa mam umówionego...
-
Dzisiaj nie :( transport kilku ryz papieru do szkoły - sami rozumiecie, bezpłatna edukacja...
-
Dzięki za wklejenie zdjęć, nie wpadłem na to, jak to zrobić :| - a niby w IT pracuję od ~20 lat...
-
:) No bo wreszcie dzieci same do szkoły jeżdżą :D - nie muszę ich zawozić - tak, to mi się już nie bardzo chciało wracać do domu, żeby się przesiadać... teraz to praktycznie codziennie jeżdżę. Ale liczę, że do wiosny to już będę większym GSem jeździł.
-
http://otomoto.pl/bmw-f-650-gs-dakar-M4136834.html
-
Eh, muszę na zewnętrznym serwerze dodać zdjęcie. Zrobię ogłoszenie na otomoto i wtedy będzie reszta zdjęć...
-
Dodaję zdjęcia.
-
Dzisiaj dostałem w ręce ten adapter BT - AMBT801... Na razie wtopa - nie chce się to parować z zestawem w hełmie. Niestety mało mam czasu - jutro na 10 dni wyjeżdżam z rodziną w góry - tak więc zbyt długo nad tym nie posiedzę. Dam znać po powrocie, czy się udało, czy może inaczej trzeba by podejść do problemu. Pozdrawiam, S.
-
Dzień dobry, Ostatnio codziennie dojeżdżam do pracy ( wreszcie moto sprawne :) ) dzienne tak 120 km... I tak sobie pomyślałem, żeby miec możliwość podsluch CB.. Ideę mam następującą - zestaw sluchawkowy w kasku - juz mam od dawna i używam - BTS 210 ( łączy sie po Bluetooth, na dodatek ma 2 kanały ), ICOM RC6 ( kieszonkowe skaner - pokrywa rownież zakres CB ) - tez mam, pozostało by mi znalezienie adaptera mały jack - Bluetooth. Widziałem, ze są takie transmitery... Nie wiem, czy ma to wielki sens, w szczególności, ze podczas jazdy tylko glosnosci da sie regulować... Pozostaje tez kwestia zasilania - co moze całość stawiać pod znakiem zapytania. Wydaje sie, że całość może działać do 3 godzin tylko ( czas działania BTSa )... Może ktoś ma własne doświadczenia? Pozdrawiam, Staszek
-
Hm, ale nie chcę rezygnować z komunikacji z telefonem... Tak więc nie połączę zestawu do telefonu ( BT z którego już korzystam ) z przewodowym zestawem CB. Znalazłem AMBT801 - w cenie ~60 PLN - jako adapter mały-jack - BT - zanabyłem, napiszę jak przetestuję zestaw... Pozdrawiam, Staszek
-
W najbliższym sezonie będzie rukka - to się podzielę wrażeniami... dainese trafia na wieszak jako zapas...
-
Stary wątek... może komuś się przyda krótka informacja - Pisałem o przeciekających spodniach Dainese (jak na mój gust... - w deszczu po 50km kompletnie mokry byłem - ale tylko nogi) - oddałem na reklamację i po... 3? miesiącach dostałem spodnie z pismem, iż w warunkach laboratoryjnych stwierdzili prawidłowe działanie membramy GoreTex.. Jakie wnioski? - albo wrażliwy jakiś jestem - albo d..y daje Dainese za przeproszeniem z reklamacjami (a może sprzętem) Już tak z ciekawości - reklamował z was ktoś kiedyś w dainese? Ciekaw jestem, czy uznali komuś reklamację.. Tak czy inaczej przekonali mnie do zmiany marki. Thx Dainese.
-
To się dołączę do wątku - zamontowałem motoilera jakiś miesąc temu - nie obeszło się bez małych problemów z dopasowaniem rurki 'zdawczej' (zawadzał mi central). Zdecydowałem się jednak na umieszczenie całości - zbiorniczka na olej i zaworu pod siedzeniem (szkoda było mi schowka) - i bezproblemowo całość działa. Z całości - jak na razie - jestem bardzo zadowolony - nigdy nie miałem łańcucha cały czas tak ładnie nasmarowanego ;) Co do przyłącza do elektryki - wpiąłem się pod przewód odpowiadający za lampę tylną - zwykłym 'rozdzielaczem' - to teraz nie wiem - czy to lepiej zdemontować i lutować.. aż tak źle jest ze śniedzeniem..? (żeby było śmieszniej - kończyłem elektronikę - a nigdy nie byłem czynny w tym zawodzie :D )
-
No i pozytywnie się zaskoczyłem - mimo, że nie mam już paragonu - sklep bez dyskusji chce ode mnie spodnie na wymianę - twierdzą, że to co mam to nie powinno się zdarzyć. Widzę, że warto inwestować w marki... no - ale niestety albo zostanę bez ubranka i nici z jazdy :cry: albo zakupię inne spodnie... reklamacja potrwa z 2 tygodnie :D(
-
A czy Cordura, o której Wspominasz to nie jest przypadkiem materiał "zewnętrzny" kombinezonu, a nie membrana? dokładnie - to dwie różne rzeczy, oczywiście bywają inne membrany i inne "tkaniny antyścierne" (że tak to nazwę :twisted: ) zwane często "nieoryginalne" , w myśl zasady że jedyne właściwe mebrany to gore-tex - oni byli chyba pierwsi z tą tehnologią i owszem możliwe że to najdoskonalsza technologia, co oczywiście kosztuje odpowiednio :D http://pl.wikipedia.org/wiki/Gore-Tex http://pl.wikipedia.org/wiki/Cordura Cordura na moim ciuchu jak na razie się sprawdza :D chodź nigdy nie szlifowałem przy ponad setce twu twu puk puk w niemalowane :mrgreen: To pewnie o mnie mowa - kupiłem komplet Dainese w zeszłym roku w zasadzie na koniec sezonu (kurtka Seymour, spodnie New Galvestone G-tex)- w deszczu po raz pierwszy jeździłem w tym sezonie. Jako, że z pracy do domu mam równiutko 50km w jedną stronę - zdażało się, że przez całą drogę równo padało. Na spodniach jak i na kórtce jak byk napisane 'Gore-Tex ®' - i żeby nie było - kupowałem u oficjalnego dystrybutora. Po dojechaniu do domku - kurtka ok - (czuć że wilgotna - ale nie przepuściła) - spodnie niestety - bielizna morka (nic fajnego - jak wiecie). Zirytowałem się też ostatnią jazdą - miałem 150 - ze Słupska do domku wracałem - złapała mnie konkretna ulewa w Słupsku - góra 20 minut - potem już miło i bezdeszczowo - a jednak po przyjeździe do domu też wilgotno (acz nie aż tak tragicznie). Nie wiem, czy mam po prostu wadliwy egzemplarz, wiem ze swojego doświadczenia (sporo chodzę turystycznie - kiedyś nawet organizowałem marsze nocne - żeby nie było, że nie znam się na odzieży turystycznej), że prócz gumy - nic na dłuższą metę nie zatrzyma wody. Nie miałem okazji porównać z inną marką (poprzednio to w skórach jeździłem - jak to na armaturze :roll: ) - tak więc nie powiem - czy wybredny jestem - a po prostu lepiej się nie da, czy też inne marki sobie lepiej dają radę, czy też może coś nie tak z moim egzemplarzem. Nie chodzi mi o święte wojny bynajmniej, zdeczko się zraziłem, i zanabyłem ostatnio zewnętrzny louisa przeciwdeszczowy (choć przyznam, że cholery można dostać na ilość warstw - bielizna + elektryczne ubranko + kombinezon + ew. louis :shock: )
-
Dodam od siebie, że zawiodłem się na Dainese jeśli chodzi o ochronę przed deszczem. Poza tym - sprawuje się lepiej niż dobrze - tylko co z tego? Zestaw jest z goro-texem - ale wystarczy, że popada przez 30 minut - robi się mokro 'na siedzeniu'. Kurtka wytrzymuje zdecydowanie dłużej - po godzinnej solidnej ulewie zrobiła się wilgotna w środku.
-
Zastanawiałem się nad Scalą - jednak ostatecznie zanabyłem Camos - w zasadzie dwa razy tańsze - bo tylko 500 pln. Ma mniejsze możliwości (sparowanie tylko z jednym telefonem zamiast z dwoma, inne nieużywane bajery ma takie same (mp3...) i czasem używane (interkom) ) - ale zupełnie mi wystarcza. Działa poprawnie, acz przy prędkości około 100km/h rozmówca dopytywał się, co to za hałas.. Zbyt krótko używam, żeby jakieś długoterminowe opinie wystawiać (raptem 2 miesiące). Pozdrawiam. S.
-
W sumie przejechałem się raz z tym wysokim - było na prawdę wygodniej niż na oryginalnym (brak takiego zgięcia nóg) - gdybym tylko lepiej sięgał do ziemi.. Masz 12 więcej niż ja, wydaje się, że to spoora różnica... (acz jasne, że lepiej by się było przymierzyć)
-
Mam oryginalne tzw. średnie (chyba, że nie.....) - i jest mi trochę za nisko, nie było jak sprawdzić tego wysokiego - a do głowy mi nie przyszło, że to taka różnica... - pisali, że to 3cm - a to na pewno nie jest tylko tyle. Już się przyzwyczaiłem tak czy inaczej do tego co mam i gra... co 150-200 km przydaje się mały odpoczynek na rozprostowanie i tyle...
-
Noo... jak to dostałem, to zrozumiałem, że jestem niski. A cena - nie desperacka - a wynikająca z rozsądku - kurzy mi się od roku (i gdyby nie temat na forum, to by się pewnie zakurzyło na śmierć) - już dawno pogodziłem się z utratą kasy :cry: