Skocz do zawartości

MrQuinchinson

Użytkownik
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez MrQuinchinson


  1. Mam co chciałem ale dalej na obczyźnie siedze. 

    Nie wiedziałem gdzie napisać więc kontynuuję wątek. 

    Przydały by się jakieś szkolenia.  

    Będę w Polszy końcem miesiąca. Czy ktoś byłby tak uprzejmy udzielić mi jakichś wskazówek?  Można się na TET ce spotkać.

    W każdym razie witam ponownie 


  2. 33 minuty temu, dakarowy napisał:

    No teraz to już tylko drożeją, my patrzymy pod innym kątem, bo już te motocykle mieliśmy i wiemy że są też inne, niektóre lepsze, ale też i dzisiaj sporo droższe. Jak ktoś szuka konkretnie Dakara, a stan jest dobry, to pewnie warto emoji6.png

    To tak jak ja uparłem się znowu na 8setke, choć za podobne pieniądze można już prawie przebierać emoji2357.png nie zrozumiesz emoji1.png

     

     

    Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka

    Jakie lepsze moto masz na myśli w tej kategorii? 

    Jak długo służyła ci Gska? 

    Czy może znasz /cie kogoś tu z forum komu by się dziobak znudził? 


  3. Dobra ale na waszą nie odpowiedzialność:

    Tak na dobrą sprawę to moja moto przygoda zaczeła się w zeszłym roku za sprawą dwóch kumpli. Jednego znałem z woodstocków , a drugi miał 125kę. Później pojawił się inny gitarowy kolega który pomógł mi trochę ze stojącym w garażu zaniedbanym do reszty krosem niebagatelnej pojemności 124cm3. 

    Znajomy chciał mnie zajarać choperami i troche zacząłem sie ogarniać o co w tym wszystkim chodzi. Ogólnie wyszło tak że nie warto zaczynać od dużych pojemności, więc klasycznie miał być shadow 750 z 85' w sumie spoko maszyna, nie wyglądał źle, nawet niektóre zrobione zachęcały do spakowania plecaka i wjo, ale potem zacząłem szukać w nowszych aż tu nagle zupełnie nie spodziewanie pojawia sie shadowka ace 750 z 98, nowsza, ładniejsza, już cruiserowe klimaty i wtedy pierwsze dylematy, ta stara więcej koni ,ta nowsza ładniejsza. Pojawia się pytanie gdzie ja w ogóle chce jeździć? Odpowiedź przychodzi jak by natychmiastowo, że na asfalt koło na góry nogi. Gdzieś między tym wszystkim jest ichty boots i jednak myśl że nie wszędzie dojadę z niskim zawieszeniem. Nie wiedzieć jak? Na yt trafiam na gościa od żółtego dziobaka I historia zaczyna się układać w całość. 

    Gska wydaje się wyposrodkowaniem mojej wiedzy I umiejętności ale tak że daje ogromne możliwości swiato poznawcze. 

    Plany.. Plany są takie że by ją wreszcie kupić I zacząć jeździć, doposażyć, spakować I ruszyć przed siebie. Czas I finanse powiedzmy ogarnięte. 

    Ideałem byłby dla mnie Dakar po lifcie z tym fajnym bajerem automatycznie Smarujacym łańcuch. 

    Witam wszystkich obecnych tu miłośników szeroko rozumianej wolności jaka dają nam te maszyny. 

     

    • Like 14
×